Czy wiarę otrzymujemy z łaski?

Fragment z artykułu „Wiary nie można nauczyć się lub wyćwiczyć, ponieważ wiarę otrzymujemy z łaski jako Boży dar”

Opinia czytelnika.
Nie wiem Łukaszu co chcesz przez to powiedzieć, ale wiary nie otrzymujemy z łaski. Z łaski przez wiarę otrzymujemy zbawienie, ale uwierzyć musimy z własnej woli. Coś musi dotknąć naszego serca, lub umysłu, ponieważ mamy dwa typy ludzi wierzących, Jedni to ci którzy uwierzyli sercem, a drudzy to ci, którzy uwierzyli umysłem. O tych drugich mówi nam Rzymian 1:19-20. To o tych, którzy poprzez dowody fizyczne, poznawalne umysłem mimo wszystko nie uwierzyli.

Dziękuję za opinię i pozwól, że wytłumaczę, czym podyktowane było owo stwierdzenie, które opieram na własnym przekonaniu, popartym jednak argumentami Pisma Świętego. Apostoł Paweł w swoich listach pisał:

Rzymian 12:3
„[…] powiadam bowiem każdemu spośród was, mocą danej mi łaski, by nie rozumiał o sobie więcej, niż należy rozumieć, lecz by rozumiał z umiarem stosownie do wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił”.

Rzymian 4:16-22
„[…] przeto obietnica została dana na podstawie wiary, aby była z łaski i aby była zapewniona całemu potomstwu, nie tylko temu, które polega na zakonie, ale i temu, które ma wiarę Abrahama, ojca nas wszystkich […]”.

Efezjan 2:8
„[…] albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił […]”.

1 Koryntian 12:7-9
„[…] a w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi. (8) Jeden bowiem otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy, (9) inny wiarę w tym samym Duchu, inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu”.

Mimo że w ostatnim fragmencie jest mowa o innym przeznaczeniu wiary (przeznaczeniu dla Kościoła – wspólny pożytek, werset 7), to według Słowa Bożego wiara pozostaje darem, a dary otrzymujemy z łaski (sami od siebie nic nie możemy, a w przypadku wiary – nawet uwierzyć).

W liście do Efezjan (1:17-19) czytamy: „[…] aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu Jego, (18) i oświecił oczy serca waszego, abyście wiedzieli, jaka jest nadzieja, do której was powołał, i jakie bogactwo chwały jest udziałem świętych w dziedzictwie Jego, (19) i jak nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy dzięki działaniu przemożnej siły Jego […]”.

W 2. Liście do Tesaloniczan (3:2-3) Apostoł Paweł mówi, że Bóg nie tylko wypełnia nas wiarą, ale również utwierdza w niej: „[…] i abyśmy byli wybawieni od ludzi przewrotnych i złych; albowiem wiara nie jest rzeczą wszystkich. (3) A wierny jest Pan, który was utwierdzi i strzec będzie od złego […]”.

Trwając w wierze chrześcijańskiej, funkcjonujemy dzięki Bożej łasce, przez moc działającego w nas Ducha Świętego (dzięki przemożnej sile Jego – werset 19 z 1 rozdziału listu do Efezjan). Uważam, że wszystko wypływa z łaski, a więc całe nasze życie, byt materialny, duchowy wzrost, moc do przetrwania (1 Piotra 5:10) – jak również wiara (Rzymian 12:3 / Efezjan 1:19). Człowiek bez Bożego wsparcia nie jest w stanie nic zrobić – wytworzyć w sobie wiary czy uwierzyć. Ona musi przyjść z zewnątrz, czyli od Boga.

Uważam, że świadomość tych rzeczy i pokora w podążaniu za Panem jest tym, co On lubi (Jakuba 4:6 / 1 Piotra 5:5-6). Należy pamiętać, że Bóg nie jest do niczego zobligowany – „coś za coś”, „bo mi się należy”, „zrobiłem to i tamto, więc oczekuję nagrody” itp. Pismo Święte wyraźnie pokazuje, że wiara chrześcijańska to nie biznes. Boże miłosierdzie i łaska to wszystko, na co powinien liczyć człowiek wierzący (człowiek skruszony, pokorny, w pełni oddany Bożej łasce).

To jest postawa serca, którą ja przyjmuję. Świadomy tego był Apostoł Paweł, podobnie i ja jestem co do tego przekonany: „[…] ale z łaski Boga jestem tym, czym jestem, a łaska Jego okazana mi nie była daremna, lecz daleko więcej niż oni wszyscy pracowałem, wszakże nie ja, lecz łaska Boża, która jest ze mną” (1 Koryntian 15:10).

Szczególnie w psalmach znajduję argumenty świadczące za tym, że całe nasze życie jest uzależnione od łaski. A więc również wiara, która jest podstawą chrześcijańskiego życia (Hebrajczyków 11:1-40).

Psalm 25:10
„[…] wszystkie drogi Pana są łaską i wiernością dla tych, którzy strzegą przymierza i nakazów Jego”.

Psalm 33:18
„[…] oto oko Pana jest nad tymi, którzy się Go boją, nad tymi, którzy spodziewają się łaski Jego […]”.

Psalm 119:88
„[…] zachowaj mnie według łaski swojej, bym mógł strzec świadectwa ust Twoich!”

Podsumowując dotychczasowe rozważanie, można by zapytać: czy w takim razie wiara jest wyłącznie sprawą łaski?

Moja odpowiedź brzmi: TAK, choć CZŁOWIEK PRZYJMUJE ZA TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ – i to jest jedyny jego udział.

Inna opinia.
Przeczytałem załącznik. Twoja rozmowa z tym człowiekiem [po części] dotyczy wielkiej debaty w chrześcijaństwie, która już trwa od około 500 lat [pomiędzy kalwinizmem a arminianizmem]. Widać, że ty jesteś zwolenikiem koncepcji kalwinizmu, a twój rozmówca jest przeciwnikiem kalwinizmu, choć On sam nie świadczy, że jest zwolennikiem arminianizmu.

Ja uważam, że wiara zależy i od Boga i od człowieka. Czyli jest łaską od Boga Rz.12:3, ale także zależy od naszej woli Rz.10:17- czyli naszej chęci czytania Słowa. Gdyby wiara zależała tylko od Boga to wówczas wielu ludzi powie – Boga możemy obarczyć winą, że ludzie niewierzący nie wierzą, oraz Boga możemy obarczyć winą, że wielu wierzących ma małą wiarę i żyje słabym życiem, gdyż Bóg dał im mało wiary. A jeżeli byłoby to prawdą to wówczas Bóg nie powinien sądzić niewierzących lub wierzących, ponieważ to On rozdaje wiarę i jednemu dał dużo wiary, drugiemu mało, a innym wcale.

Dziękuję za opinię, Luke
luke@zaJezusem.com

Jest tutaj również miejsce na twoją opinię.