Czy znasz historię Anneliese Michel, i co sądzisz o tym zwiedzeniu. Jak przekonywać ludzi, że Bóg nie każe nam cierpieć za innych?

Możemy się za innych modlić, orędować za nimi, ale czy konieczne jest za nich cierpieć, mamy nosić brzemiona jedni drugich, ale mesjanistyczne podejście do katowania się za innych jest chyba niebiblijne, co o tym sądzisz?

W związku z tym, że nie znam tej historii, skupię się na cierpieniach w życiu chrześcijanina (mających biblijne uzasadnienie). Dzięki temu, znając historię Anneliese Michel, będziesz mogła dokonać porównania.

Cierpienia w życiu chrześcijanina:

1 Piotra 5:8-11
„[…] bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. (9) Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie. (10) A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie. (11) Jego jest moc na wieki wieków. Amen!”

Cierpienia w życiu duchowo odrodzonego chrześcijanina [(Tytusa 3:4-6 / Jana 3:1-8) – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj] są związane z życiem według prawdy i sprawiedliwości – z tego właśnie powodu umarł Jezus (Jana 8:30-59). W 1. Liście Piotra (2:21) znajdujemy słowa: „[…] na to bowiem powołani jesteście, gdyż i Chrystus cierpiał za was, zostawiając wam przykład, abyście wstępowali w Jego ślady […]”.

Podobne stwierdzenie zawiera 2. List Pawła do Tymoteusza (3:12): „[…] tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą […]”.

Ci, którzy pozostają temu wierni, muszą stawić czoła szatanowi [(1 Piotra 5:8-11) więcej na jego temat dowiesz się, klikając tutaj], prześladowaniom (2 Tymoteusza 3:12) oraz stawianym przez ten świat ofertom [(1 Jana 2:15-17) pisząc „świat”, mam na myśli świecki, cielesny system wartości, pożądanie ziemskich dóbr, sławy i grzesznej radości – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj]. W Liście Pawła do Galacjan (6:14) jest napisane: „[…] co zaś do mnie, niech mnie Bóg uchowa, abym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja dla świata […]”.

Niestety dotyczy to każdego chrześcijanina.
W 1. Liście Jana (2:15-17) znajdujemy potwierdzenie tych słów: „[…] nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. (16) Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata. (17) I świat przemija wraz z pożądliwością swoją; ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki”.

O cierpieniach i prześladowaniach w życiu chrześcijan mówił również Pan Jezus w Ewangelii według Mateusza:

Mateusza 5:10-12
„[…] błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z powodu sprawiedliwości, albowiem ich jest Królestwo Niebios. (11) Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie! (12) Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami”.

Mateusza 10:38-39
„[…] i kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien. (39) Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je […]”.

Krzyż jest symbolem cierpienia (1 Piotra 2:21 / 4:13). Kiedy naprawdę idziemy za Jezusem, doświadczamy ucisków i bólu. Możemy wyróżnić pięć dziedzin tych zmagań i cierpień:

1. Cierpimy w wojnie przeciwko szatanowi i mocom ciemności (Efezjan 6:11-12), podczas pracy ewangelizacyjnej, doznając wrogości przeciwników oraz związanych z tym prześladowań (2 Tymoteusza 3:12).

2. Cierpimy podczas trwającej całe życie walki z grzechem (Rzymian 6 / 1 Piotra 4:1-2), kiedy przybijamy do krzyża nasze grzeszne pragnienia (Rzymian 6:8-13 / Galacjan 6:14 / Tytusa 2:11-12 / 1 Piotra 2:11 i 21-24).

3. Cierpimy, zostając poddani różnorodnym doświadczeniom (1 Piotra 1:6-7), służącym wychowaniu nas (Hebrajczyków 12:4-13) i osiągnięciu przez nas duchowej dojrzałości (Jakuba 1:2-4 / Psalm 66:8-12).

4. Cierpimy, znosząc nienawiść i szyderstwo świata (Jana 15:18-25 / Hebrajczyków 11:25-26), w miłości składając świadectwo, że jego uczynki są złe (Jana 7:7).

5. Cierpimy, oddzielając się od świata (zarówno moralnie, jak i duchowo), odmawiając przyswojenia jego zasad i przekonań (1 Jana 2:15-17).

Potrzebną nam do tego wytrwałość otrzymujemy dzięki duchowej więzi z Jezusem [(Jana 15:1-7) więcej na ten temat tutaj] i wierze [(Hebrajczyków 11:1-40) więcej na ten temat tutaj], która zwycięża pomimo cierpień (1 Piotra 5:8-11). Jeśli otwieramy się na to, właściwie to rozumiemy i praktykujemy [zgodnie z przekazanym Słowem (Hebrajczyków 4:9-13 / Jakuba 1:19-25)], Bóg nas wynagradza: przybliżając się do nas, zapewniając nam ochronę, błogosławieństwo i ojcowską opiekę (Psalm 23 / Hebrajczyków 13:5-8).

2 Koryntian 1:5-7
„[…] bo, jak liczne są cierpienia Chrystusowe wśród nas, tak też i przez Chrystusa obficie spływa na nas pociecha. (6) Jeśli tedy utrapienie nas spotyka, jest to dla waszego pocieszenia i zbawienia; jeśli zaś pocieszenie, jest to ku waszemu pocieszeniu, którego doświadczacie, gdy w cierpliwości znosicie te same cierpienia, które i my znosimy; (7) a nadzieja nasza co do was jest mocna, gdyż wiemy, iż jako w cierpieniach udział macie, tak i w pociesze”.

Cierpienie innego rodzaju (m.in. zadawanie sobie bólu) nie jest biblijne, nie pochodzi od Boga, traktuje się je więc jako zwiedzenie. Również przyjmowanie na siebie cierpień z powodu grzechów innych ludzi (1 Jana 2:1-2) czy różnego rodzaju egzorcyzmy, charyzmaty związane z zadawaniem sobie bólu – wszystko to odbiega od wzoru cierpień, przez które przechodzili Prorocy, Apostołowie, pierwsi chrześcijanie i inni bohaterowie wiary (Hebrajczyków 11:35b-38), a także sam Pan Jezus.

Jakuba 5:10-11
„[…] bracia, za przykład cierpienia i cierpliwości bierzcie proroków, którzy przemawiali w imieniu Pańskim. (11) Oto za błogosławionych uważamy tych, którzy wytrwali. Słyszeliście o wytrwałości Joba i oglądaliście zakończenie, które zgotował Pan, bo wielce litościwy i miłosierny jest Pan”.

Ofiara Pana Jezusa (gładząca grzech ludzkości) była wystarczająca i nie ma dziś potrzeby przyjmować na siebie jakąkolwiek winę. Wypowiedziane słowa: „wykonało się” (Jana 19:30) oznaczają, że cena za grzech została całkowicie zapłacona (Hebrajczyków 9:28 i 10:10-18). W 1. Liście Jana 2:1-2 czytamy: „Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. (2) On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata […]”.

Hebrajczyków 10:11-14
„[…] a każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogą w ogóle zgładzić grzechów; (12) lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, (13) oczekując teraz, aż nieprzyjaciele Jego położeni będą jako podnóżek stóp Jego. (14) Albowiem jedną ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni”.

Hebrajczyków 7:26-27
„[…] takiego to przystało nam mieć Arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa; (27) który nie musi codziennie, jak inni arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, następnie za grzechy ludu; uczynił to bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie”.

Nowa era Ducha Świętego (Nowe Przymierze) wprowadziła świadomość grzechu, Bożego sądu, sprawiedliwości (Jana 16:7-11) i potrzeby nawrócenia (odwrócenia się od grzesznego trybu życia – więcej na ten temat tutaj). Dlatego dziś zachęcam każdego, aby wziął swój krzyż [zgodnie ze słowami naszego Zbawiciela (Mateusza 10:38-39)], a następnie postępował według wskazań Ewangelii (1 Koryntian 15:1-3), która nie mówi nic o potrzebie cierpienia za innych i jest przeznaczona dla każdego pokutującego grzesznika (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj).

2 Koryntian 4:3-18
„[…] a jeśli nawet ewangelia nasza jest zasłonięta, zasłonięta jest dla tych, którzy giną, (4) w których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga. (5) Albowiem nie siebie samych głosimy, lecz Chrystusa Jezusa, że jest Panem, o sobie zaś, żeśmy sługami waszymi dla Jezusa. (6) Bo Bóg, który rzekł: Z ciemności niech światłość zaświeci, rozświecił serca nasze, aby zajaśniało poznanie chwały Bożej, która jest na obliczu Chrystusowym. (7) Mamy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby się okazało, że moc, która wszystko przewyższa, jest z Boga, a nie z nas. (8) Zewsząd uciskani, nie jesteśmy jednak pognębieni, zakłopotani, ale nie zrozpaczeni, (9) prześladowani, ale nie opuszczeni, powaleni, ale nie pokonani, (10) zawsze śmierć Jezusa na ciele swoim noszący, aby i życie Jezusa na ciele naszym się ujawniło. (11) Zawsze bowiem my, którzy żyjemy, dla Jezusa na śmierć wydawani bywamy, aby i życie Jezusa na śmiertelnym ciele naszym się ujawniło. (12) Tak tedy śmierć wykonuje dzieło swoje w nas, a życie w was. (13) Mając zaś tego samego ducha wiary, jak to jest napisane: Uwierzyłem, przeto powiedziałem, i my wierzymy, i dlatego też mówimy, (14) wiedząc, że Ten, który wzbudził Pana Jezusa, także i nas z Jezusem wzbudził i razem z wami przed sobą stawi. (15) Wszystko to bowiem dzieje się ze względu na was, aby, im więcej jest uczestników łaski, tym bardziej obfitowało dziękczynienie ku chwale Bożej. (16) Dlatego nie upadamy na duchu; bo choć zewnętrzny nasz człowiek niszczeje, to jednak ten nasz wewnętrzny odnawia się z każdym dniem. (17) Albowiem nieznaczny chwilowy ucisk przynosi nam przeogromną obfitość wiekuistej chwały, (18) nam, którzy nie patrzymy na to, co widzialne, ale na to, co niewidzialne; albowiem to, co widzialne, jest doczesne, a to, co niewidzialne, jest wieczne”.

Jeśli znalazłaś coś niezrozumiałego, napisz.
Dziękuję,
Luke
luke@zaJezusem.com
Dodatek:
Ostatnimi czasy pojawił się artykuł dotyczący Anneliese Michel:

Wielu wierzących zna historię Anneliese Michel – niemieckiej dziewczyny, która zmarła w trakcie egzorcyzmów. Za jej śmierć niektórzy winili czynione nad nią modlitwy. Na podstawie jej historii nakręcono film – Egzorcyzmy Emily Rose.

Anneliese urodziła się w religijnej rodzinie, była praktykującą katoliczką. Mimo to została opętana przez demony. Objawy opętania były takie, że rzucało ją po ścianach, atakowała członków swojej rodziny, przemawiały przez nią przerażające głosy, miała kłopoty z oddychaniem, pojawiły się stygmaty, spożywała owady, widywała demoniczne twarze. W trakcie egzorcyzmów demony przez jej usta miały wyznać swe imiona: Lucyfer, Judasz, Neron, Kain, Hitler i ks. Fleischmann. Ostatecznie nie udało się wypędzić demonów, a dziewczyna zmarła w cierpieniach 1 lipca 1976 roku. Przyjrzyjmy się przyczynie opętania…

Jak relacjonuje Anna Michel – matka Anneliese pewnego dnia jej córka jadąc z chłopakiem samochodem wysiadła na polnej drodze. Miała się jej objawić matka boska, której jej chłopak nie widział. Podczas spaceru miała z nią rozmawiać. Otrzymała od niej propozycję: By uchronić młodzież niemiecką przed piekłem miała wziąć na siebie liczne cierpienia. Miała trzy dni na ostateczne podjęcie decyzji. Jej wybór był taki, że postanowiła cierpieć za innych aby ratować ludzkie dusze przed piekłem. Owoce tego były takie, że dziewczyna została opętana i ostatecznie zmarła. Co ciekawe została okłamana przez istotę, która przedstawiła się jako matka boża. Mianowicie matka boska miała jej obiecać, iż będzie przy niej i wypędzi demony. W trakcie egzorcyzmów demony miały wyrażać lęk przed rzekomą matką boską.

Musimy pamiętać, że Szatan w Biblii jest nazwany ojcem kłamstwa i słowom demonów ufać nie wolno. Czemu uważam, że Anneliese ukazał się demon pod postacią Maryi? Słowo Boże wyraźnie mówi, że za grzechy ludzkości doskonałą ofiarę poniósł na krzyżu Jezus Chrystus. Jeśli Anneliese miała cierpieć za grzechy innych to po co Jezus cierpiał na krzyżu? Warto zauważyć, że ludzie którym ma się objawić matka boska często umierają w męczarniach (np. dzieci Hiacynta i Franciszek z Fatimy). Jeśli ktoś chce przebaczenia grzechów musi swe życie powierzyć Chrystusowi. Pamiętajmy, iż zbawienie jest TYLKO w Jezusie:

„On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata.” 1J. 2:2

Artykuł zaczerpnąłem z postu na Facebook przez stronę internetową: www.obywatelenieba.pl