Tchnienie życia i świadomość siebie

Człowiek stworzeniem Boga .
Człowiek stworzony jak wszystko inne stworzone zostało z tą tylko różnicą , że wszystko inne zostało stworzone Słowem Boga .(1Moj.1,24) Natomiast mężczyznę i niewiastę ukształtował’ wspólnie z bliżej nie znaną nam istotą lub istotami duchowymi .(Mój.2,7i22) Mówi Pan Bóg : Uczyńmy człowieka na obraz nasz .(1Moj.1,26) Można przypuszczać , że brał w tym akcie stworzenia człowieka Syn zrodzony z Ojca kiedy jeszcze nie było naszej planety . Gwiazda Jasna i Poranna . Był On przecież od początku w zamyśle Ojca , że kiedyś przyjmie ciało podobne do tego pierwszego ciała w Edenie i stanie na ziemi jak stanął Adam . I tak ukształtowany został człowiek z ziemi stąd otrzymał imię Adam (ziemia czerwona lub mężczyzna z ziemi) .

Ale ukształtowany przez Boga człowiek leżał martwy . Leżał podobnie jak wśród nas w czasie nie szczęśliwych wypadków drogowych leży człowiek martwy . Gdy tylko pojawią się służby medyczne natychmiast przystępują do reanimacji . Pierwsze co czynią , to sztuczne oddychanie , czyli tchnienie w jego płuca powietrza . Czasem się to udaje i człowiek żyje , choć już był z pozoru martwym .

W przypadku pierwszego człowieka na ziemi było podobnie , z tym , że pierwszy człowiek nigdy wcześniej nie był żywym . W martwe nozdrza tchnął Bóg dech życia i człowiek stał się istotą żywą .(1Moj.2,7) Z chwilą kiedy człowiek ożył , zaistniała też świadomość siebie , ponieważ Bóg przemówił a człowiek to rozumiał , wiedział też co sam mówi . A zatem komunikacja pomiędzy Stwórcą a stworzeniem była wspaniała . Pan Bóg to potwierdził i powiedział , że to było bardzo dobre .

W tchnieniu Boga było życie , dzięki tchnieniu Boga istnieje życie na całej naszej planecie . Słowem Pana uczynione niebiosa a tchnieniem ust jego całe wojsko ich (PS.30,6) Gdyby wziął z powrotem do siebie swojego ducha i ściągnął w siebie swoje tchnienie , to zginęłoby wszelkie ciało i człowiek wróciłby do prochu .(Job34,14-15) I wszystko co żyje chwali Boga swoim życiem . Czyni to bezwiednie i nie musi ktoś ani samo stworzenie siebie nakłaniać do tego . Słowik śpiewa bo jest ptaszkiem śpiewającym , między innymi w tym celu został stworzony by śpiewać i chwalić swego Stwórcę .

Gorzej jest z istotą która otrzymała świadomość siebie samej , która wie , że jest , że ma wolną wolę i rozumie co robi . A zatem korzystając ze swej wolności sama dokonuje wyboru Jak widać od początku wybór człowieka nie był i nie zawsze jest dobrym wyborem . Pierwszym ludziom w Edenie zdarzyło się dokonać złego wyboru , ich potomstwo podobnie do dziś dokonuje różnie . Jeżeli zatem mówimy o wyborze dobra , lub zła , to chcę powiedzieć , że będą to wypowiedzi względne , ponieważ różni ludzie , różnie oceniają dobro i zło .

Powiem tak : potomstwo Adama wcale nie jest winne temu , że ma skłonności do złych wyborów . Ono winne jest swojego uporu i tego , że świadomie nie chce się poddać by Pan Bóg uwolnił od złych skłonności . Wina jest tam gdzie jest świadomość czynu a sama skłonność jest w jego głębi i nie wiele on o niej wie . Natomiast z podświadomości jedynie pochodzi zachęcenie aby szedł dalej i dalej bo tam może osiągnąć swój cel , otrzymać pomoc i uwolnienie od złych skłonności . W Biblii mamy zapis , który potwierdza taki sposób rozumowania . Zamysł w sercu człowieka jest jak głęboka woda , lecz roztropny mąż umie jej naczerpać (Przyp.20,5)

Inaczej mówiąc : Duchowe życie zachodzi na płaszczyźnie podświadomości , to ona jest na usługach życia duchowego i we współdziałaniu uszlachetnia zamysł który zrodził się w sercu człowieka . Podświadomość posiada zdolność łączności z Mądrością Najwyższą i propozycją naszemu duchowi do wprowadzenia jej w życiu codziennym . To ta sama przedwieczna mądrość ma zawsze gotowe wskazówki dla człowieka , by żył w wolności i nie zadawał gwałtu swojej duszy a potem miał problem z samym sobą .

Możliwości o których człowiek nie wie .
Podam przykład z życia Jezusa i Jego uczni co człowiek wie o sobie a czego nie wie . Jest to okres krótko przed śmiercią . Jezus rozmawia z uczniami i zapowiada : Wy wszyscy zgorszycie się ze mnie tej nocy . Piotr odpowiada : Choćby się wszyscy zgorszyli ja się nigdy nie zgorszę . Rzekł mu Jezus : Tej nocy zanim kur zapieje trzy kroć się mnie zaprzesz .(Mat 26,31-34) Parafrazując nie co tę myśl Piotra można powiedzieć tak : ‘’Mistrzu jak możesz tak myśleć o mnie , chyba mnie jeszcze nie znasz . Powiedziałem , że choćby wszyscy odstąpili ja nie odstąpię , choćbym miał z Tobą umrzeć nie zgorszę się (B.T. nie zwątpię) .

Obraz samego siebie , to sposób w jaki patrzymy na siebie i w który wierzymy . Piotr naprawdę wierzył w to co mówił . Dał zresztą wyraz temu gdy przyszedł Judasz z żołnierzami by aresztować Jezusa . Wyciągnął miecz i bez zastanawiania się stanął w obronie zadając cios jednemu ze sług kapłana Malthusowi . Później jednak już było inaczej .

Ten obraz pokazuje nam , że Piotr wciąż jeszcze siebie nie znał .On tylko był świadom siebie , że miłuje Jezusa i , że nigdy się Jego nie zaprze . Poniżej progu świadomości Piotra , były możliwości o których on nie wiedział ani ich nie rozumiał . Pewnie nigdy ich nie próbował zrozumieć , może też i nie było takiej potrzeby wcześniej . Uchybienia – któż znać może ?

To miejsce Bożego Słowo pokazuje nam , że nie rozumiemy sami siebie , nie znamy też źródła naszych motywów ani naszych ukrytych błędów . To też mając świadomość ich istnienia , prosi autor – Ukryte błędy odpuść mi .(PS.19,13) One znajdują się poniżej obszarów z którymi mamy do czynienia na co dzień i stąd tak łatwo nam o popełnianie błędów .

To o czym wspomniałem wyżej i być może jeszcze wspominać będę , jest wielkim uproszczeniem , ponieważ rzeczywistość jest o wiele bardziej złożona i trudna do wyrażenia Jest to wiedza z kręgu psychologów , osobiście dogłębnej wiedzy na ten temat nie posiadam , więc każdy z czytelników może uzupełniać swoją wiedzą , bądź sięgnąć do źródeł innych publikacji .

Gdy zatem próbujemy badać samych siebie , zrozumieć motywy naszych błędów , zauważamy że : Zbyt cudowna jest dla mnie ta wiedza , zbyt wzniosła bym ją pojął . (PS.139,6) Kiedy uruchamia się proces myślowy i tu znów mamy do czynienia z formą modlitwy , bo tak jest najlepiej : Badaj mnie Boże i poznaj serce moje , doświadcz mnie i poznaj myli moje (23) . Jeśli Ty o Boże wiesz wszystko o mnie i znasz moją duszę dokładnie , to proszę zobacz czy nie kroczę drogą zagłady a prowadź mnie drogą odwieczną . (24) Czasem trudno jest nam wyjaśnić nasze zachowanie , które przecież wychodzi z naszej głębi i wtedy stwierdzamy : Nie jedna droga człowiekowi zda się być prosta , lecz w końcu prowadzi do śmierci .(Przyp.16,25)

W ogrodzie Eden człowiek owoców miał dużo , bardzo dużo i nie potrzebował korzystać z drzewa zakazanego . Korzystając z wolności wziął to czego nie musiał brać , tym samym zgodził się na śmierć za swoją winę . gdy tylko zjesz z niego na pewno umrzesz . Po tym świadomym zajściu został człowiekiem odartym z swojej niewinności i swojej godności . Natychmiast zaistniała świadomość swojego stanu i zobaczył swoją nagość , której wcześniej nie widział .Otrzymał od Stwórcy wszystko czego potrzebował a teraz stracił wszystko co było przygotowane dla niego w Edenie , bo zapragnął więcej jak potrzebował . Odsunął od siebie dobre skłonności w kierunku Boga a skierował je w kierunku samego siebie i głosu kłamcy : Będziecie jak Bóg jest , mówi kłamca . Zmiana postaw umysłu i serca w złym kierunku , później będzie się wyrażać nie chęcią ku Bogu . Człowiek od początku tę dobrą skłonność posiadał . Kiedy jednak dokonał złego wyboru , skłonność ku Bogu stracił i nie chciał się spotkać z Bogiem . Zaczął chować się wśród drzew , w pośpiechu splótł sobie i żonie przepaski z liści figowca ponieważ pojawiło się poczucie wstydu . Liczył , że jakoś będzie , że to rozwiązanie nie jest złym rozwiązaniem .

Pan Bóg jednak zawołał : Adamie gdzie jesteś ? Chcę z tobą porozmawiać , chcę dać tobie ubranie żebyś się mnie nie wstydził . Nie chciał go zostawić samemu sobie , widział jego żałosny stan zainteresował się jego wstydliwą sytuacją . Dziś też nikogo Pan Bóg nie zostawia , przyodziewa go jeśli robiąc źle i wstydzi się tego . Grzech zawsze odsłoni nagość człowieka . Szatan wystawi go na pośmiewisko i pojawi się pytanie do samego siebie : co dalej . Jeśli zwróci się w kierunku Boga , przyodzieje go szatą sprawiedliwości swojego Syna . Jeśli w stronę szatana , nadal będzie go ośmieszać i poniżać jego godność . Będzie go nadal okłamywać wmawiając nową formułę zaistniałą już w naszym pokoleniu : jesteś jak bóg , możesz robić co chcesz . Tak bardzo opacznie niektórzy dziś rozumieją wolność daną człowiekowi przez Boga . Na pomoc człowiekowi
W tchnieniu Jezusa był i jest Duch Święty , (J.20,22) który posiada zdolność dać człowiekowi świadomość naszego stanu . Duch Święty przekona świat o grzechu mówi Jezus . (J.16,8) Ponadto posiada moc przekształcania pragnień tak by człowiek nie wziął to czego chce , tylko to czego potrzebuje . A zatem jeśli tchnienie Jezusa stanie się naszym udziałem , to i Duch Święty stanie się naszym udziałem . Wówczas człowiek potrafi odróżnić co jest dobre a co złe .

Miłość Boża też stanie się naszym udziałem i będziemy zdolni okazywać ją nawet naszym wrogom jak On okazał nam kiedy byliśmy wrogo usposobieni do Niego . Duch Święty rozlał w naszych sercach nie siłę do kochania jedni drugich , lecz wlał naturę Ojca a ta natura wyraża się miłością . Darowane nam drogie i największe obietnice , abyście przez nie stali się uczestnikami Boskiej natury (2Pt.1,4) Dlatego potrafimy kochać i dostrzegać prawdziwe piękno tej miłości , gdyż jej źródło istnieje w ogrodach miłości wiecznej . Nie będzie też szukał innej miłości bo wie , że lepszej nie ma jak ta , która potężna jest jak śmierć a jej żar to żar ognia , to płomień Pana .(PP8,6) Ta alegoria pokazuje jaka miłość i jakie natężenie powinno cechować uczni Jezusa . Chcę powiedzieć , że to wszystko jest możliwe do osiągnięcia , dzięki tchnieniu Jezusa , ponieważ w tym tchnieniu jest Boża zdolność , która wszystko przewyższa .

Jezus przyszedł nie tylko po to by przebaczyć nam nasze grzechy , lecz po to by zbawić nas od grzechu abyśmy byli czystymi i bez nagany na dzień Chrystusowy . Taki stan należy ponad wszystko inne pielęgnować i o niego się troszczyć . W tej samej myśli Apostoł Piotr powiedział : tym bardziej dołóżcie starań aby swoje powołanie i wybranie umacniać . Czyniąc to nigdy się nie potkniecie .

Czesław Budzyniak