Połączenie nauki i wiary
Jest wiele nieporozumień dotyczących wiary. Niektórzy uważają, że wiara zaprzecza faktom. Michael Shermer, wydawca The Sceptical Enqiurer, szydził: „cały sens wiary polega na wierze niezależnie od dowodów, co jest przeciwieństwem nauki”.
Jednakże ja pojmuję to w inny sposób.
Widzę wiarę jako rozsądny krok w kierunku, który wskazuje dowody. Inaczej mówiąc, wiara to więcej niż tylko uznanie, że fakty naukowe i historyczne wskazują na istnienie Boga. To jest odpowiedź na te fakty poprzez zawierzenie Bogu, czyli zrobienie kroku, który jest w pełni uzasadniony przez wspierające dowody.
Alister McGrath z Oxfordu zauważył, że wszystkie światowe poglądy wymagają wiary. Powiedział: „Twierdzenia ateistyczne po prostu nie mogą być udowodnione. Skąd wiemy, że nie ma Boga? Faktem jest, że ateizm również jest wiarą wyciągającą wnioski, które też wychodzą poza dostępne dowody”.
Z drugiej strony najnowsze badania przekonują coraz więcej naukowców, że fakty wspierają wiarę w Boga w bardzo dużym stopniu (jak nigdy przedtem). „Starodawne pojęcie, że jest coś więcej niż to, co jesteśmy w stanie widzieć, nagle staje się znów świeżą myślą” – powiedział dziennikarz Gregg Easterbrook. Wkraczamy więc w największą erę religijno-naukowego połączenia od czasów oświecenia, które jako ostatnie starało się powiązać te dwie dziedziny.
„Intelektualni kuzyni”
John Polkinghorne (uznany fizyk i matematyk w Cambridge, później pełnoetatowy misjonarz) doszedł do wniosków na temat Boga, które zmieniły jego życie – a pomogły mu w tym procesy myślenia, jakich używał w nauce:
„Nikt nigdy nie widział cząstki kwarka i wierzymy, że nikt nigdy jej nie zobaczy. Cząstki te są tak ciasno związane ze sobą w środku protonów i neutronów, że nic nie jest w stanie ich rozerwać.
Dlaczego więc wierzę w te niewidzialne kwarki?
[…] krótko mówiąc, dlatego, że pojęcie kwarka ma sens na podstawie wielu fizycznych dowodów.
[…] chciałbym zaangażować się w podobną strategię, jeśli chodzi o niewidzialną rzeczywistość istnienia Boga. Jego istnienie nadaje sens wielu aspektom naszej wiedzy oraz doświadczeń: cyklom oraz owocności fizycznego świata, wielowarstwowemu charakterowi rzeczywistości, prawie uniwersalnemu ludzkiemu doświadczeniu wiary czy nadziei, fenomenowi Jezusa Chrystusa (włączając w to Jego zmartwychwstanie) itp.
Myślę, że podobny proces myślenia jest obecny w obu przypadkach.
Nie wierzę, że w jakiś dziwny intelektualny sposób zmieniam się, kiedy przechodzę z nauki do wiary w Boga. […] w swoim poszukiwaniu prawdy nauka oraz wiara są intelektualnymi kuzynami (pod jedną skórą)”.
Polkinghorne dodał jednak, że jest pewna ważna różnica:
„Religijna wiedza jest bardziej wymagająca od naukowej. Podczas gdy wymaga skrupulatnej uwagi w sprawach materialnej prawdy, wymaga również zobowiązania do odkrytej prawdy”.
Istota prawdy
Według McGratha hebrajskie słowo „prawda” sugeruje coś, na czym można polegać: „Więc prawda to coś więcej niż tylko coś poprawnego. Chodzi tu również o zaufanie. To relacyjny koncept, który wskazuje nam kogoś, kto jest godny naszego zaufania. Nie jesteśmy zatem kierowani, aby zapamiętać kolejny fakt, ale by wstąpić w związek z tym, który może nas wspomagać i pocieszać”.
Fakty naukowe i historyczne mogą zatem zaprowadzić nas tylko do pewnego miejsca. Później prawda domaga się decyzji. Kiedy decydujemy się uznać koncept stworzenia, wyznając jego Stwórcę jako naszego, staje się On wówczas naszym prawdziwym Bogiem – wtedy też możemy spotkać się z Nim osobiście, łączyć z Nim w codziennym życiu oraz spędzić z Nim życie wieczne, tak jak nam obiecał.
Wzięte za pozwoleniem z książki „Sprawa Stwórcy” wydanej przez Zondervan. Copyright 2004 by Lee Strobel, www.zondervan.com
Czy ty kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy istnieje Bóg?
Może myślisz, że wiara w Boga jest tylko dla ludzi słabego myślenia, którzy są wielkimi ignorantami i pozwalają, aby ślepa wiara utrzymywała ich przed uznaniem niepodważalnych faktów naukowych. Ale nauka i wiara nie muszą działać przeciwko sobie. Jak właśnie przeczytałeś, wielu naukowców odkrywa, że w istocie dowody naukowe sugerują istnienie inteligentnego Stwórcy całego świata. Ten Stwórca to Bóg – Stwórca podtrzymujący cały wszechświat.
Bogu zależy na nas (na nas wszystkich), ponieważ stworzył nas na swój obraz. W istocie: „tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (Jana 3:16).
Bóg wysłał swego Syna (Jezusa), aby zmarł w zastępstwie za ciebie i mnie, a następnie wziął na siebie karę za nasze grzechy. Kiedy Jezus został zapytany, które z przykazań jest najważniejsze, odpowiedział: „będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej” (Marka 12:30).
Dlatego prawdziwa wiara to nie tylko emocjonalna reakcja – wiara dotyczy każdej sfery i części twojego istnienia: serca, duszy, umysłu i sił.
Jeśli wyznasz przed Bogiem, że jesteś potrzebującym przebaczenia grzesznikiem i bezgranicznie zaufasz Jezusowi jako swojemu Zbawicielowi, odkryjesz, co naprawdę znaczy znać Boga, a nie tylko wiedzieć o Nim.
Good News Publishers #6357572920
Tłumaczenie własne.
Jeśli chciałbyś więcej informacji, zadzwoń: (847) 3677305, napisz: luke@zaJezusem.com lub odwiedź stronę internetową: