Legalizm w znaczeniu pozytywnym i negatywnym

Legalizm (z łac. legalis – prawny, zgodny z prawem) – to postępowanie charakteryzujące się ścisłym przestrzeganiem norm i praw obowiązujących w społeczeństwie (uznanie ich i podporządkowanie się im niezależnie od kontekstu, w jakim wybrana jednostka się znajduje); obywatel bezwzględnie przestrzega praw funkcjonujących w państwie czy grupie społecznej, nie występuje przeciw ich ustaleniom i nie próbuje podważać ich.

W niniejszym artykule chciałbym zająć się tematem legalizmu (w nawiązaniu do korzeni wiary chrześcijańskiej), ponieważ uważam, że sprawy w Kościele Jezusa Chrystusa idą w niewłaściwym kierunku. Ludzie oddani Bogu, którzy pozostają wierni Słowu Bożemu, są dziś nazywani „legalistami” (w negatywnym tego słowa znaczeniu) i piętnuje się ich jako zwodzicieli (niemających serca) oderwanych od „chrześcijańskiej rzeczywistości”. Często zamiast wspierać nowo narodzonych chrześcijan (nosicieli „pochodni Słowa Bożego”), odrzuca się ich w imię nowych poglądów (sprzecznych ze zdrową nauką), tolerancji religijnej (ekumenii), ogólnego dobra („Bóg wszystkich kocha”) lub fałszywej jedności w duchu tego świata. W domu Bożym znaczenie grzechu zostało pomniejszone, piekło odrzucone, a upodabnianie się do Jezusa, umartwianie ciała i niesienie „krzyża” mocno straciły na popularności (1 Koryntian 6:9-12 / Galacjan 5:13). Również doktryna o łasce stała się dla wielu przyzwoleniem na grzech, a tymczasem: „[…] objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, (12) nauczająca nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli […]” (Tytusa 2:11-12).

Diabeł doskonale wie, co jest zapisane w Słowie Bożym, i jest zdeterminowany, by przeszkodzić w wielkim żniwie, jakie nadchodzi. Przypuścił więc wściekły atak na Kościół, wykorzystując do tego tolerancję (w celu niszczenia zdrowej nauki), wypaczoną miłość, kompromis i nowoczesny (świecki) sposób myślenia. Wpycha więc do Kościoła świat [(1 Jana 2:15-17 / Jakuba 4:4) przeczytaj, proszę, przypowieść o kąkolu z Ewangelii według Mateusza 13:24-44], jego założenia, poglądy i opinie, odciągając wierzących od nauk, jakie przedstawia w swoim Słowie Bóg: „Zaklinam cię tedy przed Bogiem i Chrystusem Jezusem, który będzie sądził żywych i umarłych, na objawienie i Królestwo Jego; (2) Głoś Słowo, bądź w pogotowiu w każdy czas, dogodny czy niedogodny, karć, grom, napominaj z wszelką cierpliwością i pouczaniem. (3) Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, (4) i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom. (5) Ale ty bądź czujny we wszystkim, cierp, wykonuj pracę ewangelisty, pełnij rzetelnie służbę swoją” (2 Tymoteusza 4:1-5).

Musimy więc mieć w tym rozeznanie i stanąć po stronie prawowiernej nauki. Z biblijnej perspektywy legalizm (nieustępliwość) w granicach zdrowej nauki Słowa Bożego nie jest niczym złym (wręcz przeciwnie). Nie możemy budować jedności z pominięciem prawdy (czym jest prawda, dowiesz się, klikając tutaj) i być obojętni na świat, który wdziera się do Kościoła ze swoimi założeniami i poglądami. Taka postawa jest zła. Kościół błądzi, kiedy takie posłuszeństwo wobec Słowa nazywa „legalizmem” (w negatywnym tego słowa znaczeniu). W Księdze Dziejów Apostolskich 20:29-32 Apostoł Paweł przestrzegał Kościół: „[…] Ja wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody, (30) nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą. (31) Przeto czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was. (32) A teraz poruczam was Panu i słowu łaski Jego, które ma moc zbudować i dać wam dziedzictwo między wszystkimi uświęconymi”.

Kiedy legalizm ma pozytywne znaczenie (w obronie wiary, nauki Pisma Świętego i prawdy)?
Wówczas, kiedy nie idziemy na kompromis z błędną nauką (a wręcz sprzeciwiamy się jej), nową „myślą”, tradycjami, poglądami czy przyzwyczajeniami w duchu tego świata, a stajemy po stronie prawdy i nauki Słowa Bożego: „[…] nie możemy nic bowiem uczynić przeciwko prawdzie, ale dla prawdy” (2 Koryntian 13:8).

Przykład:

Galacjan 2:3-5
„[…] ale nie zmuszono do poddania się obrzezaniu nawet Tytusa, mego towarzysza, mimo że był Grekiem. (4) A było to w związku z tym, że na zebranie weszli bezprawnie fałszywi bracia, którzy przyszli podstępnie wybadać naszą wolność, jaką mamy w Chrystusie Jezusie, aby nas ponownie pogrążyć w niewolę. (5) Na żądane przez nich ustępstwo zgoła się jednak nie zgodziliśmy, aby dla waszego dobra przetrwała prawda Ewangelii”.

Kiedy legalizm ma negatywne znaczenie (ze szkodą dla Kościoła Jezusa Chrystusa – więcej na ten temat tutaj)?

Wówczas, kiedy nasze własne poglądy, praktyki lub doktryny są narzucane innym, mimo że Słowo Boże daje w danej kwestii swobodę (wolność) wyboru. Przykład:

Rzymian 14:1-10
„A słabego w wierze przyjmujcie, nie wdając się w ocenę jego poglądów. (2) Jeden wierzy, że może jeść wszystko, słaby zaś jarzynę jada. (3) Niechże ten, kto je, nie pogardza tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je; albowiem Bóg go przyjął. (4) Kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go. (5) Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. (6) Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu. (7) Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera; (8) bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy. (9) Na to bowiem Chrystus umarł i ożył, aby i nad umarłymi i nad żywymi panować. (10) Ty zaś czemu osądzasz swego brata? Albo i ty, czemu pogardzasz swoim bratem? Wszak wszyscy staniemy przed sądem Bożym”.

Ważne jest, abyśmy byli pełni miłosierdzia względem siebie nawzajem i tolerancyjni wobec różnic w kwestiach mniej ważnych, lecz z drugiej strony nie możemy akceptować herezji czy odszczepieństwa. Większość biblijnych proroctw i ostrzeżeń odnosi się do zwiedzenia i życia w błędnej nauce, więc granica pomiędzy tolerancją a legalizmem (w znaczeniu pozytywnym) nie może być naruszana: „[…] ale to namaszczenie, które od Niego otrzymaliście, pozostaje w was i nie potrzebujecie, aby was ktoś uczył; lecz jak namaszczenie Jego poucza was o wszystkim i jest prawdziwe, a nie jest kłamstwem, i jak was nauczyło, tak w nim trwajcie” (1 Jana 2:27).

Chrześcijanie dzielą się dziś opiniami w wielu kwestiach. Wierzę jednak, że jeśli każdy przejrzy swoje serce, motywacje, nastawienie do wiary i otworzy się na Ducha Świętego, osiągnięcie jedności będzie możliwe. Duch Święty jest w stanie pomóc nowemu stworzeniu utrzymać jedność w granicach zdrowej nauki Słowa Bożego.

Efezjan 4:1-4
„A zatem zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, (2) z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. (3) Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. (4) Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie”.

Luke
luke@zajezusem.com