Gdzie jest o śmierci żądło twoje?

W połowie moich dni muszę odejść , na resztę mych lat zostałem wezwany do krainy umarłych…Moja chata rozebrana i odjęta mi jak namiot pasterski . Zwinąłeś jak tkacz moje życie , odciąłeś mnie od krosien .[Iz.38,10i12]

Oto dramat człowieka , który pragnie żyć a tu czas rozstania nadszedł niespodziewanie i przedwcześnie . Tak mówi Pan : Uporządkuj swój dom , albowiem umrzesz a nie będziesz żył . Co może zrobić człowiek wobec takiej wyroczni , powiedz co ? Myślę , że może tylko zapłakać . To też Hiskiasz król Judzki obrócił twarz swoją do ściany i wybuchnął wielkim płaczem .[38,3]

Jeden z poważnych tematów , to temat dotyczący śmierci , nie chętnie podejmowany przez ludzi młodych , przez starszych raczej też omijany . Mówią niektórzy : po co rozmawiać o śmierci , ona sama przyjdzie bez podejmowania tematu o niej . Pewnie mają racje , którzy tak mówią , nie mniej jednak myślę , że dobrze jest wiedzieć więcej o niej , albo najlepiej wiedzieć wszystko a temat ten nie jest tematem obszernym . Dla nas w słowie śmierć kryje się koniec i początek , dla innych tylko koniec , tak myślą ci , których okłamał ten który jest ojcem kłamstwa od początku .

W ludzkim przemijaniu przychodzi też śmierć , przychodzi kiedy chce , czasem bardzo nagle . Przypomina nam jedna z starych pieśni o tym , że ostatnim naszym przeżyciem na ziemi , będzie jeden wyjątkowy dzień , ostatni dzień a potem konieczne przejście przez bramę śmierci . Mówi autor pieśni : Tak w wieczność mknie dzień tego świata , nie pozostanie nawet cień . I życie prędko tak ulata i przyjdzie nasz ostatni dzień . Warto więc na przestrzeni tego ulotnego czasu i naszego przemijania , ten ważny temat o majestacie śmierci poznać , bo później czasu już nie będzie więc warto zacząć teraz .

Prawdą też jest to , że towarzyszą nam pewne obawy , boimy się tego co jest nie znane . Posiadamy tylko naszą wiarę każdy z nas na pewnym poziomie , że po przekroczeniu wyznaczonego nam czasu , spotkamy wieczną szczęśliwość i będziemy mogli spojrzeć w twarz Jezusa , którego nie widzieliśmy a uwierzyliśmy i kochaliśmy tu na obczyźnie . Jednak wciąż będzie nam towarzyszyła na ziemi nie pewność , czy aby dobrze zagospodarowaliśmy nasz czas i byliśmy wiernymi szafarzami powierzonych nam talentów ? Dla pocieszenia podam zapewnienie Jezusa , że ten kto otrzymał dwa talenty a przyniósł cztery i ten co otrzymał pięć a przyniósł dziesięć , będą razem w obrębie Boga . Może jedynie pozycje będą różne i o tym Pan będzie decydował , ale nie wątpliwym jest to , że będą się cieszyć obecnością Jezusa zawsze .

Ażeby ten temat przybliżyć dla zainteresowanych a wiem , że takich chrześcijan w naszych kręgach jest wielu , to na początek posłużę się tekstem Słowa Bożego , który mówi , że przekroczenie progu przeznaczenia człowieka wiernego Bogu , witane jest przez Boga z oczekiwaniem i radością , gdyż powrócił ktoś dobrze znany aniołom będącym w służbie dla tych , którzy zbawienie odziedziczyć mają . [Hebr.1.14] Mówi psalmista tekst wspomniany wyżej : Drogocenna jest w oczach Pana , śmierć wiernych Jego .[Ps.116,15]

Co tak naprawdę oznacza to dla nas dziś ? Oznacza to , że obawy i lęki , które nam towarzyszą w naszej podróży , po winne ustąpić ufności w moc krwi Chrystusa . Powinna zaistnieć świadomość i żywa wiara , że : obciążający nas list dłużny , który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami , usunął przybiwszy do krzyża .[Kol.2,14] Skoro obciążający list został przybity do krzyża , to Biblia dalej mówi : Przeto teraz nie ma żadnego potępienia tym , którzy są w Jezusie Chrystusie .[Rzym.8,1] Oznacza to również , że Chrystus stał się drogą a Ojciec przeznaczeniem , który czeka . Czeka by powitać tych , którzy powracają z obcej i nie przyjaznej ziemi , gdzie często byli znienawidzeni niosąc swoje zwycięskie życie z miłością do tych , którzy ich nie chcieli . Dlatego to z radością witani są przez obywateli nieba , bo tam perłowe bramy można przekroczyć tylko z miłością i miłosierdziem czynionym na ziemi . Tak zadecydował kiedyś przed wiekami Pan mówiąc : Błogosławieni miłosierni , albowiem oni miłosierdzia dostąpią . Wiara , nadzieja i miłość , największa z nich jest miłość mówi Apostoł . Oni zdobyli ją na ziemi i tylko miłość mogą wziąć ze sobą do wieczności , ponieważ w królestwie Chrystusa Pana zasadą będzie miłość jak On miłością był , jest i będzie .

W naszych rozważaniach dziś , jednak potrzeba powrócić nam jeszcze na ziemię , bo my i nasze pokolenie jesteśmy w drodze w naszej ziemskiej rzeczywistości . A zatem chcemy się uczyć w szkole Jezusa , zrozumieć sens naszego istnienia na tej planecie , życia i cierpienia też . Poznać przede wszystkim siebie samego i swoje słabości i jeśli to nam się uda , to dopiero teraz z pomocą Pana możemy wiele jeszcze dokonać w naszej przemianie chrześcijańskiego życia .

W jednym człowieku jest wszystko co ludzkie i co jest Boskie . Jest ziemia miejsce jego bytowania , jest też niebo mówi Jezus : Królestwo Boże pośród was .[Łk.17,21] Inaczej mówiąc ojczyzna w samym Bogu , który JEST i na niebie i na ziemi . Teraz potrzeba tylko świadomą decyzją oddać siebie , w celu uświęcenia , by Duch Święty mógł z naszej wiary i gotowości zrobić użytek i zbudować dla siebie Przybytek Święty w Panu . Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich i będę Bogiem ich a oni będę ludem moim . [2Kor.6,16] . To brzmi nie tylko wspaniale , ale i prawdziwie . Jednak by Święty Bóg mógł zamieszkać w nas , to czasem wymaga wiele wyrzeczeń . Uczniowie Jezusa wiedzą o tym dobrze .

Główną przeszkodą by dojść do takiej przemiany , jest nasz ludzki strach . To nasz przeciwnik posługuje się lękiem by człowiek nie poszedł dalej , on bowiem wie , że tam dalej jest życie w obfitości . Czasem boimy się też , bo w bliższym kontakcie z Bogiem zmiana jest nieuchronna . Boga nie trzeba się bać , Boga trzeba kochać , gdyż istnieje głębszy poziom społeczności gdy On sam pragnie być w nas i kochać jak zamierzył na początku Kochać i być kochanym.

Być chrześcijaninem dziś w tak rozdartym świecie , to nie tylko potwierdzać to co dobre , piękne i szlachetne , ale także uwzględniać realia w jakich się żyje , uwzględniać też , co jest mniej piękne i mniej szlachetne . Krótko mówiąc , być chrześcijaninem , to także przezwyciężać swoje słabości . A to przezwyciężanie opierać nie na własnych dokonaniach , ale na współdziałaniu z miłosiernym Bogiem . Nosić w sobie również świadomość , że chrześcijaństwo nie jest tylko częścią naszego życia , to całe nasze życie , wówczas żądło śmierci traci posmak lęku . Powiedziałem , całe nasze życie , mam na myśli siebie i nie tylko , ponieważ mając dwadzieścia lat powierzyłem moje życie Bogu a dziś pisząc ten tekst jestem już blisko progu mojego przeznaczenia .

Być uczniem Jezusa to żyć i działać rozumnie każdego dnia , być blisko Boga w szczęściu i nie szczęściu , w życiu i godzinę śmierci pocieszany Duchem Pana , że tu , to tylko tyle i teraz już nic więcej złego . Uświadomić sobie nowy wymiar ludzkiej odpowiedzialności za nasze życie a w nim też za nasze umieranie . Ponieważ śmierć jest koniecznym dopełnieniem życia , jest nowym początkiem stąd w egzystencji człowieka była i jest zawsze obecna . Przez śmierć , życie zostaje wyniesione ponad życie w Boskim wymiarze , życie się tylko zmieni , ono się nigdy nie skończy . Śmierć jest przeto kresem i początkiem , kresem ziemskiego życia dobrego lub złego , początkiem też w obszarze Boga , lub poza jego obszarem . Wszystko zależy od tego jakie wartości były pielęgnowane w ziemskiej naszej przestrzeni życiowej .

Śmierci nie można traktować jako wygaśnięcia ludzkich możliwości , nie można też zakładać , że odchodzi się do nicości , lecz do odpoczynku od trudu i pracy swojej . [Ob. J.14,13] Trzeba tylko wytrwać i żywą wiarę zachować do końca , wówczas śmierć zostanie pochłonięta w zwycięstwie a oścień śmierci straci swą moc , bowiem tylko Bóg jest mocen zamienić śmierć cielesną w wolność wieczną . Życie i umieranie z taką świadomością jest godne człowieka , godne chrześcijanina , jego wiary i jego cierpienia .

Teraz proszę zatrzymajmy się chwilę jedną i pomyślmy o zapewnieniu Boga naszego , który ustami męża Bożego Joba , z takim przekonaniem mówił , jak by wypowiadał to dziś : Lecz ja wiem : Wybawca mój żyje , na ziemi wystąpi jako ostatni . Potem me szczątki skórą odzieje i ciałem swym Boga zobaczę . To właśnie ja Go zobaczę , moje oczy ujrzą , nie kto inny ; moje wnętrze już mdleje z tęsknoty . B.T. [Ib19,25-27] . Nie z mniejszym przekonaniem wypowiedział też pierwszy zwiastun Dobrej Nowiny na naszym kontynencie Apostoł Narodów :

Jako ostatni wróg , zniszczona będzie śmierć [1Kor.15,26] . Chwała Bogu , że śmierci później już nie będzie , będzie tylko życie .

Ktoś podobny do nas , napisał kiedyś pieśń i śpiewał jak my dziś śpiewamy : Popatrz jak szybko mija czas , życie twe też przeminie raz . Życie to jedno , które Bóg ci dał , wszystko przeminie tak jak sen , troski kłopoty skończą się .

Czesław Budzyniak