Przyszłość naszej wiary

Po raz pierwszy w Biblii słowo wiara występuje w 5Moj . 32,20 . I rzekł Pan : Skryje oblicze moje przed nimi i zobaczę jaki będzie koniec ich , albowiem są narodem przewrotnym synami , w których wiary nie masz .

Znamy historię Izraela i znamy jaki był koniec ich nie wiary . Tylko wiara ma przyszłość i najlepiej zostało to określone ustami proroka Habakuka 2,4 : Sprawiedliwy z wiary żyć będzie . To z wiarą łączy się życie a z niewiarą śmierć .

Jaka zatem jest przyszłość naszej wiary ? Myślę , że nie przesadzę jeśli powiem : Przyszłość naszej wiary to , zwycięstwo świata i mocy ciemności w którym świat pogrążony jest . Apostoł Jan pokazał bardzo smutny obraz tego świata i mówi : cały świat tkwi w złem (5,19) . I według Ap . Jakuba to : Wara nasza zwycięża świat 5,4.

Kiedy zastanawiamy się nad naszą wiarą , może jej całkiem nie rozumiemy , ale na pewno możemy ją przeżywać i korzystać z niej , gdyż w tym celu została nam darowania i przez nas powinna być pomnażana . Gdyż to ona pozwala nam patrzeć poza świat widzialny , pozwala też nam patrzeć na siebie samego bez zakłamania i bez lęku . Ona też wyznacza naszą przyszłość tu na ziemi i w wieczności .

Jeśli zatem moja wiara ma odegrać kluczową rolę w tym i w przyszłym życie , to musi ona być wiarą najświętszą i żywą , ponieważ dana jest jako Boży dar od Boga Świętego . Ma też służyć ku wspólnemu zbudowaniu i pomóc zachować siebie w miłości . (Juda20) Mamy też pewność , że to ta wiara poprowadzi nas ku wiecznemu światłu a Pan zachowa od upadku i postawi jako nieskalanych przed obliczem swojej chwały (w24)

Kiedy chrześcijanin na bazie takiej wiary będzie budował swoje życie , to nie będzie już rozdarty pomiędzy sobą a gdzieś dalekim Bogiem , lecz będzie mógł śmiało podjąć walkę z narzucającym się światem i jego władcą ciemności a także z systemem jego wartości . Tę walkę może też wygrać , ponieważ nie jest sam , ma obietnicę wsparcia mocą Bożą z wysokości . Po takiej bitwie nasze chrześcijaństwo stanie się żywym wyrastającym z osobistych doświadczeń . Będzie to chrześcijaństwo nie skoncentrowane na sobie , lecz na dokończycielu wiary . Będzie to też chrześcijaństwo ludzi , którym nie są obce rozterki wewnętrzne , nie będą też obce porażki , których doznają w walce z złymi duchami ciemności , bo takowa walka również jest wpisana w historię chrześcijaństwa .

A zatem mówiąc krótko : przyszłość naszej wiary jest w rękach tych ludzi , którzy chętnie podejmują dzielenia losu Jezusa z Nazaretu . Tacy też ludzie rozumieją na czym polega współdziałanie Boga z człowiekiem . A nasze współdziałanie z Bogiem , jak wiemy uwarunkowane jest naszą wolnością . Do naszej wolności tylko my sami możemy zaprosić Boga . Tam nikt nie ma dostępu , tylko ten komu ta wolność została dana . Ta wolność wobec samego siebie do której świadomie zapraszamy Boga staje się źródłem prawdziwej radości .

A więc by nasza wiara kształtowała naszą przyszłość , musi się stać świadomym wyborem i ona będzie początkiem lepszego życia duchowego . Pamiętajmy też o tym , że to jest proces i jakiekolwiek zaniedbanie pociąga za sobą utratę wiary . A rozbitkowie w wierze stają się pokarmem wroga nie mając żadnej dobrej przyszłości .

A zatem nie daj się zwyciężyć złemu , ale złe dobrem zwyciężaj .

Czesław Budzyniak