Samodzielność czy samowala?

Kiedy ktoś za kazalnicą zaczyna mówić o synu marnotrawnym , to myślimy , że już wszystko wiemy na ten temat . Bowiem tematem tym posiłkują się kaznodzieje na ewangelizacjach , liderzy na grupach młodzieżowych i w niedzielnych usługach również możemy słyszeć ten temat .

W tej przypowieści występują trzy postacie . Każda z nich przedstawia inny rodzaj i charakter człowieka . Każda z nich jest ważną postacią i reprezentuje sobą pewien obraz rzeczywistości . Na temat każdej z tych postaci słyszymy wiele dobrych i mądrych rad dla naszego życia .

W moim rozważaniu dziś zajmiemy się młodszym synem tej rodziny , którą Jezus użył jako przypowieść do usługi swojego nauczania . Młodszy syn rzekł do ojca : Ojcze daj mi część majętności , która na mnie przypada (Łk.15,12) Sądzę , że nie nastąpiło to tak , od razu i bez zastanowienia się . To normalna czynność ojca , by odprowadzić syna od zamierzonego celu . Ojciec dobrze wie , że młodzi ludzie mają ograniczoną zdolność przewidywania swojej przyszłości . Ojciec mógł przewidzieć konsekwencje takiej decyzji , syn zwłaszcza młodszy jeszcze nie mógł . Jednak prośba a nawet może żądanie , skłoniła ojca do ustąpienia . Dla młodszego syna teraz nie jest ważne co myśli matka , ojciec , czy starszy brat – daj mi należną majętność . Wtedy ojciec rozdzielił im majętność (w.12) Kiedy żądanie zostało spełnione , nie wiele dni upłynęło , pewnie spieniężył tę nieruchomość „zabrał wszystko i wyjechał do dalekiego kraju” (w.13)

Kiedy rozważamy tę część przypowieści Jezusa dostrzegamy , że ten młody człowiek musiał mieć problemy z zasadami jakie panowały w tym domu . Starszy jego brat mógł to zrobić wcześniej , jednak nie zrobił tego . Młodszy zabrał wszystko i opuścił rodzinny dom . Nie uwzględnił nikogo , ani niczego , żadne argumenty rodziny nie wziął pod uwagę . Bardzo pragnął być samodzielny . A samodzielny nie znaczy dojrzały i odpowiedzialny za swoje decyzje . Czasem taka samodzielność kojarzy się z samowolą a to już zupełnie co innego . Nie wolno mylić dobrze rozumianej samodzielności z samowolą . Pierwsi ludzie w Edenie byli samodzielni i Bóg im pozwolił zarządzać tym co stworzył na ziemi . Oni jednak zapragnęli i swoją wolą wzięli , to czego im Pan Bóg nie chciał dać . Osiągnęli w prawdzie to co chcieli , ale stracili to czego nie chcieli stracić . Od tamtej pory w zasadzie nic się nie zmieniło , tak będzie zawsze gdy nie oddzielimy samodzielności od samowoli .

Zastanówmy się przez chwilę , dlaczego młodszy syn sprzeciwił się zasadom jakie panowały w tej rodzinie . Otóż wynika z tego , że nie chce więcej słuchać poleceń ojca i jego ograniczeń , chce sam decydować o sobie i opuścić rodzinny dom . Dla niego daleki kraj oznacza lepszy kraj , gdzie nikt niczego nie narzuca nie mówi co i jak robić .

Daleki kraj oznacza również terytorium pogańskiego kraju , kraju poza granicami Izraela . Tam nie ma Tory i do świątyni nie trzeba chodzić , modlić się , ani składać ofiar za swoje grzechy . Tam jest wolność jakiej potrzebuje .

Dziś młode pokolenie podobnie jak młodszy syn dąży do samowoli nazywając to samodzielnością . Nie wielu jednak myśli , że trzeba także ponosić konsekwencje swojego postępowania . Dziwnym jest też fakt , że nawet Pan Bóg nie powstrzymuje niektórych młodych ludzi , gdy ci dokonują złego wyboru . Gdy już taki wybór zostanie dokonany , nikt też nie powstrzymuje dalej robić źle . Ze złym wyborem zwykle zaczyna się smutna i bolesna historia człowieka .

W wierszu 13, w drugiej jego części czytamy : …tam roztrwonił swój majątek . Oto obraz w jaki sposób żył ten młody człowiek i czego pragnął będąc jeszcze w rodzinnym domu . Pieniądze mogą pomóc ułożyć sobie życie , ale dobrze je trzeba zainwestować . Tu nasz bohater umiał je trwonić . Kiedyś i dziś życie pokazuje , że kto ma pieniądze , ma też grono ludzi , którzy siebie nazywają przyjaciółmi , by z tych pieniędzy korzystać . Zaś taka przyjaźń trwa tak długo jak długo są pieniądze a pieniądze maja to do siebie , że szybko się kończą . Ten młody człowiek , nie tylko potrafił je wydawać , ale on je trwonił na nie moralne życie , jak mówi później starszy brat : roztrwonił majętność z nierządnicami . (w.30) Życie nie moralne zniszczy młodego człowieka , zniszczy każdego .

Kiedy to się stało , to oczywiście nastał trudny czas w tym obcym kraju , daleko od rodziny . Nie wiadomo jakie rzemiosło uprawiał i co potrafił robić , ale wynika z opisu , że w mieście gdzie przebywał pracy nie znalazł a żyć jakoś trzeba . Postanawia więc zatracić swoją tożsamość . Poszedł do jednego z mieszkańców a ten zatrudnił go w swojej wiejskiej posiadłości aby pasł świnie (w.15) Będąc u ojca nigdy by nie dopuścił do myśli , że może kiedyś mieć do czynienia z hodowlą nieczystych zwierząt jakimi były świnie dla Żydów . To chyba największa hańba jaka mogła go spotkać w życiu . Jeśli jednak nie ma wyboru , trzeba zrezygnować ze swojej religii i przynależności narodowej . Zrezygnować z honoru a przyjąć upodlenie , najbardziej poniżające dla Żyda . Dziś powiedziałby ktoś : upaść bardzo nisko .

Dla nas dziś w tej przypowieści , pojawia się pewna analogia . Jak dla Żyda są świnie zwierzętami nieczystymi , tak należy postrzegać dziś świat i jego system wartości za nieczyste i złe , gdyż są pod rządami władcy tego świata ciemności (Ef.6,12) Apostoł Jan potwierdza te prawdę i mówi : My wiemy , że z Boga jesteśmy a cały świat tkwi w złem .(1J,519) a jeszcze inne miejsce mówi : Nasza ojczyzna jest w niebie skąd Zbawiciela oczekujemy Pana Jezusa Chrystusa .(Fil.3,20)

Młody człowiek , który podejmuje błędną decyzję znajduje się jak w zagrodzie nieczystych zwierząt i karmiony jest tym co jedzą te zwierzęta . O czym mówię teraz , nie są to zmyślone historie , są to świadectwa ludzi , którzy to przechodzili . Mieszkali w kanałach ciepłowniczych , spali po klatkach schodowych i piwnicach . Obracali się w towarzystwie w którym kiedyś będąc u ojca nawet by im na myśl nie przyszło . Teraz jednak stało się to rzeczywistością . Dlaczego aż tak ? A może dlatego by wreszcie uświadomić sobie , że u ojca najemnicy mają lepiej , i chleba im nie brakuje a ja tu głód cierpię . Wszystko straciłem , wartości wyniesione z domy podeptałem o życiu religijnym przestałem myśleć . Przyjemności zamieniły się w koszmar i nie ma nikogo kto by pomógł . Przyjaciele poszli własną drogą , zostałem sam w obcym kraju i nikomu nie potrzebny .

Nasuwa się zatem zasadnicze pytanie . Dlaczego Pan Bóg nie wysłuchał modlitwy rodziców i pozwolił na to by syn tak nisko upadł ? Odpowiedź w zasadzie jest prosta : syn nie chciał słuchać ojca , nie chciał słuchać nikogo . Chciał sam decydować o sobie , przy czym nie potrafił przewidzieć przyszłości . Pewnie też był mocno przekonany o swojej nieomylności . Wybrał więc taką a nie inną drogę , że w końcu znalazł się w towarzystwie zwierząt nieczystych .

Często bywa tak , że człowiek nie chce się uczyć na błędach innych , więc będzie się uczył na własnych . Nadeszła więc chwila , że trzeba zaliczyć lekcję na samym sobie . Młodszy syn zaczyna się zastanawiać czy chlew to dobre mieszkanie dla niego i obecność świń dobrym towarzystwem . Jak wynika z opisu , to prędko doszedł do wniosku , iż popełnił straszliwy błąd . Uświadomił sobie gdzie się znajduje a gdzie mógłby się znajdować . Czas więc wyciągnąć wnioski , podjąć decyzje i wykazać inicjatywę . „Wstanę i pójdę do mojego ojca” (w.18)

Jak bardzo jest to smutne , że ten młody człowiek musiał dojrzeć w chlewie . Nie w hotelu nad lazurowym morzem jak marzył , ale w chlewie i na świńskim pastwisku , głodny nikomu nie potrzebny . Brudy tego świata nie dają szczęścia , na krótko cieszą potem każą płacić wysoką cenę , czasem bardzo wysoką , która może się odbić na całym jego przyszłym życiu .

Na koniec pragnę podkreślić , że postać ojca w tej rodzinie , jest postacią najważniejszą i analogicznie przedstawia naszego Boga Ojca , o którym powiedział Jezus Chrystus : Tylko jeden Bóg jest dobry (Mk.10,18) Tylko On jeden jest w stanie postąpić , jak postąpił ojciec syna marnotrawnego . Nie robił wymówek , nie ganił , ani nie rozpaczał nad utraconym majątkiem . Cieszył się , że syn był umarły a ożył , zginął a odnalazł się i zdrowy powrócił (w.24) Zgubiona rzecz a odnaleziona tak bardzo cieszy…

Jezus powiedział : Mówię wam , taka jest radość wśród aniołów Bożych nad jednym grzesznikiem , który się opamięta (Łk.15,10)

Czesław Budzyniak