I OTO ROZLEGŁ SIĘ GŁOS Z NIEBA: TEN JEST SYN MÓJ UMIŁOWANY, KTÓREGO SOBIE UPODOBAŁEM. Mat.17:8. A PODNIÓSŁSZY OCZY SWE, NIKOGO NIE WIDZIELI, TYLKO JEZUSA SAMEGO.
Spośród wszystkich, którzy chodzili i chodzą po ziemi, tylko Jezus zupełnie uwielbił Boga. Bóg otworzył nad Nim niebo, aby z wysokości chwały zaświadczyć o Nim. Tkwi w tym coś nieskończenie wielkiego, kiedy Bóg otwiera człowiekowi oczy, aby ujawnić mu piękno Jezusa, Pana chwały. Szczęśliwe serce, które ma społeczność z Bogiem Ojcem, zna Syna Bożego w Jego bezcenności i wspaniałości. Bóg usiłuje przez swego Ducha, jak również okoliczności, przez które nas prowadzi przekonać nasze serca o bezcennej wartości i wystarczalności Osoby swego Syna. Wszystko wokół nas jest przemijające, jedynie On trwa i będzie trwał na zawsze. On jest ten sam wczoraj, dzisiaj i na wieki. Obyśmy zawsze pragnęli widzieć Pana Jezusa.
Bogusław Hurynowicz