Rozważanie na Święta Narodzenia Pańskiego

„[…] i znowu Izajasz powiada: wyrośnie odrośl z pnia Jessego i powstanie, aby panować nad poganami; w Nim poganie nadzieję pokładać będą. A Bóg nadziei niechaj was napełni wszelką radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Świętego” (Rzymian 15:12-13).

Narodzenie, życie, śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa miały w sobie pewien cel – cel, do którego powinien dążyć każdy prawdziwie wierzący chrześcijanin. Właśnie tę myśl (zamiar, intencje) chciałbym wam przybliżyć w tym krótkim rozważaniu. Serdecznie zapraszam:

Przed wniebowstąpieniem Pan Jezus określił cel swojego przyjścia: „[…] Ja przyszedłem, aby owce miały życie i obfitowały” (Jana 10:10b), a żegnając swoich uczniów, powiedział: „[…] Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki – Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo Go nie widzi i nie zna; wy Go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was. Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie. Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was” (Jana 14:16-21).

Obecnie Pana Jezusa nie ma pośród nas [jest ze swoim Ojcem w niebie (Rzymian 8:34 / Dzieje Apostolskie 2:33-35 / Marka 16:19)], jedynie Duch Święty przebywa z nami na ziemi. Przed swoim odejściem nasz Zbawiciel zapowiadał, że tak się stanie:

Jana 14:26-27
„[…] Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka”.

Jana 16:7
„[…] lecz ja wam mówię prawdę: lepiej dla was, żebym ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę Go do was”.

W duchowej rzeczywistości Pan Jezus jest dziś tak realny w Duchu [w Duchu Świętym (Jana 16:7 / Hebrajczyków 13:5-8)] jak ty w ciele. Nie możesz Go sobie wyobrazić i choć fizycznie nie ma Go pośród nas, On słyszy, mówi (Marka 13:11 / Łukasza 12:12 / Jana 14:26) i chce w tobie zamieszkać. Nawiązując do zwykłych relacji międzyludzkich, rozważmy taką sytuację: nagle Pan Jezus przyjmuje postać człowieka i pojawia się obok ciebie. Co wówczas? Czy rozmawiałbyś z Nim, czy chciałbyś Mu zadać pytania lub o coś poprosić, czy otworzyłbyś przed Nim swoje serce i powiedział o swoich problemach? Zapewne twoja odpowiedź brzmi: „OCZYWIŚCIE, ŻE TAK!!!”.

Właśnie Duch Święty [posiadający osobowość, naturę i charakter Jezusa (Rzymian 8:8-9)] został posłany na ziemię, aby Jezus był dziś z tobą w tak bliskim związku (Jana 14:16-21). On chce być twoim Pocieszycielem (Jana 14:16-18) i pragnie z tobą rozmawiać, a jednocześnie prowadzić cię, bronić i wzmacniać (Mateusza 11:28-30). On mówi:
• „Jestem twój!!!”
• „Chcę zamieszkać w twoim sercu!!!”
• „Będziemy wspólnie chodzić i rozmawiać!!!”
• „Ja znam twoje słabości!!! Dlatego chcę być blisko ciebie jak najbliższy przyjaciel!!!”

Z pewnością wierzysz, że Pan Jezus przyszedł, aby zbawić świat, ale trudniej jest ci uwierzyć w to, że nieodłączną częścią tego zbawienia jest posłanie do ciebie (osobiście) Ducha Świętego, abyś mógł powiedzieć: „ON JEST MOIM PARTNEREM!!!”. W Liście do Rzymian 8:9 czytamy; „[…] Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego […]”. Dlatego w Ewangelii Jana 7:37-39a Pan Jezus zachęcał: „[…] A w ostatnim, wielkim dniu święta stanął Jezus i głośno zawołał: Jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije. Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej. A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w Niego uwierzyli […]”.

Prawdziwa wiara chrześcijańska to przede wszystkim relacja (twój duchowy związek z Bogiem), później dopiero wszystko inne (życie religijne, praktykowanie świąt, zasady, reguły itp.). Bóg nas do tego stworzył. Przez nieposłuszeństwo pierwszych ludzi układ ten został jednak zerwany, ale nie przekreślony (Rzymian 5:12-18). Z tego właśnie powodu narodził się Jezus, zapoczątkował Nowe Przymierze (więcej na ten temat, kliknij tutaj), a następnie posłał nam Ducha Świętego (więcej na ten temat, kliknij tutaj). Dlatego dziś dzięki Niemu możesz powrócić do właściwego związku z Bogiem, co będzie miało wpływ na resztę twojego życie (Dzieje Apostolskie 4:10-12 / Jana 14:5-6 / 1 Tymoteusza 2:5-7). Wielu ludzi (również i ja) korzysta z tego przywileju.

Dzielę się tym (co jest głównym motywem tego rozważania), ponieważ żyjemy w trudnych czasach, które pociągają za sobą różnego rodzaju obciążenia. Ludzie są przygnębieni, często też wpadają w depresję. Dobrobyt sprawił, że jesteśmy słabi, wrażliwi, podatni na destrukcyjne bodźce otaczającego nas świata, a panujące dziś systemy religijne zastąpiły życie we wspólnocie z Bogiem na życie religijne (obrzędy, praktyki, sakramenty, symbolikę itp. – więcej na ten temat, kliknij tutaj). Dlatego głównym tematem tego rozważania jest Dobra Nowina, która mówi, że Jezus nie tylko przyszedł rozwiązać problem grzechu, ale również oddzielenia od Boga, samotności, religijnej pustki, „szarej rzeczywistości” i braku sensu życia – jednym słowem; odnalezienia nas w tym zepsutym świecie. On sam powiedział: „[…] Ja przyszedłem, aby owce miały życie i obfitowały” (Jana 10:10b).

Jana 10:9
„[…] Ja jestem drzwiami; jeśli kto przeze mnie wejdzie, zbawiony będzie i wejdzie, i wyjdzie, i pastwisko znajdzie […]”.

Jana 6:35
„[…] Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie […]”.

Mateusza 11:28
„[…] pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie […]”.

Objawienie Jana 3:20
„[…] oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną […]”.

Żadna religia, przynależność wyznaniowa, Kościół, najlepszy przywódca, psycholog, lekarz, środki medyczne czy nawet pieniądze nie są w stanie przywrócić równowagi, pokoju i harmonii w twoim życiu (może to zrobić tylko Jezus). Jeśli jesteś tym zainteresowany, zachęcam cię, abyś uczynił pierwszy krok, a potem kolejne:

#1 – Uznaj, że twoje grzechy oddzieliły cię od świętego Boga (Izajasza 59:2 / Jeremiasza 5:25):

Czy kiedykolwiek przyznałeś się Bogu do rzeczy, które Go ranią? Do egoizmu, zarozumiałości, chciwości, zazdrości, kłamstwa, niemoralności i innych wykroczeń? Biblia mówi: „[…] wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej […]” (Rzymian 3:23). WSZYSCY – a więc również i ty. Dlatego najwyższy czas, abyś przyznał się do tego przed Bogiem, a następnie przyjął przebaczenie, miłość i przyjaźń, jakie On oferuje.

#2 – Uwierz z głębi serca w to, czego Pan Jezus dokonał dla ciebie na krzyżu na Golgocie (Rzymian 5:8 / 1 Jana 4:9-10):

W Księdze Izajasza 53:6 czytamy: „[…] wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan Jego dotknął karą za winę nas wszystkich […]”. Każdy z nas zasługuje na karę za grzechy popełnione wobec Boga. Jednak On w bezinteresownej miłości posłał swego umiłowanego Syna, aby zapłacił za nasze winy. To tak, jakby sędzia wydał wyrok na więźnia, a następnie sam poniósł za niego karę. Jezus umarł na krzyżu, abyś ty uniknął kary, otrzymał przebaczenie, powrócił do właściwego związku z Bogiem, a następnie żył w Duchu Chrystusowym według Jego woli.

#3 – Przyjmij Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego Pana [czyli duchowego Przewodnika (Dzieje Apostolskie 3:18-23)] i Zbawiciela [Odkupiciela, Pośrednika (1 Tymoteusza 2:5)]:

Prawdziwej wiary chrześcijańskiej nie możesz odziedziczyć, nauczyć się czy jakimś sposobem jej wypracować. Przyjmij Jezusa, a następnie przeżyj duchowe spotkanie z Bogiem [Pismo Święte nazywa to duchowym odrodzeniem (Tytusa 3:3-7), nowym narodzeniem (Jana 3:1-8) – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj]. To zapoczątkuje nowy etap twojego życia, zapewni pokój, utwierdzi twój bliski związek z Bogiem, ratując cię od wiecznego potępienia. My wszyscy, którzy należymy do Jezusa, musieliśmy osobiście do Niego przyjść. W Ewangelii Jana 1:9-13 czytamy: „[…] prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat Go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi Go nie przyjęli. Tym zaś, którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga” – czym jest narodzenie z Boga, dowiesz się, klikając tutaj.

W jaki sposób możesz to zrobić?
Najlepiej (na osobności) skłoń głowę i zaproś Ducha Świętego, aby poprowadził cię w tej krótkiej modlitwie: Drogi Boże, przepraszam za grzechy, jakie uczyniłem w swoim życiu (przypomnij je sobie i wyznaj je Bogu). Proszę, przebacz i zapomnij mi moje winy. Jestem świadomy, że złamałem Twoje sprawiedliwe, święte Prawo i jestem potrzebującym przebaczenia grzesznikiem. Drogi Jezu, dziękuję, że przyszedłeś na świat (zrzekając się swoich przywilejów) i umarłeś za moje grzechy, umożliwiając mi usprawiedliwienie, bliski związek z Bogiem i otrzymanie daru życia wiecznego. Wierzę, że zmartwychwstałeś, siedzisz teraz po prawicy Ojca i stamtąd mogę otrzymać od Ciebie pomoc. Otwieram drzwi mojego życia i zapraszam Cię jako swojego Pana i Zbawiciela. Proszę, zamieszkaj w moim sercu poprzez Ducha Świętego, zmień mnie, daj mi wiarę, siłę i prowadź mnie zgodnie z Bożą wolą. W Twoje ręce składam moje życie, ufność i nadzieję. Amen.

Modlę się teraz i szczerze ci życzę, abyś:

• cierpliwie oczekiwał odpowiedzi na swoją modlitwę;

• odwrócił się od grzechu i niesprawiedliwości – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj;

• zrozumiał i doświadczył tego, że chrześcijaństwo to przede wszystkim więź z Jezusem, a później dopiero reguły – na czym to polega, dowiesz się, klikając tutaj;

• zaczął rozważać Słowo Boże (Pismo Święte – więcej na Jego temat możesz dowiedzieć się, klikając tutaj);

• poznawał Osobę Ducha Świętego – możesz posłuchać kazania na ten temat, klikając tutaj;

• u Jezusa szukał pomocy w rozwiązywaniu problemów;

• znalazł ludzi poważnie traktujących Boga i z nimi rozwijał duchowe życie – gdzie możesz to zrobić, przekonasz się, klikając tutaj.

Jeśli chciałbyś uzyskać więcej informacji, otrzymać pomoc lub wyrazić swoją opinię, napisz: luke@zaJezusem.com.
Zapraszam też na stronę internetową: