Kolosan 2:16-17
„[…] niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus”.
Rzymian 14:4-6
„[…] kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go. Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu […]”.
Rzymian 7:6
„[…] lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery”.
By udzielić pełnej odpowiedzi na twoje pytanie, jestem zmuszony poruszyć temat Bożych przymierzy oraz praw z nich wynikających. Uważam, że jest to nieuniknione, jeśli chcesz dobrze zrozumieć kwestie związane z Sabatem. Aby zapoznać się z innymi wersjami odpowiedzi na to pytanie, kliknij tutaj lub tutaj. Serdecznie zapraszam.
Przymierze jest to umowa (układ, pakt, porozumienie) pomiędzy Bogiem a człowiekiem (lub ludźmi). W Biblii znajdujemy wzmianki o następujących przymierzach:
• w Edenie – Przymierze Edenowe (1 Mojżeszowa 1:26-30 / 1 Mojżeszowa 2:15-17);
• z Adamem – Przymierze Adamowe (1 Mojżeszowa 3:14-19);
• z Noem – Przymierze Noego (1 Mojżeszowa 9:1-17);
• z Abrahamem – Przymierze Abrahamowe (1 Mojżeszowa 12:1-3 / 1 Mojżeszowa 13:14-17 / 1 Mojżeszowa 15:1-21);
• z Izraelem – Przymierze Mojżeszowe, zakon (2 Mojżeszowa 19:5-6 / 5 Mojżeszowa 5:1-22 / 5 Mojżeszowa 28);
• Palestyńskie – Przymierze Palestynowe, kontynuacja Przymierza Mojżeszowego (5 Mojżeszowa 30:1-20);
• z Dawidem – Przymierze Dawidowe (2 Samuela 7:8-22 / Psalm 89);
• z Chrystusem – Przymierze Chrystusowe, okres łaski [zapowiedź Przymierza (Jeremiasza 31:31-34) i jego ustanowienie (Mateusza 26:27-28 / Hebrajczyków 8:6-13)].
W zależności od potrzeb lub sytuacji przymierza zawierane były w różnych okresach, miały charakter warunkowy [uzależnione od człowieka (2 Mojżeszowa 19:5 / Dzieje Apostolskie 3:18-20)] lub bezwarunkowy [uzależnione od Boga (1 Mojżeszowa 9:11)], a obowiązujące w nich prawa były ustalane przez Boga. Niektóre warunkowe przymierza były zrywane (zgodnie z Bożym prawem i sprawiedliwością), a więc wygasały i traciły ważność (na przykład Przymierze Edenowe lub Mojżeszowe). Powodem tego było niedotrzymanie przez ludzi warunków układu, ich nieposłuszeństwo i ignorowanie Bożej woli (Ozeasza 6:7 / Izajasza 30:9-11 / Jeremiasza 16:10-13). Mimo to Bóg w swym miłosierdziu zawsze miał na uwadze ratunek człowieka i w miejsce zrywanych przymierzy ustanawiał inne (zastępował je kolejnymi). Tak też było w przypadku Starych Przymierzy (również Przymierza Mojżeszowego).
Hebrajczyków 8:7-13
„[…] gdyby bowiem pierwsze przymierze było bez braków, nie szukanoby miejsca na drugie. Albowiem ganiąc ich, mówi: Oto idą dni, mówi Pan, a zawrę z domem Izraela i z domem Judy przymierze nowe. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdym ujął ich za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej; ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu, przeto Ja nie troszczyłem się o nich, mówi Pan. Takie zaś jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich umysły i na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem. I nikt nie będzie uczył swego ziomka ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy mnie znać będą od najmniejszego aż do największego z nich. Gdyż łaskawy będę na nieprawości ich, a grzechów ich nie wspomnę więcej. Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku”.
Hebrajczyków 10:9-16
„[…] potem powiada: Oto przychodzę, aby wypełnić wolę twoją. Znosi więc pierwsze, aby ustanowić drugie; mocą tej woli jesteśmy uświęceni przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze. A każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogą w ogóle zgładzić grzechów; lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, oczekując teraz, aż nieprzyjaciele Jego położeni będą jako podnóżek stóp Jego. Albowiem jedną ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni. Poświadcza nam to również Duch Święty; powiedziawszy bowiem: Takie zaś jest przymierze, jakie zawrę z nimi po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je […]”.
Czy jako chrześcijanie musimy więc przestrzegać praw Przymierza Mojżeszowego?
Zwróć proszę uwagę, że zakon (Przymierze Mojżeszowe) został nadany nie chrześcijanom, a Żydom (Narodowi Wybranemu). Część praw została im nakazana, by nauczyli się posłuszeństwa wobec Boga i postępowania zgodnie z Jego upodobaniem (prawo moralne). Niektóre miały im pokazać, jak Go wielbić, jak oczyścić się z grzechów (np. składając ofiary) i jak nie upodabniać się do obcych narodów (nakazy dotyczące jedzenia, ubrań, zawierania związków małżeńskich itp.). Jeszcze inne wiązały Izraela z Bogiem i stawały się znakiem Przymierza [np. obrzezanie (1 Mojżeszowa 17:10-14) i Sabat (2 Mojżeszowa 31:16-17)]. Wszystkie te prawa, a więc ustawy i dziesięć przykazań, stanowiły zakon.
Galacjan 3:19
„[…] czymże więc jest zakon? Został on dodany z powodu przestępstw, aż do przyjścia potomka, którego dotyczy obietnica; a został on dany przez aniołów do rąk pośrednika”.
Hebrajczyków 7:11-12
„[…] gdyby zaś doskonałość była osiągalna przez kapłaństwo lewickie, a wszak w oparciu o nie otrzymał lud zakon, to jaka jeszcze była potrzeba ustanawiać innego kapłana według porządku Melchisedeka, zamiast pozostać przy porządku Aarona? Skoro bowiem zmienia się kapłaństwo, musi też nastąpić zmiana zakonu”.
Pismo Święte nie mówi o zakonach (każdym prawie oddzielnie), lecz o jednym zakonie, który był kodeksem prawnym (częścią Przymierza), ustanowionym pomiędzy Bogiem a Izraelem. Jednak Pan Jezus położył mu kres – kiedy umarł, zmienił prawo Starego Przymierza (Rzymian 10:4 / Galacjan 3:23-26 / Efezjan 2:15), rozszerzając je na wszystkie narody i uwzględniając nowe zasady: „[…] On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka” (Efezjan 2:15). Dlatego „[…] w odnowieniu tym nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, cudzoziemca, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz Chrystus jest wszystkim i we wszystkich” (Kolosan 3:11).
Galacjan 3:21-26
„[…] czy więc zakon jest przeciw obietnicom Bożym? Bynajmniej! Gdyby bowiem został nadany zakon, który może ożywić, usprawiedliwienie byłoby istotnie z zakonu. Lecz Pismo głosi, że wszystko poddane jest grzechowi, aby to, co było obiecane, dane było na podstawie wiary w Jezusa Chrystusa tym, którzy wierzą. Zanim zaś przyszła wiara, byliśmy wspólnie zamknięci i trzymani pod strażą zakonu, dopóki wiara nie została objawiona. Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod opieką przewodnika. Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa”.
Jak wskazuje Pismo Święte, zakon Starego Przymierza został zastąpiony nowym zakonem [choć z uczynków zakonu (prawa religijnego) nikt nie będzie usprawiedliwiony – więcej na ten temat tutaj]. Nowe prawo jest określane w Piśmie Świętym jako:
• zakon Chrystusowy (Galacjan 6:2),
• zakon Ducha (Rzymian 8:1-17),
• zakon wiary (Galacjan 3:22-26).
Dlatego jako chrześcijanie zostaliśmy oddzieleni od zakonu Starego Przymierza i zjednoczeni z Chrystusem w zakonie Ducha, który nie oferuje nam nowej religii z ustawami i nakazami, ale nowe życie w Jezusie Chrystusie (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj): „Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci” (Rzymian 8:1-2).
Galacjan 4:22-5:1
„[…] napisane jest bowiem, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. Lecz ten, który był z niewolnicy, według ciała się urodził, ten zaś, który był z wolnej, na podstawie obietnicy. A to jest powiedziane obrazowo: oznaczają one dwa przymierza, jedno z góry Synaj, które rodzi w niewolę, a jest nim Hagar. Hagar jest to góra Synaj w Arabii; odpowiada ona teraźniejszemu Jeruzalem, gdyż jest w niewoli razem z dziećmi swymi. Jeruzalem zaś, które jest w górze, jest wolne i ono jest matką naszą. Jest bowiem napisane: Raduj się, niepłodna, która nie rodzisz, wydaj okrzyk radości i wesel się głośno, ty, która nie znasz bólów porodowych, bo więcej dzieci ma opuszczona niż ta, która ma męża. Wy zaś, bracia, podobnie jak Izaak, dziećmi obietnicy jesteście. Lecz jak ongiś ten, który się według ciała narodził, prześladował urodzonego według Ducha, tak i teraz. Lecz co mówi Pismo? Wypędź niewolnicę i syna jej; nie będzie bowiem dziedziczył syn niewolnicy z synem wolnej. Przeto, bracia, nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, lecz wolnej! Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli”.
Rzymian 7:4
„[…] przeto, bracia moi, i wy umarliście dla zakonu przez ciało Chrystusowe, by należeć do innego, do Tego, który został wzbudzony z martwych, abyśmy owoc wydawali dla Boga”.
Rzymian 7:6
„[…] lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery”.
Większość przykazań zostało powtórzonych w Nowym Testamencie, wyjątkiem jest świętowanie Sabatu w formie przekazanej Izraelitom. Podobnie ma się sprawa z obrzezaniem (więcej na ten temat tutaj), dziesięciną (więcej na ten temat tutaj), składaniem ofiar (więcej na ten temat tutaj), spożywaniem nieczystych potraw (więcej na ten temat tutaj) i innymi prawami, których nauczał sam Pan Jezus: „[…] powiedziano też: ktokolwiek by opuścił żonę swoją, niech jej da list rozwodowy. A Ja wam powiadam, że każdy, kto opuszcza żonę swoją, wyjąwszy powód wszeteczeństwa, prowadzi ją do cudzołóstwa, a kto by opuszczoną poślubił, cudzołoży. […] słyszeliście, iż powiedziano: oko za oko, ząb za ząb. A Ja wam powiadam: nie sprzeciwiajcie się złemu, a jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi” (przeczytaj proszę cały ten fragment z Ewangelii według Mateusza 5:21-48).
Rozważmy to teraz w aspekcie Słowa Bożego:
Stary Testament (Sabat)
Czym był Sabat w Starym Przymierzu?
Sabat (greckie słowo sabatton) oznacza „odpoczynek, ustanie”. Świętowanie tego dnia stanowiło dla Izraelitów przykazanie i znak przymierza, a ustanowienie go świadczyło o tym, że byli oni Bożym ludem (2 Mojżeszowa 31:16-17). W prawie Mojżeszowym Sabat był siódmym dniem tygodnia (sobotą), określonym przepisami, przeznaczonym na odpoczynek i oddanym Bogu (2 Mojżeszowa 20:8-10 / 5 Mojżeszowa 5:12-14).
5 Mojżeszowa 5:12-15
„[…] przestrzegaj dnia sabatu, aby go święcić, jak rozkazał ci Pan, twój Bóg. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką twoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana, twojego Boga. Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służąca, ani twój wół, ani twój osioł, ani twoje bydlę, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach, aby odpoczął twój sługa i twoja służebnica tak jak ty. Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i że Pan, twój Bóg, wyprowadził cię stamtąd ręką możną i ramieniem wyciągniętym. Dlatego rozkazał ci Pan, twój Bóg, abyś obchodził dzień sabatu”.
2 Mojżeszowa 20:8-11
„[…] pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go”.
2 Mojżeszowa 31:12-17
„[…] i rzekł Pan do Mojżesza: Powiedz synom izraelskim: Zaiste, przestrzegać będziecie sabatów moich, gdyż to jest znakiem między mną a wami po wszystkie pokolenia wasze, abyście wiedzieli, żem Ja Pan, który was poświęcam. Przestrzegajcie więc sabatu, bo jest dla was święty. Kto go znieważy, poniesie śmierć, gdyż każdy, kto wykonuje weń jakąkolwiek pracę, będzie wytracony spośród swego ludu. Sześć dni będzie się pracować, ale w dniu siódmym będzie sabat, dzień całkowitego odpoczynku, poświęcony Panu. Każdy, kto w dniu sabatu wykona jakąkolwiek pracę, poniesie śmierć. Synowie izraelscy będą przestrzegać sabatu, zachowując sabat w pokoleniach swoich jako przymierze wieczne. Między mną a synami izraelskimi będzie on znakiem na wieki, bo w sześciu dniach stworzył Pan niebo i ziemię, a dnia siódmego odpoczął i wytchnął”.
Nowy Testament (Sabat)
Oto niektóre fragmenty Pisma Świętego, które wyraźnie pokazują, że naruszanie Sabatu w formie przekazanej Izraelitom nie jest przestępstwem w Nowym Przymierzu (więcej na ten temat tutaj):
Kolosan 2:16-17
„[…] niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus”.
Rzymian 14:4-6
„[…] kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go. Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu […]”.
Rzymian 7:6
„[…] lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery”.
Mateusza 12:2-8
„[…] a gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli do Niego: Oto uczniowie twoi czynią, czego nie wolno czynić w sabat. A On rzekł im: Czyż nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy był głodny, on i ci, którzy z nim byli? Jak wszedł do Domu Bożego i jadł chleby pokładne, których nie wolno było jeść jemu ani tym, którzy z nim byli, tylko samym kapłanom? Albo czy nie czytaliście w zakonie, że w sabat kapłani w świątyni naruszają sabat, a są bez winy? Ale mówię wam, że tutaj jest coś większego niż świątynia. I gdybyście byli zrozumieli, co to jest: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem sabatu”.
Galacjan 3:10-14
„[…] bo wszyscy, którzy polegają na uczynkach zakonu, są pod przekleństwem; napisano bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu. A że przez zakon nikt nie zostaje usprawiedliwiony przed Bogiem, to rzecz oczywista, bo: Sprawiedliwy z wiary żyć będzie. Zakon zaś nie jest z wiary, ale: Kto go wypełni, przezeń żyć będzie. Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie, aby błogosławieństwo Abrahamowe przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś, abyśmy obiecanego Ducha otrzymali przez wiarę”.
Galacjan 4:10-11
„[…] zachowujecie dni i miesiące, i pory roku, i lata! Boję się, że może nadaremnie mozoliłem się nad wami”.
To, że Sabat miał inne znaczenie w Starym Przymierzu, a inne w Nowym (jeśli chodzi o nakaz, przepis, przykazanie), potwierdza również pierwszy Sobór Jerozolimski, na którym Apostołowie, starsi Kościoła i Duch Święty ustalili pewne zasady: „[…] postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego, co zadławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi” (Dzieje Apostolskie 15:28-29).
Nasuwa się tutaj pytanie: czy w takim razie Pan Jezus całkowicie zniósł Sabat?
Oczywiście, że NIE!!!
Właściwie jedynie go zastąpił [podobnie jak obrzezanie (Rzymian 2:28-29 / Galacjan 6:14-15), ofiary za grzech (Hebrajczyków 10:1-22) czy inne prawa zakonu mojżeszowego (Mateusza 5:21-48)].
Mateusza 5:17-19
„[…] nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić. Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie. Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios; a ktokolwiek by czynił i nauczał, ten będzie nazwany wielkim w Królestwie Niebios”.
Wypełniając zakon (Mateusza 5:17), zdejmując brzemię grzechu (Kolosan 2:13-14 / 1 Piotra 2:24), oczyszczając pokarmy (Dzieje Apostolskie 10:9-15), udzielając przebaczenia (1 Jana 2:12), zbawienia (1 Jana 5:11-13) i swego Ducha (Jana 14:23-27), Pan Jezus przekazał prawo sabatowe w innym wymiarze („nowym wymiarze”) – nie rozwiązał go, tylko zmienił. Stało się tak, ponieważ Sabat był cieniem rzeczy przyszłych, odpoczynku w Jezusie Chrystusie: „[…] niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus” (Kolosan 2:16-17).
Ci, którzy szczerze uwierzyli Bożemu świadectwu o Jezusie, zostali w to wprowadzeni (Mateusza 11:25-30 / Hebrajczyków 4:1-11) poprzez narodzenie (odrodzenie) z Ducha Świętego [(Jana 3:1-8 / Tytusa 3:3-7) co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj] i obrzezanie serca (więcej na ten temat tutaj), które daje nowe życie w Jezusie Chrystusie (Rzymian 8:1-9). Człowiek, który tego doświadczył, nie jest więcej związany prawem Zakonu Mojżeszowego (starym prawem), nie jest już objęty konsekwencjami nieprzestrzegania go i nie będzie również sądzony na jego podstawie [wypełnianie zakonu było w Starym Przymierzu warunkiem zbawienia (Rzymian 10:4-5 / Galatów 3:10-13)]. Odrodzony z Ducha Świętego człowiek znajduje się pod nowym prawem w Jezusie Chrystusie (pod łaską – więcej o łasce dowiesz się, klikając tutaj), żyjąc w Nim [nie oznacza to jednak, że chrześcijanie mogą łamać prawo moralne (przeczytaj Rzymian 6:1-23 / Tytusa 2:11-14 / 1 Koryntian 6:9-11)].
Rzymian 7:1-6
„Czyż nie wiecie, bracia – mówię przecież do tych, którzy zakon znają – że zakon panuje nad człowiekiem, dopóki on żyje? Albowiem zamężna kobieta za życia męża jest z nim związana prawem; ale gdy mąż umrze, wolna jest od związku prawnego z mężem. A zatem, jeśli za życia męża przystanie do innego mężczyzny, będzie nazwana cudzołożnicą, jeśliby jednak mąż zmarł, wolna jest od przepisów prawa i nie jest cudzołożnicą, gdy zostanie żoną drugiego męża. Przeto, bracia moi, i wy umarliście dla zakonu przez ciało Chrystusowe, by należeć do innego, do tego, który został wzbudzony z martwych, abyśmy owoc wydawali dla Boga. Albowiem gdy byliśmy w ciele, grzeszne namiętności rozbudzone przez zakon były czynne w członkach naszych, aby rodzić owoce śmierci; lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery”.
Jak podaje nam powyższy fragment, zakon dalej panuje (więc wciąż istnieje) nad tymi, którzy nie należą do Jezusa (Rzymian 7:4), nie narodzili się na nowo z Ducha Świętego (Jana 3:1-8 / Tytusa 3:3-6) i nie służą w nowości Ducha, lecz żyją według przestarzałej litery (Rzymian 7:6), przepisami i ustawami religijnymi (pokładając nadzieję w nich, a nie w Chrystusie): „[…] albowiem ja przez zakon umarłem zakonowi, abym żył Bogu. Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie” (Galacjan 2:19-20) – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj.
Kolosan 3:1-4
„A tak, jeśliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej; o tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi. Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu; gdy się Chrystus, który jest życiem naszym, okaże, wtedy się i wy okażecie razem z Nim w chwale”.
Nie jest więc trudno zauważyć, że nowe prawo (w wymiarze Nowego Przymierza) sięga o wiele dalej. Dla przykładu: nie chodzi w nim jedynie o to, abyś nie zabijał, ale również o to, abyś nie miał nikogo w nienawiści; nie tylko nie cudzołóż, ale nawet nie patrz pożądliwie na inną osobę; nie kradnij, ale oddawaj ubogim; nie jeden dzień należy do Pana (Sabat), ale każdy dzień itp. Przyjrzyj się, proszę, temu, jakie miejsce w życiu Apostołów i pierwszych chrześcijan zajmowało nowe prawo – stare prawo, zasady, ustawy, obowiązki religijne itp., nie były dla nich zabezpieczeniem (asekuracją), teraz ufali tylko Chrystusowi.
I tutaj zaczyna się problem ludzi, u których nie nastąpiło obrzezanie serca i odrodzenie z Ducha Świętego, a więc nie doświadczyli Bożej przemiany swojego nastawienia, myślenia i postępowania (według Bożego Ducha) – oni nie żyją w Jezusie Chrystusie (Kolosan 3:1-17 / 1 Piotra 2:1-5 / Rzymian 6:1-14). Wciąż szukają zbawienia w prawie i nie mając wolności w Panu, wracają pod jarzmo niewoli zakonu [starego prawa (Galacjan 3:21-26 / Rzymian 7:1-6 / Galacjan 4:22-5:1)]. Dziś o wiele łatwiej jest też praktykować usankcjonowane przepisami życie religijne niż w pełni poświęcić się Jezusowi Chrystusowi, żyjąc według Ducha w miłości do Boga i bliźniego – nie z przymusu, nie według przestarzałej litery (z nakazu, obowiązku, pod strażą zakonu), ale z zamiłowania, pasji i wdzięczności dla Boga.
2 Koryntian 5:14-17
„[…] Bo miłość Chrystusowa ogarnia nas, którzy doszliśmy do tego przekonania, że jeden za wszystkich umarł; a zatem wszyscy umarli; a umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już nie dla siebie samych żyli, lecz dla Tego, który za nich umarł i został wzbudzony. Dlatego już odtąd nikogo nie znamy według ciała; a jeśli znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już nie znamy. Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe”.
Ani ta zmiana, ani samo zbawienie nie następują poprzez religijne podporządkowanie, przestrzeganie prawa, Sabatu itp., lecz dzięki Bożemu działaniu w naszym życiu. Jak wcześniej wspomniałem, chodzi tutaj o:
• nowe narodzenie, odrodzenie z Ducha Świętego [(Jana 3:1-7 / Tytusa 3:3-7) – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj];
• wypełnienie przez Ducha Świętego (1 Koryntian 2:11-12);
• przemianę, „obrzezkę” serca (Ezechiela 36:26-27) i wypełnienie go Bożymi prawami (Hebrajczyków 10:16) z właściwą motywacją (Ozeasza 6:3-6).
Mateusza 15:13
„[…] a On, odpowiadając, rzekł: Wszelka roślina, której nie zasadził Ojciec niebieski, wykorzeniona zostanie”.
Jana 6:44
„[…] nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”.
Wielu ludzi nie doświadczyło odrodzenia z Ducha Świętego (Jana 3:1-8) i omija główny wątek Ewangelii – nie służy w nowości Ducha (Rzymian 7:6) ani w Bożym odpocznieniu (Hebrajczyków 4:3) i wzrasta w duchu religijnym, żyjąc prawem Starego Przymierza (przykazaniami lub prawami wymyślonymi przez ludzi). Można by tutaj zapytać: czy jest coś złego w tym, że człowiek, chcąc podobać się Bogu, praktykuje zasady religijne i przestrzega prawa, pokładając w tym nadzieję na zbawienie? Odpowiem na to fragmentem z Przypowieści Salomona 14:12: „[…] jest droga, co komuś zdaje się słuszną, lecz w końcu prowadzi do zguby”.
Niewłaściwą rzeczą jest, kiedy fundamentem naszej wiary są zasady religijne, przykazania czy inne prawa (tzw. legalizm religijny), a nie Chrystus i nowe życie w Nim. Zawsze powinniśmy pamiętać, że droga, po której chodzimy, jest wąska – w Nowym Przymierzu pomiędzy prawem a łaską jest granica, której nie możemy ustawicznie przekraczać. Po jednej stronie jest prawo moralne (przeczytaj proszę List do Rzymian 6:1-23, List do Tytusa 2:11-14, 1. List do Koryntian 6:9-11) i uczynki (przeczytaj List Jakuba 2:14-26), a po drugiej łaska i Boże miłosierdzie (przeczytaj List do Efezjan 2:1-10). W Liście do Rzymian 10:1-3 Apostoł Paweł mówi o Izraelu, który przekroczył tę granicę – tak też robi dziś wielu „religijnych ludzi”: „[…] Bracia! Pragnienie serca mego i modlitwa zanoszona do Boga zmierzają ku zbawieniu Izraela. Daję im bowiem świadectwo, że mają gorliwość dla Boga, ale gorliwość nierozsądną; bo nie znając usprawiedliwienia, które pochodzi od Boga, a własne usiłując ustanowić, nie podporządkowali się usprawiedliwieniu Bożemu”.
A więc usprawiedliwienie Boże na podstawie: wiary, życia w Jezusie Chrystusie, łaski, mocy Boga, uzdolnienia Nowego Przymierza. Szatan za wszelką cenę chce to zamienić na ludzki potencjał, a więc uczynki człowieka, jego zasób wiedzy, jego zdolności, siłę i możliwości (np. dążenia religijne). Jak łatwo można zauważyć, odnosi w tym zwycięstwo. Podam tutaj przykład zboru w Galacji, który zamiast żyć w łasce (w Jezusie Chrystusie), wpadł w pułapkę przestrzegania zakonu. Paweł, rozczarowany tą postawą, pisze: „[…] zachowujecie dni i miesiące, i pory roku, i lata! Boję się, że może nadaremnie mozoliłem się nad wami” (Galacjan 4:10-11). W innym miejscu mówi: „[…] natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach Prawa, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa. A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że sprawiedliwy z wiary żyć będzie. Prawo nie opiera się na wierze, lecz /mówi/: Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie. Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił – stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie – aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha” (Galacjan 3:10-14).
Pozwól, że wyjaśnię teraz, dlaczego Bóg ustanowił Nowe Przymierze (2 Koryntian 3:2-6 / Hebrajczyków 8:7-13). To jest bardzo istotny punkt, jeśli chodzi o motywy naszej wiary i praktyk religijnych, którym się poddajemy. W niektórych przypadkach może dotyczyć to ludzi, dla których przestrzeganie Sabatu jest warunkiem prawidłowego życia z Bogiem, ewentualnie zbawienia.
Problem legalizmu (w sensie negatywnym – więcej na ten temat tutaj) i powierzchownej religijności dotyczył Izraelitów (Izajasza 1:11-20 / Amosa 5:21-24 / Ozeasza 6:3-6 / Przypowieści Salomona 21:2-3/ Psalm 50:8-23 / Marka 12:32-34 / Micheasza 6:6-8 / Mateusza 23:23) i był głównym powodem ich niewłaściwego rozumienia woli Bożej. Z powodu „zatwardziałości serca” (Hebrajczyków 3:7-11), „głuchoty” na głos prawdy (Jeremiasza 6:10) i „twardego karku” (2 Mojżeszowa 32:9 / 2 Mojżeszowa 33:3-5) nie byli oni w stanie odkryć, czego Bóg od nich oczekiwał. Powodem było ich „nieobrzezane serce” (5 Mojżeszowa 10:16-20) – serce niezdolne do wzruszeń, zamknięte na Boże wskazówki, prawdę i miłość. Przez Proroka Jeremiasza Bóg zapowiedział jednak nadejście pomocy i rozwiązanie tego problemu (również dla nas, pogan).
Jeremiasza 9:24-25
„[…] oto idą dni – mówi Pan – w których nawiedzę wszystkich nieobrzezanych mimo obrzezania. Egipt, Judę, Edom, Amon, Moab i wszystkich z obciętymi włosami, którzy mieszkają na pustyni, gdyż wszystkie narody są nieobrzezane i cały dom izraelski jest nieobrzezanego serca”.
Pomoc od Boga (Nowe Przymierze) wnosi to do naszego życia [dzięki obrzezce serca (1 Koryntian 1:18-24)], pieczętując nas Duchem Świętym (Efezjan 1:13-14). Jak łatwo można zauważyć, nie tylko Izraelici tego potrzebowali – to Boże działanie miało na celu zapoczątkować i utwierdzić więź pomiędzy z człowiekiem, a Bogiem (nie tylko z Izraelem), wzbudzając w nim właściwe priorytety wiary i motywacje, niezbędne do życia w zaufaniu i posłuszeństwie Bogu – jednak nie według litery prawa i zasad religijnych, ale według prowadzenia i uzdolnienia przez Ducha Świętego (Rzymian 7:6 / 2 Koryntian 3:4-6): „[…] bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi” (Rzymian 8:14).
Ezechiela 36:26-27
„[…] i dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je”.
Pomoc (Nowe Przymierze) dla duchowo martwego człowieka nadeszła w Jezusie Chrystusie. Posyłając Odkupiciela, Bóg wyzwolił i wdrożył w nas swą miłość (Jana 3:16), mądrość (1 Koryntian 1:18-20), poznanie (2 Koryntian 3:2-6) i moc (1 Tesaloniczan 1:5). One nie spełniają oczekiwań religijnego człowieka (jak np. było to w przypadku faryzeuszy i uczonych w Piśmie). Właśnie Boża moc, wprowadzona za pośrednictwem Ducha Świętego (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj), miała na celu wyrwać ludzi z legalistycznego podejścia do duchowych spraw wiary i religii (w formie legalizmu, przykazań, nakazów itp.) pozbawionych właściwego bodźca, mocy i prowadzenia Ducha Świętego – „deszczu, który zrasza ziemię” (Ozeasza 6:3).
Ozeasza 6:3-6
„[…] starajmy się więc poznać, usilnie poznać Pana; że Go znajdziemy, pewne jest jak zorza poranna, i przyjdzie do nas jak deszcz, jak późny deszcz, który zrasza ziemię! Co ci mam uczynić, Efraimie? Co ci mam uczynić, Judo? Wszak wasza miłość jest jak obłok poranny i jak rosa, która szybko znika. Dlatego ociosywałem ich przez proroków, zabijałem ich słowami moich ust, i moje prawo wzeszło jak światłość. Gdyż miłości chcę, a nie ofiary, i poznania Boga, nie całopaleń”.
Micheasza 6:6-8
„[…] z czym mam wystąpić przed Panem, pokłonić się Bogu Najwyższemu? Czy mam wystąpić przed nim z całopaleniami, z rocznymi cielętami? Czy Pan ma upodobanie w tysiącach baranów, w dziesiątkach tysięcy strumieni oliwy? Czy mam dać swojego pierworodnego za swoje przestępstwo, własne dziecko na oczyszczenie mojego grzechu? Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem”.
Bóg chciał, aby stosunek ludzi wierzących do Jego prawa miał charakter dobrowolny [nie przymusowy (1 Jana 5:1-3)]. Dlatego dzięki duchowej odnowie (Tytusa 3:3-7) i zmianie serca (Ezechiela 36:26-27) człowiek jest w stanie wkroczyć w Nowe Przymierze i zrozumieć, czego Bóg od niego oczekuje (1 Koryntian 2:10-14), a następnie czynić to dzięki pomocy Ducha Świętego. W ramach Nowego Przymierza to właśnie Duch Święty zapisuje Boże prawo na „tablicach naszych serc” (Hebrajczyków 8:10) i jednocześnie uzdalnia nas do życia według niego (Jeremiasza 31:33-34). To nowe prawo, które jednocześnie stanowi pasję, nadzieję i radość w Duchu Świętym (aktywne 7 dni w tygodniu), staje się naszym życiem i dowodem obecności w nas żywego Boga.
2 Koryntian 3:2-18
„[…] wy jesteście listem naszym, napisanym w sercach naszych, znanym i czytanym przez wszystkich ludzi; wiadomo przecież, że jesteście listem Chrystusowym sporządzonym przez nasze usługiwanie, napisanym nie atramentem, ale Duchem Boga żywego, nie tablicach kamiennych, lecz na tablicach serc ludzkich. A taką ufność mamy przez Chrystusa ku Bogu, nie jakobyśmy byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza jest z Boga, który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia. Jeśli tedy służba śmierci, wyryta literami na tablicach kamiennych taką miała chwałę, że synowie izraelscy nie mogli patrzeć na oblicze Mojżesza z powodu przemijającej wszak jasności oblicza jego, czy nie daleko więcej chwały mieć będzie służba ducha? Jeśli bowiem służba potępienia ma chwałę, daleko więcej obfituje w chwałę służba sprawiedliwości. Albowiem to, co niegdyś miało chwałę, teraz nie ma chwały z powodu chwały, która tamtą przewyższa. Jeśli bowiem chwałę miało to, co przemija, daleko więcej jaśnieje w chwale to, co trwa. Mając więc taką nadzieję, bardzo śmiało sobie poczynamy, a nie tak, jak Mojżesz, który kładł zasłonę na oblicze swoje, aby synowie izraelscy nie patrzyli na koniec tego, co miało ustać. Lecz umysły ich otępiały. Albowiem aż do dnia dzisiejszego przy czytaniu starego przymierza ta sama zasłona pozostaje nie odsłonięta, gdyż w Chrystusie zostaje ona usunięta. Tak jest aż po dzień dzisiejszy, ilekroć czyta się Mojżesza, zasłona leży na ich sercu; lecz gdy się do Pana nawrócą, zasłona zostaje zdjęta. A Pan jest Duchem; gdzie zaś Duch Pański, tam wolność. My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem”.
Sposób zrozumienia Boga i Jego woli (motywów chrześcijańskiego życia itp.) nie zawiera się w religijnym prawie [w literze (2 Koryntian 3:4-10)], ponieważ nowe prawo, które jest zapisane w sercu chrześcijanina, nie ma nic wspólnego z poczuciem obowiązku. Dlatego chciałbym, abyś to zrozumiał i przyjął jako niebiańską moc, która ukształtuje w tobie prawdziwe życie chrześcijańskie (2 Koryntian 5:17-18), oddzielając cię nie tylko od grzechu, ale również od zakonu Starego Przymierza (Rzymian 8:1-17).
Hebrajczyków 10:16
„[…] takie zaś jest przymierze, jakie zawrę z nimi po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je […]”.
1 Koryntian 1:22-24
„[…] podczas gdy Żydzi znaków się domagają, a Grecy mądrości poszukują, my zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo, natomiast dla powołanych – i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą”.
Możesz pomyśleć, że rozwijając ten wątek, odbiegam od głównego tematu, czyli świętowania dnia Sabatu. Tak jednak nie jest, ponieważ właśnie w niewłaściwym pojmowaniu tych dwóch zagadnień – starego prawa i życia w Panu – tkwi główny powód niezrozumienia przesłania objawionego światu przez naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Wykazując różnice pomiędzy prawem religijnym Starego Przymierza (znakami Przymierza, Sabatem, obrzezaniem, kapłaństwem, ofiarami i posługą, służbą przy ołtarzu) a kapłaństwem Nowego Przymierza [w którym Bóg ustanawia Jezusa Chrystusa Panem Sabatu (Mateusza 12:8 / Hebrajczyków 4:14-16 / Hebrajczyków 5:1-10 / Hebrajczyków 7:1-28 / Hebrajczyków 8:1-13 / Hebrajczyków 9:1-28 / Hebrajczyków 10:1-31)], możemy je teraz przeciwstawić:
Hebrajczyków 7:11-16
„[…] gdyby zaś doskonałość była osiągalna przez kapłaństwo lewickie, a wszak w oparciu o nie otrzymał lud zakon, to jaka jeszcze była potrzeba ustanawiać innego kapłana według porządku Melchisedeka, zamiast pozostać przy porządku Aarona? Skoro bowiem zmienia się kapłaństwo, musi też nastąpić zmiana zakonu. Bo Ten, do którego odnosi się ta mowa, należał do innego plemienia, z którego nikt nie służył ołtarzowi. Wiadomo bowiem, że Pan nasz pochodził z plemienia Judy, o którym Mojżesz nic nie powiedział, co się tyczy kapłanów. A staje się to jeszcze bardziej rzeczą oczywistą, jeśli na podobieństwo Melchisedeka powstaje inny kapłan, który stał się nim nie według przepisów prawa, dotyczących cielesnego pochodzenia, ale według mocy niezniszczalnego życia”.
A więc chodzi tutaj o zmianę zakonu, czyli zastąpienie go (Hebrajczyków 7:12), nie rozwiązanie.
Dalej czytamy, że starotestamentowi kapłani, przeznaczeni do służby w świątyni, potrzebni byli do czasu wprowadzenia przez Pana Jezusa nowego porządku – nie tylko dotyczącego składania ofiar (Hebrajczyków 7:12), ale obejmującego cały zakon (Efezjan 2:15) włącznie ze świętowaniem dnia Sabatu:
Hebrajczyków 9:1-10
„Wprawdzie i pierwsze przymierze miało przepisy o służbie Bożej i ziemską świątynię. Wystawiony bowiem został przybytek, którego część przednia nazywa się miejscem świętym, a w niej znajdowały się świecznik i stół, i chleby pokładne; za drugą zaś zasłoną był przybytek, zwany miejscem najświętszym, mieszczący złotą kadzielnicę i Skrzynię Przymierza, pokrytą zewsząd złotem, w której był złoty dzban z manną i laska Aarona, która zakwitła, i tablice przymierza; nad nią zaś cherubini chwały, zacieniający wieko skrzyni, o czym teraz nie ma potrzeby szczegółowo mówić. A skoro tak te rzeczy zostały urządzone, kapłani sprawujący służbę Bożą wchodzą stale do pierwszej części przybytku, do drugiej zaś raz w roku sam tylko arcykapłan, i to nie bez krwi, którą ofiaruje za siebie samego i za uchybienia ludu. Przez to Duch Święty wskazuje wyraźnie, że droga do świątyni nie została jeszcze objawiona, dopóki stoi pierwszy przybytek; ma to znaczenie obrazowe, odnoszące się do teraźniejszego czasu, kiedy to składane bywają dary i ofiary, które nie mogą doprowadzić do wewnętrznej doskonałości tego, kto pełni służbę Bożą; są to tylko przepisy zewnętrzne, dotyczące pokarmów i napojów, i różnych obmywań, nałożone do czasu zaprowadzenia nowego porządku”.
W Chrystusie Jezusie porządek ten został zmieniony i dzięki Bożej łasce jesteśmy dziś pod prawem Nowego Przymierza (Rzymian 6:12-18) – pod zakonem Ducha. A wówczas „[…] niech was nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus” (Kolosan 2:16-17).
Rzymian 8:1-17
„Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci. Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele, aby słuszne żądania zakonu wykonały się na nas, którzy nie według ciała postępujemy, lecz według Ducha. Bo ci, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne; ci zaś, którzy żyją według Ducha, o tym, co duchowe. Albowiem zamysł ciała, to śmierć, a zamysł Ducha, to życie i pokój. Dlatego zamysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też nie może. Ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą. Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego. Jeśli jednak Chrystus jest w was, to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, jednak duch jest żywy przez usprawiedliwienie. A jeśli Duch Tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was. Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami nie ciała, aby żyć według ciała. Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy. A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z Nim cierpimy, abyśmy także razem z Nim uwielbieni byli” – czym jest życie według ciała, a czym według Ducha, dowiesz się, klikając tutaj.
Jana 4:23-24
„[…] lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by Mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem, a ci, którzy Mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie”.
Pomimo że świętowanie Sabatu w formie starotestamentowej nie jest nakazem Nowego Przymierza (przymierza Ducha, prawdy i wiary), nie widzę nic złego w tym, że ktoś obchodzi ten dzień – dodatkowo, według wzoru przekazanego Izraelitom – jeśli oczywiście żyje w Chrystusie (Pismo Święte daje tutaj wolność wyboru).
Rzymian 14:5-8
„[…] jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu. Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera; bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy”.
Jeśli jesteś przekonany, że masz obchodzić Sabat według Starego Prawa, rób to. Nie jest jednak właściwą rzeczą narzucać komuś taki obowiązek, uwarunkowując tym jego zbawienie (Kolosan 2:16-17 / Rzymian 14:4-6). Nadane Narodowi Wybranemu prawo religijne nie jest treścią Ewangelii (Kolosan 2:16-17 / Rzymian 14:5-8) i nie prowadzi do zbawienia duszy, które jest z łaski (Efezjan 2:1-10) i które jest możliwe dzięki życiu Jezusa Chrystusa w nas (Rzymian 8:1-17). W Liście Pawła do Galacjan 2:21 jest napisane: „[…] nie odrzucam łaski Bożej; bo jeśli przez zakon jest sprawiedliwość, tedy Chrystus daremnie umarł”.
Powinieneś więc skupić się na Jezusie Chrystusie (fundamencie, opoce Nowego Przymierza), ponieważ to właśnie On stanowi ratunek dla zgubionej ludzkości (2 Piotra 1:2-3 / Filipian 3:7-10 / Efezjan 3:14-19 / 2 Koryntian 4:5-6 / 1 Koryntian 1:3-7).
Kolosan 2:1-17
„Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielki bój toczę za was i za tych, którzy są w Laodycei, i za tych wszystkich, którzy osobiście mnie nie poznali, aby pocieszone były ich serca, a oni połączeni w miłości zdążali do wszelkiego bogactwa pełnego zrozumienia, do poznania tajemnicy Bożej, to jest Chrystusa, w którym są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania. A to mówię, aby was nikt nie zwodził rzekomo słusznymi wywodami. Bo chociaż ciałem jestem nieobecny, to jednak duchem jestem z wami i raduję się, widząc, że jest u was ład i że wiara wasza w Chrystusa jest utwierdzona. Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w Nim chodźcie, wkorzenieni weń i zbudowani na Nim, i utwierdzeni w wierze, jak was nauczono, składając nieustannie dziękczynienie. Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie; gdyż w Nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości i macie pełnię w Nim; On jest głową wszelkiej nadziemskiej władzy i zwierzchności, w Nim też zostaliście obrzezani obrzezką, dokonaną nie ręką ludzką, gdy wyzuliście się z grzesznego ciała ziemskiego; to jest obrzezanie Chrystusowe. Wraz z Nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który Go wzbudził z martwych. I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z Nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy; wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża; rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf nad nimi. Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus”.
Rzymian 14:1-14
„A słabego w wierze przyjmujcie, nie wdając się w ocenę jego poglądów. Jeden wierzy, że może jeść wszystko, słaby zaś jarzynę jada. Niechże ten, kto je, nie pogardza tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je; albowiem Bóg go przyjął. Kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go. Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu. Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera; bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy. Na to bowiem Chrystus umarł i ożył, aby i nad umarłymi i nad żywymi panować. Ty zaś czemu osądzasz swego brata? Albo i ty, czemu pogardzasz swoim bratem? Wszak wszyscy staniemy przed sądem Bożym. Bo napisano: Jakom żyw, mówi Pan, ugnie się przede mną wszelkie kolano i wszelki język wyznawać będzie Boga. Tak więc każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu. Przeto nie osądzajmy już jedni drugich, ale raczej baczcie, aby nie dawać bratu powodu do upadku lub zgorszenia. Wiem i jestem przekonany w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo w sobie było nieczyste; nieczyste jest jedynie dla tego, kto je za nieczyste uważa”.
Podsumowując temat: jeśli prawo Boże nie zostałoby zastąpione Nowym Przymierzem, to również i my, poganie, musielibyśmy obchodzić Sabat według starotestamentowych zasad (włącznie ze świętowaniem soboty, nie niedzieli). Jeśli jednak żyjesz w Duchu Świętym i należysz do Chrystusa, a twoje życie jest Mu podporządkowane (7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę), nie ma nic złego w tym, że odpoczywasz w niedzielę (nie w sobotę), szczerze oddając chwałę najwyższemu Bogu i Stwórcy. Więcej na temat niedzieli jako dnia nabożeństw chrześcijańskich pod tym linkiem.
Myślę, że dostałeś pełną odpowiedź na swoje pytanie (a także biblijne uzasadnienie). Jeśli masz więcej pytań, napisz: luke@zaJezusem.com
Dziękuję, Luke