Witaj Łukasz, czy możesz coś ze swojego dorobku mi odpowiedzieć. Mam tu taki wątek, pozdrawiam:
Czy człowiek był indywidualny, zanim zjadł owoc wiedzy, nie wiedział o tym, czy też nigdy nie miał własnej odrębności od Wszechświata? A, co jeśli nigdy nie był jednostką, nigdy nie był wolny jako jednostka, to czy Bóg / globalna świadomość decydowała o jego losie? Jeśli nie decydował o własnym losie, jak mógł być odpowiedzialny za to, co zrobił na tej ziemi?
To ta lub ta, która postanowiła ponosić pełną odpowiedzialność za ludzkie działania, ponieważ decyzja nie była jego. Wolna wola nie istnieje? Kiedy pojawiła się wolna wola?
W raju po zjedzeniu owocu rozeznawania dobra i zła, bez oceny tego, co jest dobre, a co złe, nie ma kwestii wolnej woli czy wolności i indywidualności jednostki. Czy wolna wola jest iluzją?
Jeśli wierzymy w globalną świadomość, uwalniamy się od odpowiedzialności za czyny i zlikwidujemy własne prawo do wolności i naszej indywidualności. Jeśli wierzymy w wolność jednostki i jej wolną wolę, musimy być gotowi odpowiedzieć za wszystko, co uczyniliśmy na ziemi przed nami lub Bogiem, w którego wierzymy. Trzecią opcją jest to, że jesteśmy b / Bogiem lub globalną świadomością, wciąż jesteśmy wolni i odpowiedzialni za to, co robimy, i ponieważ wyrażamy się w tylu oddzielnych formach życia, ta ocena będzie wypadkową zbiorowej aktywności, i to będzie składać się z oceny poszczególnych elementów.
Co wydarzyło się w raju?
Czy poczucie indywidualności stworzone przez umysł, jest oddzielnością, iluzją lub prawdą, której nie znaliśmy?
Czy ocena dobra i zła jest mentalnością narzuconą przez umysł, zgodnie z jej wzorem segregacji i porządkowania informacji w naszych głowach?
Czy jest to złudzenie b / Boga lub złudzenie globalnej świadomości? Musisz zdecydować, co odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań! Kim jestem, skąd pochodzę i dokąd zmierzam?
Odpowiedź na pytania:
Jak wynika z nauki Pisma Świętego, pierwsi ludzie (w raju), Adam i Ewa, mieli swoją indywidualność i odrębność, decydowali o własnym losie. Dowodem na to był ich upadek (dokonanie niewłaściwego wyboru). Wynika z tego, że posiadali możliwość podejmowania decyzji. Oto przykład:
1 Mojżeszowa 1:26-28
„[…] potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi. (27) I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich. (28) I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!”
Zwróć, proszę, uwagę, co sugeruje nam powyższy fragment. Czy wynika z niego, że Bóg uczynił człowieka robotem (nieposiadającym możliwości dokonywania wyborów)? Myślenie takie obala również inny fragment:
1 Mojżeszowa 2:15-20
„[…] i wziął Pan Bóg człowieka i osadził go w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł. (16) I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, (17) ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz. (18) Potem rzekł Pan Bóg: Niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam. Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego. (19) Utworzył więc Pan Bóg z ziemi wszelkie dzikie zwierzęta i wszelkie ptactwo niebios i przyprowadził do człowieka, aby zobaczyć, jak je nazwie, a każda istota żywa miała mieć taką nazwę, jaką nada jej człowiek. (20) Nadał tedy człowiek nazwy wszelkiemu bydłu i ptactwu niebios, i wszelkim dzikim zwierzętom. Lecz dla człowieka nie znalazła się pomoc dla niego odpowiednia”.
Jak wynika z powyższych urywków, przed upadkiem człowiek nie znał dobra i zła, posiadał wolną wolę i możliwość podejmowania decyzji. Bóg był tym, który ustalił prawo (dla dobra całego stworzenia), ale to człowiekowi pozostawił (niestety z nieodwracalnymi konsekwencjami) możliwość decydowania, czy je wypełni. Drzewo poznania dobra i zła nie miało wpływu na indywidualność, odrębność czy wolną wolę człowieka, które pojawiły się wraz z powstaniem gatunku ludzkiego. Tych kilka fragmentów Pisma obala więc twierdzenie, że człowiek nigdy nie był jednostką, nie miał własnej odrębności i woli.
Tym sposobem chciałbym zachęcić cię do zmiany poglądu na życie i szukania odpowiedzi w Piśmie Świętym (również na pytania życiowe). Pomoże ci to lepiej zrozumieć nie tylko Boga, ale również naszą egzystencję na ziemi – za co jesteś w pełni odpowiedzialna. Pismo Święte jest w tym względzie wyjątkowe (więcej na ten temat tutaj), ponieważ pochodzi od Stwórcy, Dawcy i Znawcy życia. Zaufaj Mu więc.
2 Tymoteusza 3:16-17
„[…] całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany”.
Pytasz: „czy ocena dobra i zła jest mentalnością narzuconą przez umysł, zgodnie z jej wzorem segregacji i porządkowania informacji w naszych głowach?”.
Ja bym raczej powiedział, że ocena dobra i zła jest kwestią sumienia (więcej na ten temat tutaj), nie umysłu. Sumienie jest naszą ochroną, którą po upadku pierwszych ludzi dał nam Bóg (Rzymian 9:29). W pewnym stopniu zabezpiecza ono ludzki gatunek przed samozniszczeniem, daje nam możliwość oceny własnych pragnień i alarmuje nas, gdy wystąpią nieprawidłowości. To umiejętność właściwego zachowywania się. Dzięki sumieniu wiesz, co jest dobre, a co jest złe. Umysł natomiast pełni funkcję „kierownika” – podejmującego decyzje („organ kierowniczy”) i dokonującego wyborów na jakiejś podstawie. Dziś szerzy się propagandę (z różnych stron – media, reklamy, trendy myślowe, poglądy, opinie, teorie itp.), aby wpływać na twoje decyzje (szatan w raju był pierwszym takim agitatorem). Tak więc nasz umysł to „pole nieustannej walki”, które jest „bombardowane” ze wszystkich stron. Z tego właśnie powodu powinnaś napełniać się Słowem Bożym i Duchem Świętym (więcej na ten temat tutaj) – to gwarantuje zdrowe myślenie i podejmowanie mądrych decyzji (daj się kierować Bogu – w tym masz pozostawiony wybór).
Jana 7:37-39
„[…] a w ostatnim, wielkim dniu święta stanął Jezus i głośno zawołał: Jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije. (38) Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej. (39) A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w Niego uwierzyli; albowiem Duch Święty nie był jeszcze dany, gdyż Jezus nie był jeszcze uwielbiony”.
Mateusza 7:7-11
„[…] proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. (8) Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą. (9) Czy jest między wami taki człowiek, który, gdy go syn będzie prosił o chleb, da mu kamień? (10) Albo, gdy go będzie prosił o rybę, da mu węża? (11) Jeśli tedy wy, będąc złymi, potraficie dawać dobre dary dzieciom swoim, o ileż więcej Ojciec wasz, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy Go proszą”.
Objawienie Jana 22:10-17
„[…] i rzecze do mnie: Nie pieczętuj słów proroctwa tej księgi! Albowiem czas bliski jest. (11) Kto czyni nieprawość, niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech nadal się uświęca. (12) Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według jego uczynku. (13) Ja jestem alfa i omega, pierwszy i ostatni, początek i koniec. (14) Błogosławieni, którzy piorą swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do miasta. (15) Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je. (16) Ja, Jezus, wysłałem anioła mego, by poświadczył wam to w zborach. Jam jest korzeń i ród Dawidowy, gwiazda jasna poranna. (17) A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź! A ten, kto słyszy, niech powie: Przyjdź! A ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce, niech darmo weźmie wodę żywota”.
Jeden z wątków twojego listu dotyczy próby zrzucenia odpowiedzialności za osobiste czyny. Piszesz: „jeśli wierzymy w globalną świadomość, uwalniamy się od odpowiedzialności za czyny i zlikwidujemy własne prawo do wolności i naszej indywidualności”.
Wiara w globalną świadomość nie zapewni ci ani zbawienia (a wręcz przeciwnie), ani usprawiedliwienia (więcej na ten temat tutaj), ani Bożej przychylności (więcej o łasce dowiesz się, klikając tutaj). To, jakie masz poglądy, nie zmienia faktu, że Bóg będzie sądził sprawiedliwie (zgodnie ze swoją naturą), dokonując uczciwego, prawego sądu (według Jego planu). O zrobienie bałaganu (który jest naszym dziełem) najwygodniej jest obwinić kosmos, globalną świadomość, zbiorową aktywność, brak wolnej woli itp. Takie rozumowanie jest w sprzeczności z biblijnym nauczaniem, wprowadza zamęt i odwraca ludzi od Bożego planu zbawienia (więcej na ten temat tutaj).
Jana 3:16-17
„[…] albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto Weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. (17) Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez Niego zbawiony. (18) Kto wierzy w Niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego. (19) A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe. (20) Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków. (21) Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego dokonane są w Bogu”.
Na końcu piszesz: „Musisz zdecydować, co odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań! Kim jestem, skąd pochodzę i dokąd zmierzam?”. Jeśli naprawdę szukasz odpowiedzi na te pytania, kliknij tutaj, a znajdziesz serię nauczań, które z pewnością ci pomogą. Niech ci Bóg błogosławi i pomoże odnaleźć się w labiryncie teorii i opinii. Luke