Dziewięć pytań odnośnie religii, życia Jezusa, chrześcijaństwa, opinii internetowych i innych tematów negujących chrześcijaństwo.  

1. Każda religia jest potrzebą socjologiczną człowieka. Powstawała w każdej kulturze. Czy i dlaczego chrześcijaństwo jest wyjątkiem?

Zgadzam się z tobą, że „religia” (choć z biblijnego punktu widzenia chodzi tutaj o Boga – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj) jest jedną z potrzeb człowieka i stanowi jeden z dowodów na istnienie Boga: „[…] wszystko pięknie uczynił w swoim czasie,nawet wieczność włożył w ich serca; a jednak człowiek nie może pojąć dzieła, którego dokonał Bóg od początku do końca” (Kaznodziei Salomona 3:11). 

Chciałbym to teraz sprostować, używając słowa „Bóg”, nie „religia”. Religię (w różnych formach) tworzą ludzie, którzy uważają, że mają monopol (wyłączność) na wiedzę dotyczącą Boga (ewentualnie na temat Jego woli). Często religia jest dopasowywana do potrzeb człowieka, kultury lub obyczajów. Ludzie mówią ci, co masz robić (a niejednokrotnie wydaje się to właściwe), a ich głównym motywem jest wszczepić cię w ich szeregi, sprawować nad tobą kontrolę i uzależnić cię od ich przewodnictwa (np. mówią, jak masz żyć, chcą kształtować twoje myślenie, zachowanie, cele życia, potrzeby itp.). Do ciebie należy sprawdzić ich nauczanie i porównać z tym, co myśli na ten temat Bóg (więcej znajdziesz pod tym linkiem). „Ślepi przewodnicy” chcą, abyś myślał tak jak oni i z pewnością nie są na usługach Boga, ale samego szatana (powód jest prosty – zwodzą i wprowadzają w błąd, ponieważ nie głoszą prawdy o Bogu).

Jeremiasza 23:16-18
„[…] tak mówi Pan Zastępów:Nie słuchajcie słów proroków, którzy wam prorokują, oni was tylko mamią, widzenie swojego serca zwiastują, a nie to, co pochodzi z ust Pana!(17) Ustawicznie mówią do tych, którzy gardzą słowem Pana: Pokój mieć będziecie. A do tych wszystkich, którzy kierują się uporem swojego serca, mówią: Nie przyjdzie na was nic złego. (18)Gdyż kto uczestniczył w radzie Pana, by widzieć i słyszeć Jego słowo? Kto przyjął Jego słowo, by móc zwiastować?”

Przypowieści Salomona 29:18
„[…] gdzienie ma objawienia, tam lud się rozprzęga; błogosławiony ten, kto przestrzega nauki”.

1 Tymoteusza 4:1-2
A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich, (2) uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku […]”.

Patrząc z historycznego punktu widzenia, wyraźnie to widać. Z biblijnej (Bożej) perspektywy jedynie prawdziwa wiara (oparta na prawdzie – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj) i twój związek z Bogiem (co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj) mają istotne znaczenie. Taka wiara (kształtowana przez samego Boga) stanowi dla człowieka trwały, nienaruszalny fundament (przeczytaj Ewangelię według Łukasza 6:46-49) i jest (jak sam określiłeś) wyjątkiem. Dlatego tak wiele miejsca Biblia poświęca wiarołomstwu, fałszywym religiom, błędnym nauczycielom, objawieniom (więcej na ten temat znajdziesz pod tym linkiem) i opacznej (nieprawidłowej) wierze (więcej na ten temat znajdziesz pod tym linkiem). Nikt nie może samodzielnie ustalać norm wiary (a robi to świat religijny) lub nawet opierać się na własnych doświadczeniach z tym związanych (wielu to robi i błądzi). Bóg jasno określił, jakie właściwości (postać, istotę) ma wiara w Niego, i powinniśmy się do tego dostosować (więcej na ten temat znajdziesz pod tym linkiem).

Jeremiasza 17:5-9
„[…] tak mówi Pan:Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie, a od Pana odwraca się jego serce! (6) Jest on jak jałowiec na stepie i nie widzi tego, że przychodzi dobre; mieszka na zwietrzałym gruncie na pustyni, w glebie słonej, nie zaludnionej. (7) Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! (8) Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu.(9) Podstępne jest serce, bardziej niż wszystko inne, i zepsute, któż może je poznać?” (więcej na temat podstępnego serca dowiesz się, klikając tutaj).

Mateusza 7:21-27
„[…] nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. (22) W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu Twoim i w imieniu Twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu Twoim nie czyniliśmy wielu cudów? (23) A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie. (24)Każdy więc, kto słucha tych słów moich i wykonuje je, będzie przyrównany do męża mądrego, który zbudował dom swój na opoce. (25) I spadł deszcz ulewny, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, ale on nie runął, gdyż był zbudowany na opoce. (26) A każdy, kto słucha tych słów moich, lecz nie wykonuje ich, przyrównany będzie do męża głupiego, który zbudował swój dom na piasku. (27) I spadł ulewny deszcz, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, i runął, a upadek jego był wielki”.

Pytasz: dlaczego chrześcijaństwo jest wyjątkiem (w odróżnieniu od innych religii)?

Wiara chrześcijańska (ratunek, zbawienie w Jezusie Chrystusie) była w planie Boga od samego początku. Ma na celu odnowić, przywrócić całe stworzenie do stanu sprzed upadku w ogrodzie Eden (więcej na ten temat: kliknij tutaj) i jest z upoważnienia samego Boga. Z tego powodu chrześcijaństwo nie jest związane z kulturą danego narodu (w tym przypadku żydowskiego), ale całej ludzkości (dlatego jest nadzwyczajne). Wyraźnie wskazuje na to Pismo Święte.

Dzieje Apostolskie 3:20-21
„[…] aby nadeszły od Pana czasy ochłody i aby posłał przeznaczonego dla was Chrystusa Jezusa, (21) którego musi przyjąć nieboaż do czasu odnowienia wszechrzeczy, o czym od wieków mówił Bóg przez usta świętych proroków swoich”.

Biblijne chrześcijaństwo nie jest również tradycją jakiegoś narodu, stylem kulturowym itd., ale obcowaniem indywidualnego człowieka z żywym Bogiem w trudach codziennego życia (możliwe, że nikt ci o tym jeszcze nie powiedział – więcej na ten temat: kliknij tutaj). Dlatego też chrześcijaństwo stanowi ten „wyjątek” (ty i Bóg), jest wrażliwe na prawdę (co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj) i prawdziwego Boga, bada Jego Słowo i opiera się wyłącznie na nim (Piśmie Świętym – więcej na jego temat dowiesz się, klikając tutaj). Ma również prawdziwe obietnice życia teraźniejszego i wiecznego, zbudowane jest na mocnych fundamentach historycznych (proroctwa, przekaz Biblii itp.) i ma sens. Jest jednak warunek: bycie na właściwym poziomie odbioru wiary chrześcijańskiej (więcej na ten temat: kliknij tutaj). Prawdziwe chrześcijaństwo kieruje ludzi do Boga (nie na ludzkie autorytety, objawienia, normy obce Słowu Bożemu itp.) i oparte jest na osobistej relacji z Jezusem Chrystusem, Zbawicielem (jak to wygląda w praktyce, z biblijnym wytłumaczeniem, dowiesz się, klikając tutaj). Masz dostęp do takiego chrześcijaństwa (nie religii) – wystarczy, że zwrócisz się do Boga osobiście i przestaniesz patrzeć na sprawy duchowe oczami śmiertelnego, cielesnego człowieka (sprawdź, jak to możesz osiągnąć, klikając tutaj). Abyś mógł to głębiej zrozumieć, zachęcam cię do przeczytania artykułu na temat stworzenia na podobieństwo Boga – kliknij tutaj.

Twoje następne pytanie:
2. Jezus nie mógł czynić cudów, bo cuda są sprzeczne z przewidywalnością materii. H2O+H2O<>C2H5OH, niepokalane poczęcie jest niemożliwe, po śmierci człowieka ciało się rozkłada, obumierają tkanki, wydzielają się ptomainy. Czy Bóg podczas stworzenia zrobił sobie furtkę na wpływ na materię.

Pytanie to dotyczy dwóch kwestii i jestem przekonany, że nie do końca je rozumiesz (podobnie jak nie rozumiesz, czym jest chrześcijaństwo). Pierwsza dotyczy cudów, a druga samego Boga, którego czynisz niezdolnym do działań nadprzyrodzonych (nieziemskich, nadnaturalnych, niezwykłych), sprzecznych z prawami natury. Tak wynika z twojego pytania. Bóg nie tylko stworzył świat, ale również cały wszechświat (z niczego – więcej na ten temat: kliknij tutaj), więc jest On inny niż ty i ja. Bóg nie jest na poziomie ograniczonego człowieka, więc może czynić rzeczy nadnaturalne. Przestań więc porównywać Boga z człowiekiem.

Czym więc jest „cud”?
To zjawisko lub zdarzenie, którego nie da się racjonalnie wyjaśnić poprzez odwołanie się do przyczyn naturalnych, a które będąc niepojętym i niewyjaśnionym przez znane człowiekowi prawa, uważane bywa za sprzeczne z tymi prawami i za wyraz ingerencji Boga lub sił nadprzyrodzonych.

Zapewne nie wierzysz w cuda, przez co będzie ci trudno uwierzyć w Boga Biblii, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Bóg objawił się ludziom (jakim i kim jest) właśnie poprzez Biblię (Pismo Święte). Jednak taki sposób poznania Boga to zaledwie początek. To tak jakbyś czytał książkę o kimś, kogo nigdy nie miałeś możliwości poznać. Bóg chce, abyś Go naprawdę poznał (osobiście). Wiara w nieograniczonego Boga jest następnym etapem. On jest Kimś, z kim możesz rozmawiać, bliżej Go poznawać i nawiązać z Nim bliską więź (relację, związek). Biblijna wiara w Boga to właśnie coś takiego (więcej na ten temat: kliknij tutaj). Moja odpowiedź na twoje pytanie brzmi: żyjąc na ziemi, Jezus mógł czynić cuda, o których czytamy w Piśmie Świętym (a nawet o wiele więcej – poznaj ten temat bliżej, klikając tutaj). Jeśli chodzi o Boga: podczas stworzenia „zrobił On sobie furtkę na wpływ na naturę” (używam twojej terminologii), bowiem posiada On takie umiejętności (więcej na temat Boga dowiesz się, klikając tutaj). Myślę, że jest to odpowiedź na twoje pytanie.

Następne pytanie:
3. Na bazie istniejących materiałów piśmienniczych „historii Jezusa, jak żadnej w ogóle ludzkiej historii, nie da się przypisać jednej interpretacji. A tym bardziej: interpretacji jedynej możliwej”.

Gorąco zachęcam cię do zapoznania się z biblijnym znaczeniem tego terminu (interpretacja), ponieważ od tego musimy zacząć (w tym celu kliknij tutaj). Tylko ci się wydaje, że nie da się przypisać jednej interpretacji – jest to możliwe, kiedy jesteś inspirowany (napełniony) Duchem Świętym, który natchnął autorów Pisma Świętego (w nim znajdziesz bowiem wiarygodną historię Jezusa). Wówczas masz klarowny odbiór (choć nie bez drobnych pomyłek) i czyste przesłanie (Bóg o to zadbał, dając nam Ducha Świętego – więcej na Jego temat: kliknij tutaj). Jeśli chodzi o interpretację historii Pana Jezusa (w odniesieniu do twojego pytania), porównajmy to do sytuacji, gdybyś nie znał angielskiego, ale chciał przeczytać ciekawą książkę napisaną w tym języku. Wówczas możesz jedynie oglądać obrazki (jeśli znajdują się w tej książce) i domyślać się, o co chodzi. Kiedy jednak poznasz angielski, książka stanie się dla ciebie czytelna, zrozumiała i bardzo ciekawa. Podobnie jest z interpretacją historii Jezusa. Sprawy duchowe badaj duchowymi sposobami (więc poznaj je, zapraszając Ducha Świętego – więcej na ten temat: kliknij tutaj), a wówczas nabiorą dla ciebie sensu i ogromnego znaczenia. Dlatego moja odpowiedź na twoje pytanie brzmi: można historii Pana Jezusa przypisać jedną interpretację – tę prawdziwą, inspirowaną Duchem Świętym.

Kolejne pytanie:
4. Chrześcijaństwo uważane jest za „fantazmat”, który powstał w wyniku traumy uczniów Jezusa po fakcie jego śmierci oraz ostatecznego fiaska zapowiadanego królestwa Bożego. Wówczas dokonało się wtórne „ubóstwienie” mistrza z Nazaretu, a w perspektywie czasu coraz wyraźniejsze odejście od pierwotnego impulsu jego nauczania (zanurzonego w realiach ówczesnego judaizmu) w stronę budowy systemu kościelnego. W efekcie konstruowania nowej doktryny religijnej doszło do radykalnej reinterpretacji postaci Jezusa, która odeszła od wymiaru historycznego w stronę „świadomości sfantazmowanej”.

Fantazmat to pojęcie z dziedziny psychologii będące synonimem fantazji (najczęściej chodzi o wyobrażanie sobie scenariuszy, w których spełnia się własne marzenia). Tak brzmi definicja tego słowa.

To, co piszesz, jest prawdą, ale tylko w przypadku późniejszego „chrześcijaństwa” (dotyczy to głównie Kościoła rzymskokatolickiego – więcej na ten temat: kliknij tutaj) – nie odnosi się to do pierwszych chrześcijan (w szczególności samych Apostołów). Jeśli by tak było, to dlaczego Apostołowie (wyjąwszy Jana, który był torturowany za wiarę) umarli śmiercią męczeńską (w cierpieniu i bólu za wiarę w Jezusa)? Pomyśl nad tym (potwierdzają to niezależne źródła historyczne). Czy w takim razie wszyscy oni ofiarowali swoje życie (i cierpieli) za „fikcyjnego Jezusa” i fantazje? To dopiero jest niedorzeczne. Oprócz Pisma Świętego potwierdzają to liczne opisy historyczne.

Jeśli chodzi o nauczanie, którego krzewicielami (pionierami, odkrywcami, duchowymi ojcami) byli Apostołowie, to pokrywa się ono nie tylko z nauką Jezusa, ale również z proroctwami i zamierzeniami Boga, jakie miał od samego początku. Dlatego zachęcam cię, abyś się tego trzymał (zaufaj Słowu Bożemu). Późniejszy Kościół (nie tylko rzymskokatolicki) odszedł od tego, dlatego takie „chrześcijaństwo” może być uważane za fantazmat – według mnie słusznie.  

Następne pytanie:
5. Na FB pod hasłem „Poczet ateistów i bluźnierców” – czy wszyscy się mylą?

Z pewnością tak – jeśli chodzi o sprawy duchowe związane z Bogiem, to oni się mylą. Patrzą na Boga oczami śmiertelnego (grzesznego) człowieka. Nie wierząc, błądzą i innych w błąd wprowadzają – Pismo Święte wyjaśnia źródło i powód ich niewiedzy:

1 Koryntian 2:11-14
„[…]kto zaś z ludzi zna to, co ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży. (12) Otóż myśmy nie otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania darów Bożych. (13) A głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości,lecz pouczeni przez Ducha, przedkładając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha. (14) Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić”.

Pismo Święte wspomina również o szydercach i przestrzega przed nimi ludzi prawdziwej wiary:

Judy 1:17-18
„[…] lecz wy, umiłowani, przypomnijcie sobie słowa wypowiedziane przez apostołów Pana naszego Jezusa Chrystusa, (18) gdy mawiali do was:W czasie ostatecznym wystąpią szydercy, postępujący według swoich bezbożnych pożądliwości”.

2 Piotra 3:1-7
„List ten, umiłowani, jest już drugim listem, który do was piszę, a w nich chcę przez przypominanieutrzymać w czujności prawe umysły wasze, (2) abyście pamiętali na słowa,jakie poprzednio wypowiedzieli święci prorocy, i na przykazanie Pana i Zbawiciela, podane przez apostołów waszych. (3) Wiedzcie przede wszystkim to,że w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości (4) i mówić: Gdzież jest przyobiecane przyjście Jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia. (5) Obstając przy tym, przeoczają, że od dawna były niebiosa i była ziemia, która z wody i przez wodę powstała mocą Słowa Bożego (6) przez co świat ówczesny, zalany wodą, zginął. (7) Ale teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowazachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi”.

Zapoznaj się również z Bożym orzeczeniem skierowanym do szyderców:

Dzieje Apostolskie 13:41
„[…]patrzcie, szydercy, zdumiewajcie się i przepadnijcie, bo dokonuję dzieła za dni waszych, dzieła, któremu nigdy nie uwierzycie, gdy ktoś wam o nim opowiadać będzie”.

Nie wiem, czy jesteś sympatykiem szyderców, a jeśli tak, to zachęcam cię do szukania Boga (naprawdę warto).

Twoje następne pytanie:
6. W necie jest wiele tekstów, które świadczą o nieautentyczności chrześcijaństwa.

To naprawdę nie ma sensu (są to totalne bzdury), ponieważ oprócz Pisma Świętego mamy niezależne zapiski o Jezusie z Nazaretu, dziejach i prześladowaniach pierwszego Kościoła, chrześcijaństwa pierwszego wieku (jest to więc autentyczne). Jezus i chrześcijaństwo naprawdę istniało (nie jest historią fikcyjną) i nie ulega to wątpliwości. Dla przykładu: sam Konfucjusz (znany i poważany dziś historyk tamtych czasów) podawał to w swoich pismach. Masz tutaj wybór: albo zwróć się do Boga i Jemu wierz (On ci w tym pomoże), albo ufaj tym bzdurom w necie, „wyssanym z palca” przez szyderców, ludzi nieprawych. Nie bądź jednym z nich, ale osobiście przekonaj się, że Bóg istnieje, a chrześcijaństwo powstało z Jego inspiracji.

Następne pytanie:
7. Każdy kościół ma na celu pozyskanie.

W większości przypadków może tak być, dlatego sam poznawaj Boga i wejdź z Nim w duchową relację (sprawdź, od czego możesz zacząć, klikając tutaj). Zawsze polegaj na Bogu, nie na Kościele lub człowieku, a wszystko będzie na właściwym miejscu. Chciałbym jednak zaznaczyć, że Kościół w biblijnym znaczeniu jest ci potrzebny i powinieneś do niego przynależeć (więcej na temat prawdziwego Kościoła: kliknij tutaj).

Twoje następne wątpliwości:
8. Z punktu widzenia filozoficznego zasady funkcjonowania Boga w chrześcijaństwie są sprzeczne z naturą człowieka.

Tak, jak najbardziej, ponieważ Bóg jest Duchem i należy przyjąć Go wiarą na sposób duchowy (co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj). Naturalny, zwykły człowiek od swoich narodzin jest istotą duchowo martwą (jest cielesny, nie duchowy), dlatego stykają się tutaj dwa różne typy funkcjonowania. Jasno tłumaczy to Pismo Święte i tutaj znajduje się odpowiedź na twoje pytanie:

1 Koryntian 2:14
„[…]człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić”.

Izajasza 55:8-9
„[…]bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje – mówi Pan, (9) lecz jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak moje drogi są wyższe niż drogi wasze i myśli moje niż myśli wasze”.

Bóg jest święty (nieskończenie doskonały), jest bytem i absolutem sam w sobie. Jest Duchem (Jana 4:24 / 2 Koryntian 3:17), nie ma ciała ani kształtu, nie jest ograniczony czasem, przestrzenią, materią, nie jest związany grzechem ani chorobą. Jest niewidzialny, nieśmiertelny, czysty, nie ma zmiennych ludzkich uczuć (1 Tymoteusza 1:17 / Hebrajczyków 1:11). Jest światłością (1 Jana 1:5 / Mateusza 5:48) i przebywa w światłości (1 Tymoteusza 6:16), w miejscu niedostępnym dla śmiertelnego człowieka. Jest najczystszą, najświętszą i najwspanialszą z istot, która nigdy się nie zmienia (Malachiasza 3:6 / Jakuba 1:17). Bóg posiada wiele cech i atrybutów, których nie posiada człowiek. Egzystencja Boga jest więc zupełnie inna od egzystencji człowieka, pomimo że Bóg stworzył nas na swój obraz i podobieństwo. Dlatego jest tak, jak piszesz: „[…] z punktu widzenia filozoficznego zasady funkcjonowania Boga w chrześcijaństwie są sprzeczne z naturą człowieka”.

Ostatnie pytanie:
9. Każdy szukający w końcu dojrzeje do wina wytrawnego, soku pomarańczowego, jazzu i ateizmu.

Nie wiem, o kim piszesz, ponieważ są miliony wiernych chrześcijan (jestem jednym z nich), dla których wiara w Boga jest wszystkim. To, co piszesz, jest nierozsądne. Pamiętaj, proszę, że Bóg jest miłosierny, litościwy i nieskory do gniewu. Szukaj Go więc (pomimo twojej niewiary), a nie będziesz rozczarowany.

Izajasza 55:6-7
„[…]szukajcie Pana, dopóki można Go znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! (7) Niech bezbożny porzuci swoją drogę, a przestępca swoje zamysły i niech się nawróci do Pana, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w odpuszczaniu!”

Daj mi znać, czy otrzymałeś odpowiedzi na wszystkie swoje pytania. Do usłyszenia, niech ci Bóg błogosławi, Luke/www.zaJezusem.com