Wierzysz w nieutracalność zbawienia. W jaki więc sposób interpretujesz następujące fragmenty Pisma Świętego; Hebrajczyków 6:4-8 / Hebrajczyków 10:23-31 / 1 Tesaloniczan 3:5 / Galacjan 5:2-4.

Artykuł o nieutracalności zbawienia możesz przeczytać, klikając tutaj. Jeśli chciałbyś poznać zasady, jakie stosuję przy interpretacji Pisma Świętego, kliknij tutaj. Co zaś tyczy się wskazanych przez ciebie fragmentów, oto wyjaśnienie:

Uważam, że każdy z nich stanowi ostrzeżenia i przestrogi, a dotyczą sześciu grup pseudochrześcijan, którzy zasilają lokalne Kościoły (Mateusza 13:27-30).

1. Pierwszą grupę stanowią „ziarna”, które padły na drogę, opokę lub między ciernie (Łukasza 8:5-7) – to osoby, które nigdy nie posiadały zbawienia (Łukasza 8:4-8 – wyjaśnienie Łukasza 8:11-15).

Jedynie „ziarno”, które padło na dobrą ziemię, obrazuje ludzi szczerze przyjmujących Jezusa (Efezjan 4:19-24) – ludzi, którzy zostali duchowo odrodzeni (Tytusa 3:3-6), oraz zapieczętowani obiecanym Duchem (Efezjan 1:13-14). Otrzymali oni również namaszczenie od Świętego (1 Jana 2:20), trwają w bojaźni Bożej (2 Koryntian 7:1) i nigdy nie utracą zbawienia, ponieważ sam Pan czuwa na nimi (1 Koryntian 10:13) – więcej fragmentów wyjaśniających to zagadnienie znajdziesz w artykule o nieutracalności zbawienia, klikając tutaj.

1 Jana 2:19-20
„[…] wyszli spośród nas, lecz nie byli z nas. Gdyby bowiem byli z nas, byliby pozostali z nami. Lecz miało się okazać, że nie wszyscy są z nas. (20) A wy macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko”.

2. Druga grupa to ludzie rozsiani przez szatana [chodzi o „kąkol” (Mateusza 13:24-27 – wyjaśnienie Mateusza 13:37-40)].

Pozornie ludzie ci zachowują się jak chrześcijanie: chodzą do kościoła (a nawet się tam udzielają), czytają i znają Słowo Boże, spełniają dobre uczynki itp. Niestety z upływem czasu (kiedy „kąkol” dojrzeje) widać prawdziwy owoc ich życia – w rzeczywistości są to wilki w owczych skórach i stanowią w kościele Jezusa Chrystusa cielesny świat: „[…] tak więc po owocach poznacie ich” (Mateusza 7:15-18).

3. Trzecią grupę stanowią „kozły” (Mateusza 25:31-46), czyli ludzie cieleśni, którzy zakopali dar swojego Pana (Mateusza 25:14-30) – ludzie, którzy nie żyją według Bożego Ducha, ponieważ Go nigdy nie otrzymali (Mateusza 25:1-13).

Galacjan 6:7-8
„[…] nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie. (8) Bo kto sieje dla ciała swego, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie żywot wieczny”.

4. Następną, czwartą grupę stanowią ludzie zmysłowi, nie mający Ducha.

Judy 19-20
„[…] to są ci, którzy wywołują rozłamy, zmysłowi, niemający Ducha. (20) Ale wy, umiłowani, budujcie siebie samych w oparciu o najświętszą wiarę waszą, módlcie się w Duchu Świętym […]”.

5. Piątą grupę stanowią ludzie powierzchownie odrodzeni, o których wspomniał Pan Jezus w Ewangelii według Mateusza (12:43-45) oraz w Ewangelii według Łukasza (11:24-26).

Łukasza 11:24-26
„[…] a gdy duch nieczysty wyjdzie z człowieka, wędruje po miejscach bezwodnych, szukając ukojenia, a gdy nie znajdzie, mówi: Wrócę do domu swego, skąd wyszedłem. (25) I przyszedłszy, zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. (26) Wówczas idzie i zabiera z sobą siedem innych duchów, gorszych niż on, i wchodzą, i mieszkają tam. I bywa końcowy stan człowieka tego gorszy niż pierwotny”.

6. Ostatnią (szóstą grupę) stanowią ludzie miłujący bardziej rozkosze świata niż Boga (1 Jana 2:15-17) – ludzie, którzy nigdy nie poznali Jezusa i miłości płynącej z Ewangelii.

2 Tymoteusza 3:6-7
„[…] albowiem z nich wywodzą się ci, którzy wdzierają się do domów i usidlają kobiety opanowane przez różne pożądliwości, (7) które zawsze się uczą, a nigdy do poznania prawdy dojść nie mogą”.

Stanowiący powyższe grupy ludzie przybierają jedynie postać sług sprawiedliwych, jak napisano: „[…] tacy bowiem są fałszywymi apostołami, pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych. (14) I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. (15) Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki” (2 Koryntian 11:13-15).

O takich ludziach pisał również Apostoł Piotr: „[…] jeśli bowiem przez poznanie Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa wyzwolili się od brudów świata, lecz potem znowu w nie uwikłani dają im się opanować, to stan ich ostateczny jest gorszy niż poprzedni. (21) Lepiej bowiem byłoby dla nich nie poznać drogi sprawiedliwości, niż poznawszy ją, odwrócić się od przekazanego im świętego przykazania. (22) Sprawdza się na nich treść owego przysłowia: Wraca pies do wymiocin swoich, oraz: Umyta świnia znów się tarza w błocie” (2 Piotra 2:20-22).

Z tego powodu do Kościoła są kierowane napomnienia. Apostoł Paweł pisze: „[…] a jako współpracownicy napominamy was, abyście nadaremnie łaski Bożej nie przyjmowali; (2) mówi bowiem: W czasie łaski wysłuchałem cię, A w dniu zbawienia pomogłem ci; Oto teraz czas łaski, Oto teraz dzień zbawienia” (2 Koryntian 6:1-2).

Wierzę, że ostrzeżenia, pouczenia, nakazy i inne Boże wskazówki są głęboko zakorzenione w sercu prawdziwie wierzących chrześcijan, którym Duch Święty nieustanie je przypomina, zgodnie z fragmentem: „[…] czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was? (17) Jeśli ktoś niszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg, albowiem świątynia Boża jest święta, a wy nią jesteście” (1 Koryntian 3:16-17).

Zawarte w Piśmie Świętym ostrzeżenia stanowią jakby osłonę (normę, zasadę postępowania, obronę Ewangelii) dla wierzących, która służy ich bezpieczeństwu i poznaniu, natomiast oskarżają, a następnie potępiają ludzi idących na zatracenie. Nigdzie w Biblii nie znajduję wzmianki o zagładzie ludzi prawdziwej wiary: „[…] gdyż Bóg nie przeznaczył nas na gniew, lecz na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa […]” (1 Tesaloniczan 5:9). W Piśmie Świętym jest natomiast mowa o sądzie nad wierzącymi [sądzie Chrystusowym (2 Koryntian 5:10) – więcej na ten temat możesz dowiedzieć się, klikając tutaj], co większość przeciwników poglądu o nieutracalności zbawienia traktuje jako argument przemawiający za jego utracalnością.

1 Koryntian 3:13-15
„[…] to wyjdzie na jaw w jego dziele; dzień sądny bowiem to pokaże, gdyż w ogniu się objawi, a jakie jest dzieło każdego, wypróbuje ogień. (14) Jeśli czyjeś dzieło, zbudowane na tym fundamencie, się ostoi, ten zapłatę odbierze; (15) jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten szkodę poniesie, lecz on sam zbawiony będzie, tak jednak, jak przez ogień”.

Przejdę teraz do interpretacji fragmentów, które wskazałeś.

Fragment #1 – List do Hebrajczyków 6:4-8
„[…] jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych – którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego, (5) i zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego – (6) gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają Go na urągowisko. (7) Albowiem ziemia, która piła deszcz często na nią spadający i rodzi rośliny użyteczne dla tych, którzy ją uprawiają, otrzymuje błogosławieństwo od Boga; (8) lecz ta, która wydaje ciernie i osty, jest bezwartościowa i bliska przekleństwa, a kresem jej spalenie […]”.

Fragment ten dotyczy ludzi, którzy się wycofali, porzucili to, do czego pierwotnie przystali i odwrócili się od tego – nigdy nie dochodząc do punktu swych duchowych narodzin, do prawdziwego spotkania z Jezusem – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj. Zrozumienie, oświecenie i poznanie Słowa Bożego jest zawsze zasługą Ducha Świętego – dlatego, nawiązując do sześciu grup pseudochrześcijan, nie znajduję tutaj nic sprzecznego z wiarą w nieutracalność zbawienia. Ponadto Bóg często objawia się i wykonuje swój plan, posługując się ludźmi niezbawionymi, a nawet niewierzącymi. Czytając Stary Testament, wyraźnie to widzimy (Ezdrasza 1:1-2 / 1 Kronik 5:24-26). W Nowym Testamencie Apostoł Paweł zaś pisze: „[…] niektórzy wprawdzie głoszą Chrystusa z zazdrości i przekory, inni natomiast w dobrej myśli; (16) jedni z miłości, wiedząc, że jestem tu, aby bronić ewangelii, (17) drudzy zaś głoszą Chrystusa z kłótliwości, nieszczerze, sądząc, że wzmogą przez to ucisk więzów moich. (18) Lecz o co chodzi? Byle tylko wszelkimi sposobami Chrystus był zwiastowany, czy obłudnie, czy szczerze, z tego się raduję i radować będę […]” (Filipian 1:15-18).

Potwierdzenie takiego rozumowania widzę również w jednej z wypowiedzi Pana Jezusa: „[…] nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. (22) W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu Twoim i w imieniu Twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu Twoim nie czyniliśmy wielu cudów? (23) A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie” (Mateusza 7:21-23).

Uważam, że zakosztować (czy być uczestnikiem Ducha Świętego), a posiąść i mieć złożone w sercu prawo Boże (będąc zapieczętowanym – namaszczonym Duchem Świętym) to dwa różne pojęcia – choć mogą wydawać się tym samym. W Starym Testamencie przykładem takiego „zakosztowania” mogą być ludzie, którzy poznali Boga (niektórzy nawet bardzo blisko): Saul (1 Samuela) lub Salomon (1 Królewska 11:1-8), a w Nowym Testamencie Ananiasz i Safira (Dzieje Apostolskie 5:1-10) lub Aleksander (2 Tymoteusza 4:14-15). Wiele ludzi zostaje oświeconych i staje się uczestnikami Ducha Świętego [jak np. czytamy: „i nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym” (1 Koryntian 12:3)], jednak nie dochowują oni wierności, nie zostając szczerymi naśladowcami Pana.

Innym przykładem może być fragment z Ewangelii według Jana (16:8-11), gdzie czytamy: „[…] gdy On przyjdzie [Duch Święty], przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie; (9) o grzechu, gdyż nie uwierzyli we mnie […]”

Pan Jezus nie mówił tutaj o wierzących, lecz o ludziach ze świata (niewierzących). Duch Święty oświeca więc i niewierzących. Kim naprawdę byli ludzie opisani we wskazanym przez ciebie fragmencie (Hebrajczyków 6:4-8) i dlaczego nie otrzymali oni błogosławieństwa, wyjaśniają nam wersety 7-8.

Hebrajczyków 6:7-8
„[…] albowiem ziemia, która piła deszcz często na nią spadający i rodzi rośliny użyteczne dla tych, którzy ją uprawiają, otrzymuje błogosławieństwo od Boga; (8) lecz ta, która wydaje ciernie i osty, jest bezwartościowa i bliska przekleństwa, a kresem jej spalenie […]”.

Dlatego: „[…] fundament Boży stoi niewzruszony, a ma taką pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są Jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego” (2 Tymoteusza 2:19).

Uważam, że bojaźń Pańska i święte życie są cechami prawdziwych uczniów Jezusa, którzy otrzymują błogosławieństwo i do końca zachowują wierność swojemu Panu. Nie dotyczy ich wymieniony wyżej fragment (Hebrajczyków 6:4-8), ponieważ: „[…] nie jest wolą Ojca naszego, który jest w niebie, aby zginął jeden z tych małych” (Mateusza 18:14).

Fragment #2 – List do Hebrajczyków 10:23-31
„[…] trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo wierny jest Ten, który dał obietnicę; (24) i baczmy jedni na drugich w celu pobudzenia się do miłości i dobrych uczynków, (25) nie opuszczając wspólnych zebrań naszych, jak to jest u niektórych w zwyczaju, lecz dodając sobie otuchy, a to tym bardziej, im lepiej widzicie, że się ten dzień przybliża. (26) Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, (27) lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników. (28) Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków; (29) o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski! (30) Znamy przecież Tego, który powiedział: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę; oraz: Pan sądzić będzie lud swój. (31) Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego”.

Werset 23 potwierdza Bożą obietnicę, a werset 26 jest przestrogą dla tych, którzy nadużywają Bożej łaski, nie żyją według prawdy, nie słuchają nauki Słowa Bożego i Jezusa, lekceważąc Jego ostrzeżenia. Orędzie to jest skierowane do Kościoła, „ludzi zasiadających w ławkach”, tworzących różnorodność: od ludzi leniwych, oszustów, kłamców, cudzołożników do prawdziwych uczniów Jezusa. Fragment ten stanowi napomnienie, a jego dalsza część (Hebrajczyków 10:32-12:17) zawiera zachętę do wytrwałości. Uczęszczanie na nabożeństwa, poznanie prawdy, oświecenie czy początkowe uświęcenie (które trwa całe życie – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj) nie kwalifikuje człowieka do zbawienia: „[…] staliśmy się bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność, jaką mieliśmy na początku […]” (Hebrajczyków 3:14).

Również w ostatniej księdze Biblii (Objawienie Jana 3:15-22) Pan Jezus ostrzega Kościół (wersety 15-17) i kieruje do niego poselstwo o nawróceniu (wersety 18-19) z zachętą powrotu do właściwego związku ze swoim Panem: „[…] oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną. (21) Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem wraz z Ojcem moim na Jego tronie. (22) Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów” (Objawienie Jana 3:20-22).

Fragment #3 – 1. List Pawła do Tesaloniczan 3:5
„[…] dlatego i ja, nie mogąc tego dłużej znieść, wysłałem go, aby się dowiedzieć o wierze waszej, czy aby czasem nie zwiódł was kusiciel, a praca nasza nie poszła na marne”.

Chodzenie z Panem niesie za sobą wiele niebezpieczeństw [szatan nie śpi (1 Piotra 5:8-9)]. Dlatego właśnie, w trosce o wierzących Tesaloniczan, Apostoł wysyła do nich Tymoteusza w celu zbadania, czy trwają w przekazanej im nauce. Z dalszej części tego fragmentu dowiadujemy się, że powracając, Tymoteusz przynosi pomyślne wieści (1 Tesaloniczan 3:6-13).

1 Tesaloniczan 3:6-8
„[…] lecz teraz od was przyszedł do nas Tymoteusz i przyniósł nam dobrą nowinę o wierze i miłości waszej, i o tym, że zachowujecie nas zawsze w dobrej pamięci i że pragniecie nas ujrzeć, tak jak i my was. (7) Stąd doznaliśmy przez was, bracia, w wielkiej potrzebie i ucisku naszym pociechy dzięki waszej wierze, (8) bo żyjemy teraz, skoro wy trwacie w Panu”.

Pisząc o zwiedzeniu (werset 5b), Apostoł miał na myśli ludzi, którzy przyjmują Bożą łaskę nadaremnie, nieszczerze, ulegając szatanowi, którego zamysły są nam znane: „[…] bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć” (1 Piotra 5:8) – co jest zakorzenione w sercu prawdziwego chrześcijanina, który prowadzi nieustanną walkę (więcej o tym dowiesz się, klikając tutaj). Zwiedzenie, o którym pisze Apostoł, nie dotyczy prawdziwych wyznawców Jezusa, ponieważ „[…] Bóg uzdolnił nas, abyśmy stali się sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha […]” (2 Koryntian 3:6a) oraz „[…] mocą Bożą strzeżeni jesteśmy przez wiarę w zbawienie, przygotowane do objawienia się w czasie ostatecznym” (1 Piotra 1:5). Z tego natomiast wynika, że „[…] sprawiedliwy z wiary żyć będzie; lecz jeśli się cofnie, nie będzie dusza moja miała w nim upodobania. (39) Lecz my nie jesteśmy z tych, którzy się cofają i giną, lecz z tych, którzy wierzą i zachowują duszę” (Hebrajczyków 10:38-39).

Fragment #4 – List Pawła do Galacjan 5:2-4
„[…] oto ja, Paweł, powiadam wam: Jeśli się dacie obrzezać, Chrystus wam nic nie pomoże. (3) A oświadczam raz jeszcze każdemu człowiekowi, który daje się obrzezać, że powinien cały zakon wypełnić. (4) Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski”.

Jest tutaj mowa o ludziach religijnych, którzy rozumieli, czym jest ofiara Chrystusa, i przyjęli Ją, ochotnie poszli za Ewangelią, ale nie byli utwierdzeni Duchem i znów zaczęli polegać na uczynkach religijnych i na starym prawie, zamiast na Jezusie (1 Jana 2:20 / Efezjan 4:20-21) – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj. Mówi nam o tym wcześniejszy fragment: „[…] czy aż tak nierozumni jesteście? Rozpoczęliście w duchu, a teraz na ciele kończycie? (4) Czy daremne były tak liczne wasze doznania? Rzeczywiście, byłyby daremne” (Galacjan 3:3-4).

W zrozumieniu tego zagadnienia pomocny jest List do Hebrajczyków. Widzimy w nim kontrast starego i nowego prawa (Przymierza) oraz naukę, jaką możemy czerpać z nieposłuszeństwa Izraela. Dzięki niemu odkrywamy również, że staliśmy się spadkobiercami lepszego Przymierza, opartego na lepszych obietnicach.

Hebrajczyków 10:16
„[…] takie zaś jest przymierze, jakie zawrę z nimi po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je […]”.

Ezechiela 36:26
„[…] i dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste”.

Dlatego dziś „[…] taką ufność mamy przez Chrystusa ku Bogu, (5) nie jakobyśmy byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza jest z Boga, (6) który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia” (2 Koryntian 3:4-6).
Powinniśmy zatem odróżnić człowieka nowo narodzonego (Jana 3:3-8) od tego, który jedynie zrozumiał prawdy płynące z Ewangelii.

W taki właśnie sposób rozumiem te fragmenty. Należy odnieść je do własnego życia i nieustannie badać stan swojej wiary – można to zrobić, klikając tutaj. Niech list do zboru w Laodycei (Objawienie Jana 3:14-22) stanie się dla niektórych właściwą wskazówką. Amen.

Objawienie Jana 3:15-22
„[…] znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! (16) A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich. (17) Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły, (18) radzę ci, abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił i abyś przyodział szaty białe, aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, oraz maści, by nią namaścić oczy twoje, abyś przejrzał. (19) Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się. (20) Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną. (21) Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem wraz z Ojcem moim na Jego tronie. (22) Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów”.

Dziękuję, Luke / luke@zaJezusem.com