Jeżeli możesz odpowiedzieć na mój problem, będę wdzięczna. Źle się czuję na sercu z tym, że nie wykorzystałam możliwości, aby porozmawiać o Jezusie z osobą, która właśnie zmarła. Choć dzieliło mnie z nim kilka kilometrów nie zagospodarowałam dla niego czasu. A on tak potrzebowal Jezusa, był alkoholikiem. Planowałam z nim rozmawiać, ale zabrakło mi chyba wiary, pragnienia, czasu dla niego i troski. On nie prosił mnie o pomoc, ale ja wiedziałam, że taki człowiek jej potrzebuje. Wstyd mi z tego powodu, że odwlekałam z tym, że nie zdążyłam z nim rozmawiać, mówić o Jezusie. Mam teraz taki żal w sercu, że nie wykorzystałam tamtego czasu. Modliłam się czasem za niego, rozmawiałam też z pastorem, który modlił się razem ze mną, jednak działań nie podjęłam. Czuję się temu winna, tak bym chciała żeby dostapił zbawienia. Proszę Pana Jezusa o przebaczenie, o miłosierdzie nade mną, ale czy mogę mieć pewność, że to zostanie mi odpuszczone, skoro nie mówiłam o Panu, a czułam, że muszę? A też przechodziło mi przez myśl, żeby się spieszyć, bo czasem coś się może wydarzyć. Źle mi z tym. Proszę o modlitwę za mnie, to będę wdzięczna.
Pozdrawiam cię serdecznie w imieniu Pana Jezusa Chrystusa.
Jedną z cech dziecka Bożego, którą w tobie widać, jest czułe, troskliwe, kochające serce. Oprócz tego masz właściwą postawę – odczuwasz szczery smutek z powodu niewykorzystanej możliwości.
Chciałbym ci przypomnieć, że żyjesz w okresie łaski [i pod łaską (Rzymian 6:1-23)], nie zakonu (Rzymian8:1-17), więc przykład z Księgi Ezechiela 3:18 nie ma w twoim przypadku zastosowania (więcej na temat Nowego Przymierza i łaski dowiesz się, klikając tutaj). Nie dotyczy cię również grzech bluźnierstwa przeciwko Duchowi Świętemu [(Mateusza 12:31 / Łukasza 12:12:10) więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj (końcowa część artykułu)]. Fakt, że martwisz się i szukasz pomocy, świadczy o tym, że nie popełniłaś tego rodzaju grzechu. Przeoczyłaś Boży sygnał, więc twoje obawy są po części słuszne, ale jednak bezpodstawne.
Piszesz: „czy mogę mieć pewność, że zostanie mi to odpuszczone, skoro nie mówiłam o Jezusie, a czułam, że muszę?”.
Odpowiedź brzmi: TAK!!!!
Możesz MIEĆ TAKĄ PEWNOŚĆ!!!!
Przypowieści Salomona 28:13-14
„[…] kto ukrywa występki, nie ma powodzenia, lecz kto je wyznaje i porzuca, dostępuje miłosierdzia. (14) Szczęśliwy jest człowiek, który stale trwa w bojaźni Bożej; lecz kto zatwardza serce, wpada w nieszczęście”.
1 Jana 1:9
„[…] jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości”.
Masz żal, poczucie winy i szukasz ratunku, a Bóg to widzi. Zwróć uwagę na serce psalmisty i odpowiedź, jaką dał mu sam Bóg:„[…] grzech mój wyznałem tobie i winy mojej nie ukryłem. Rzekłem: Wyznam występki moje Panu; Wtedy Ty odpuściłeś winę grzechu mego. Sela. (6) Niech modli się do ciebie każdy pobożny w czasie niedoli, Gdy wyleją wielkie wody, do niego nie dotrą. (7) Ty jesteś ochroną moją, strzeżesz mnie od ucisku, Otaczasz mnie radością wybawienia. Sela. (8) Pouczę ciebie i wskażę ci drogę, którą masz iść; Będę ci służył radą, a oko moje spocznie na tobie”(Psalm 32:5-8).
Wielu chrześcijan (nie tylko ty) ma jednak problem z przyjęciem Bożego przebaczenia. Kiedy zrobimy coś złego, zazwyczaj czujemy się winni. Jeśli żałujemy i pokutujemy, przyznając się do winy i wyznając swój grzech, ale nie przyjmując Bożego przebaczenia, zachowujemy się jak ludzie nieznający Boga (2 Koryntian 7:10).
Więc nie dawaj diabłu przystępu i pamiętaj, proszę, że Bóg jest miłosierny zarówno dla grzeszników, jak i dla swoich dzieci, nie upatrując w nich błędów. W momencie, w którym przyznałaś się, wyznałaś swoje zaniedbanie i przeprosiłaś za nie, Bóg w swej wierności odpuścił ci je i oczyścił cię od wszelkiej nieprawości. Skutkiem tego jest przebaczenie, pojednanie i oczyszczenie z winy. Musisz tylko wziąć z tego lekcję i możesz czuć się usprawiedliwiona – jak mówi Boża obietnica (Psalm 32:5-8 / 1 Jana 1:9). Pewność przebaczenia tkwi w twoim wyznaniu winy (1 Jana 1:9), przelanej krwi Jezusa Chrystusa (1 Jana 2:1-2) i Jego służbie jako pośrednika (Hebrajczyków 8:1-13).
Rzymian 8:31-34
„[…] cóż więc powiemy na to; Jeżeli sam Bóg za nami to któż przeciwko nam? (32) Ten, który nie oszczędził nawet własnego Syna, lecz wydał Go za nas wszystkich, czyż nie darował nam wraz z Nim wszystkiego. (33) Któż będzie oskarżał wybranych Boga? Czy Bóg, Ten, który właśnie usprawiedliwia? (34) Kto może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, Ten, który za nas umarł, co więcej: zmartwychwstał, zasiada po prawicy Ojca i wstawia się za nami?”
Izajasza 53:5
„[…] lecz On zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a Jego ranami jesteśmy uleczeni […]”.
Czy myślisz, że Bóg jest szczęśliwy, kiedy patrzy, jak cierpisz?
On wie, że jesteś niedoskonała i cieszy się, że przyszłaś ze swoim problemem do Niego. Pamiętaj, proszę, że wolność, jaką masz w Jezusie Chrystusie, to nie tylko uwolnienie od grzechu i potępienia, ale również zrozumienie i pomoc w pomyłkach. Jesteś młodą chrześcijanką, a Bóg chce cię uczyć, nie potępić.
2 Koryntian 7:9-11
„[…] teraz jednak cieszę się, nie dlatego, że byliście zasmuceni, ale że byliście zasmuceni ku upamiętaniu; zasmuceni bowiem byliście po Bożemu tak, że w niczym nie ponieśliście szkody z naszej strony. (10) Albowiem smutek, który jest według Boga, sprawia upamiętanie ku zbawieniu i nikt go nie żałuje; smutek zaś światowy sprawia śmierć. (11) Patrzcie, co ten wasz smutek według Boga sprawił, jaką gorliwość, jakie uniewinnianie się, jakie oburzenie, jaką obawę, jaką tęsknotę, jaki zapał, jaką karę! Pod każdym względem okazaliście się czystymi w tej sprawie […]”.
Niech Pan pozostanie z tobą,
Luke / luke@zaJezusem.com
