Miejsce pobytu umarłych

1. Miejsce pobytu umarłych przed pierwszym przyjściem Chrystusa. Dokąd udały się dusze zmarłych przed pierwszym przyjściem Chrystusa, a gdzie udają się później, by oczekiwać na Jego Powtórne chwalebne Przyjście lub na sąd ostateczny?

Spróbujmy zbadać te pytania jedno po drugim:

1. a. Żydzi miejsce, gdzie udawali się wszyscy zmarli, zbawieni i niezbawieni nazywali Szeol.

(Odpowiadające słowo w greckim Nowym Testamencie oznacza Hades).

“To jest najgorsze ze wszystkich rzeczy, które się dzieją pod słońcem: że wszystkich spotyka ten sam los… a potem idzie się do umarłych” (Kazn. 9.3). Gdy umierał patriarcha, mówiło się że został przyłączony do przodków swoich (1 Moj. 25,8.1 7, 35,29:49.33).

Gdy Samuel przywołany został z zaświatów powiedział do Saula: “Jutro ty i twoi synowie będziecie ze mną” (1 Sam. 28,19).

Dawid opłakuje swoje dziecko i mówi: “Teraz zaś, gdy zmarło… czy mogę je jeszcze przywrócić życiu? To ja pójdę za nim, a nie ono powróci do mnie” (2 Sam. 12,23).

Na końcu swego życia zasnął król z ojcami swymi, jak brzmi używane wyrażenie w Księgach Królewskiej (1 Król. 2.10: 1 1,43: 14,20 itp.).

1. b. Stary Testament traktuje miejsce pobytu zmarłych jako miejsce zapomnienia i odpoczynku – przede wszystkim dla wierzącego.

Job życzy sobie śmierci następującymi słowami: Leżałbym teraz i odpoczywał, spałbym i miałbym spokój wraz z królami i wielkimi ziemi… Tam bezbożni przestają szaleć, tam odpoczywają utrudzeni. Razem wypoczywają więźniowie, nie słyszą głosu nadzorcy. Tam mały i wielki są razem, a niewolnik nie jest poddany swemu panu (Job. 3,13-14. 17-19).

W miejscu tym umarli są oczywiście daleko od wszystkich ziemskich wydarzeń. Nie mają udziału w nabożeństwach, ofiarach i świętach ludzi żyjących. To samo mówi Kaznodzieja pełen ziemskiej beznadziejności. Dla niego wszystko staje się prochem, zarówno człowiek, jak i bydło (Kazn, 3,19-21). Umarli nic nie wiedza, są w zapomnieniu, nie biorą udziału w niczym, co dzieje się pod słońcem, ani nie ma pracy w miejscu pobytu umarłych, ani umysłu, ani wiedzy, ani mądrości (ludzkiej i ziemskiej). Nic nie zabiera się z sobą do grobu (Kazn. 5,14) i dla człowieka świeckiego straszne jest utracenie poprzez śmierć wszystkiego, co było jego dumą i bogactwem tu na ziemi, co znaczyło jego życie.

1. c. Jednak na podstawie innych miejsc w Biblii oczywiste jest, że umarli w Krainie Zmarłych nadal egzystują.

Samuel, o którym już wspominaliśmy, przybył i rozmawiał z Saulem (1 Sam. 28). Mojżesz i Eliasz, którzy dawno temu opuścili ziemię, pojawili się z Jezusem na Górze Przemienienia (Mat. 17,3). Bóg powiedział do Mojżesza: “Ja jestem Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Jezus w swoim przytoczeniem dowodów powołuje się na czas, w jakim Bóg wypowiedział te słowa: Bóg powiedziałby “Ja byłem, gdyby ci patriarchowie nie byli świadomi. Lecz dodaje Pan – “Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych. Dla niego bowiem wszyscy żyją” (Łuk. 20,38). Również bezbożni zachowują w krainie umarłych swoją osobowość (Izajasz 14,9-10 i Ezechiel 32,21-31). Informują nas, jak umarli nawzajem się przyjmują i rozmawiają z sobą. Już z informacji zawartej w Ew. Łukasza (16,19-31) dowiedzieliśmy się, że zbawieni i niezbawieni umarli zachowują na drugim świecie swoją osobowość: swe wspomnienia i świadomość swego stanu.

Łazarz został pocieszony, zły bogacz cierpiał, a Abraham napominał go w pełnej jasności ducha.

1. d. W okresie, który poprzedzał przyjście Chrystusa Żydzi rozróżniali dwie części występujące w Krainie Zmarłych: w jednej bezbożni cierpieli po swojej śmierci, druga przeznaczona była dla zbawionych. Nazywano ją “rajem” lub „łonem Abrahama”.

Sam Jezus używał tych dwóch określeń i potwierdzał tym tę naukę. Ukazał nam Łazarza i bogacza w całkowicie różnych miejscach i oddzielonych nieprzekraczalną przepaścią (Łuk. 16,22-23). Z drugiej strony obiecał łotrowi na krzyżu, że jeszcze tego samego dnia będzie on z Nim w raju (Łuk. 23,43).

2. Zmiana wywołana wstąpieniem Chrystusa do Krainy Zmarłych.

Chrystus, bezgrzeszny Boży Syn, na pewno nie zszedł do części zwanej “Szeolem”, gdzie umarli poddani byli mękom. Tam nic się nie zmieniło, i cytaty z Biblii, które o tym mówią, przede wszystkim Łuk. 16,19-31, ukazują los wszystkich nieskruszonych zmarłych taki, jakim jest on jeszcze dziś. Natomiast Chrystus zstąpił do zbawionych zmarłych, wraz z łotrem na krzyżu, do którego powiedział te wspaniałe słowa: “Dziś jeszcze będziesz ze mną w raju (Łuk. 24,43).

Po trzech dniach “Bóg go wzbudził rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany (Dz. Ap. 2,24). Zwycięzca pokonał największego wroga i zniszczył wrota grobu. “Wstąpiwszy na wysokość powiódł za sobą jeńców i ludzi darami obdarzył (Ef. 4,8-10). Od dawna wykładowcy Biblii przyjmują, że Chrystus po Swoim przemienieniu uwolnił umarłych z Szeolu i zabrał ze sobą do nieba.

Odtąd wszyscy, którzy umierają w wierze, nie zstępują do Królestwa Zmarłych, lecz natychmiast idą do Pana. Już to stwierdziliśmy i Paweł napisał: “Chrystus jest dla mnie życiem i śmiercią i zyskiem… pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, bo to daleko lepiej (Fil. 1,21.23). Dopóki przebywamy w ciele, jesteśmy oddaleni od Pana… Wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana (Kor. 5,6.8).

Jednak jasne jest, że obecny stan zmarłych, obojętne czy są teraz wierzący, czy bezbożni, jest tylko tymczasowy. Jedni są od teraz w spokoju i szczęśliwości przy Panu i czekają na zmartwychwstanie i władzę w wieczności. Drudzy, potępieni, są w pewnego rodzaju więzieniu śledczym i czekają na sąd ostateczny i ostateczne wieczne potępienie – jeśli chciałbyś zobaczyć tego ilustrację kliknij tutaj. Czy wiemy, gdzie pójdziemy po naszej śmierci?

Zapraszam na następną część artykułu: kliknij tutaj.