Pan powołał nas nie po to abyśmy jakoś mogli przeżyć życie i z trudem dojść do zbawienia , lecz zgodnie z myślą Jezusa : Ja przyszedłem aby owce miały życie i obfitowały .(EJ.10,10) Ażeby tam dojść należy dopuścić do swojej świadomości i wiarą swoją potwierdzić , że : Jezus jest drogą a Ojciec przeznaczeniem . Jezus jest na tej drodze światłem i życiem w obfitości . To też Apostoł Piotr podaje praktyczną radę . (2Pt.1,10)
Po pierwsze .Umacniać powołanie . Oznacza to , że Jezus zapłacił za możliwość , natomiast ja muszę zapłacić za wejście do tegoż królestwa . Do Ananiasza z Damaszku Pan powiedział o Szawle z Tarsu : Ja mu pokażę ile musi wycierpieć dla imienia mego .(Dz. 9,16) Nie ma nic za darmo . To , że napisane jest iż zbawienie mamy darmo z łaski , jest tu mowa w sensie ogólnym . Że nikt przed Bogiem nie może złożyć żadnego okupu za swoje zbawienie . Zrobił to już ktoś inny dla ciebie , ty tylko doceń to , przyjmij wiarą , bądź też gotowy jeśli będzie trzeba wziąć krzyż .
Nie może być darmo , to co było drogie w oczach naszego Boga . A że droga była śmierć Syna w oczach Ojca , to rzecz oczywista . Słońce dało świadectwo temu gdyż ciemność okryła ziemię , która też chciała zaświadczyć i drgnęła . Gdy by było darmo , jak się komuś wydaje , to nie było by takich tekstów w Biblii jak te : Byli kamienowani , paleni i zbijani . Świat nie był ich godzien a oni tułali się po górach jaskiniach i rozpadlinach ziemi . Dziś jednak już wiemy z historii starożytnej , jak i współczesnej , że za darmo nie ma nic .
I po drugie .Umacniać swoje wybranie . Parafrazując można powiedzieć tak : Postarajcie się udowodnić swoim postępowaniem , że należycie do ludzi powołanych i wybranych . A zatem nasz wybór polega na utożsamianiu się z Chrystusem każdego dnia i zawsze . Na wybraniu spośród wielu celów , jednego celu a tym celem jest Chrystus . I dopiero na końcu tego celu , będą szeroko otwarte drzwi do wiekuistego Królestwa . Powołanie i wybranie stanie się rzeczywistością .
Gdy czytam ten list Apostoła o gotowości rozstania się z życiem i umiłowanymi , to ciągle widzę jego pierwsze spotkanie z Jezusem nad brzegiem jeziora Genezaret . Widzę jego łódź i jego sieci warsztat pracy . Wtedy zostawił to wszystko , nawet żonę i teściową zostawił , poszedł w podróż swojego życia . Poszedł za cieślą z Nazaretu , bo widział w Nim więcej jak inni widzieli , widział i słyszał słowa życia , które w nim zostały osadzone głęboko . Później wyznał mówiąc : Tyś Jest Chrystus Syn Żyjącego Boga !
W jego życiu od tej pory już nic nie było takie jak przedtem . Próbował raz wrócić z kolegami na nocny połów ryb , ale nie wyszło jak liczyli . Gdyby nie Jezus nie mieli by co jeść ani oni , ani ich rodziny . Sto pięćdziesiąt trzy ryby , to było co dzielić . (E.J.21,11)
Teraz jednak doszedł do miejsca , gdy on sam już dla siebie nie jest ważny i mówi : Wiem , że rychło trzeba mi będzie rozstać się z życiem , Jednak wciąż jeszcze troszczy się o umiłowanych , bo wie , że oni zostaną a grozi im niebezpieczeństwo .
Dlatego prosi ich aby oni o tym pamiętali co jest najważniejsze . Sam ich utwierdzał w Prawdzie i wie na jakim gruncie stoją . Mówi im nie o nowych rzeczach , ale o najważniejszych rzeczach . Według Apostoła najważniejszą rzeczą jest powołanie i wybranie a także , utwierdzanie tegoż powołania . Bo on dobrze wie , że Jezus powróci raz jeszcze na ziemię po powołanych i wybranych Wiara , Kościół i prześladowanie z nim związane , są zbyteczne , bez świadomości i żywej wiary , że Jezus powróci . Tę świadomość pozostawił umiłowanym nie zręcznie zmyślonymi baśniami , lecz jako naoczni świadkowie na Świętej Górze słyszeli głos : Ten jest Syn mój , którego upodobałem sobie i tego słuchajcie .
Pobudzanie umiłowanych polegało na wiarygodności i autorytecie , jak to bardzo trafnie określił : 'Świadkami Jego wielkości’ . Ci świadkowie widzieli Pana po Jego zmartwychwstaniu , widzieli Go już nie takiego jak stał przed Radą Najwyższą bez mocy , lecz widzieli Go mocnego wobec ich słabości , gdy zamknęli się w domu z bojaźnią przed Żydami . Stanął wśród nich jak przedtem by dać pokój , natchnąć nadzieją i usunąć strach mówiąc :. Nie lękajcie się , to Ja Jestem !
Piotr wie , że wkrótce odejdzie , ale na tym nie kończy się Kościół Jezusa . Piotr również wie , że bez Jezusa nie ma dostępu do Boga , nie ma odkupienia , powołania , ani wybrania nie będzie . Nie będzie też zmartwychwstania pierwszego , najwyżej drugie będzie , ale on ciągle myśli o pierwszym zmartwychwstaniu . Apostoł ciągle myśli by sprostać oczekiwaniu Jezusa i utwierdza wiarę braci . Stąd też jest jego nawoływanie , aby umiłowani umacniali swoje powołanie i swoje wybranie .
Apostoł ma świadomość , że oni teraz sami będą to uczynić , że to przede wszystkim od nich teraz już zależy ich przejście przez szeroko otwartą bramę królestwa Pana .
Dzisiaj każdy z nas również ma świadomość , że Boska Jego moc uczyniła dla nas wszystko co jest potrzebne do życia i do pobożności . Natomiast wejście przez bramę zależy teraz tylko od nas samych .
Niech więc słowa zachęty Apostoła Piotra do jemu współczesnych umiłowanych , służą i nam dzisiaj w umacnianiu naszego powołania i naszego wybrania . Ponieważ tylko tak postępując : Nigdy się nie potkniecie mówi Apostoł .