„Chrześcijanom, którzy pełnią jakąś publiczną służbę, grożą kłopoty, ponieważ mogą łatwo dać się skusić, by słuchać poklasku i pochwał ludzi. Strzeż się, jeżeli jesteś kaznodzieją! Musisz wołać i prosić Boga, aby pomógł ci słuchać tylko jego głosu, a nie głosu ludzi, którzy klepią cię po plecach i stawiają cię na piedestale. Boże zasady są często sprzeczne z twoimi własnymi. Gdy mamy nadzieję, że ludzie będą nas akceptować i lubić, Jezus naucza: „Biada wam, gdy wszyscy ludzi dobrze o was mówić będą” (Łuk. 6:26).
Nigdy nie czerp satysfakcji z Bożego powołania lub Jego darów w twoim życiu, ale tylko z Jezusa. Wielu ludzi słyszy Boży głos wzywający ich, aby łowili ryby dla Królestwa Bożego. Uczniowie słyszeli Jezusa mówiącego: „Przeprawmy się na drugą stronę” (Mar. 4:35), więc wypłynęli na jezioro i „wzięli go z sobą tak jak był, w łodzi” (Mar. 4:36). Jezus wkrótce zasnął, a niedługo potem rozszalała się gwałtowna burza. Gdy wypływasz do swojej służby, upewnij się, że Jezus w twojej łodzi nie śpi! Możesz próbować wiosłować, wykonywać służbę swoimi siłami, jednakże daleko nie dopłyniesz, jeśli Jezus śpi. Uczniowie zobaczyli, że „fale wdzierały się do lodzi, tak iż łódź już się wypełniała” (Mar. 4:37). Obudź Jezusa i uczyń go Panem i Mistrzem we wszystkim, co robisz! Zbyt wiele kościołów i służb przyjęło Jezusa do siebie w przeszłości, jednak dzisiaj działają w swojej własnej sile i zgodnie z własnymi planami, podczas gdy Jezus śpi pośród nich.”
Brat Yun