Albowiem, która niewiasta mając dziesięć drachm, gdy zgubi jedną drachmę, nie bierze światła, nie wymiata domu i nie szuka gorliwie, aż znajdzie? A znalazłszy, zwołuje przyjaciółki oraz sąsiadki i mówi: Weselcie się ze mną, gdyż znalazłam drachmę, którą zgubiłam. Taka, mówię wam, jest radość wśródaniołów Bożych nad jednym grzesznikiem, który się upamięta.
Co może zrobić leżąca w ciemności moneta, żeby ją znaleziono – NIC. Co może uczynić zgubiona owca dla swego ratunku – NIC. Obie były zgubione i w obydwu przypadkach ratunek musiał nadejść z zewnątrz. ZGUBIONY – ZNALEZIONY, to historia każdego grzesznika, który pozwoli się znaleźć i uratować. Codziennie mnóstwo ludzkich dusz idzie do wieczności. Jakie było ich życie i odejście z tego świata? Pomyśleć ile jest radości w niebie i nie tylko, bo na ziemi też, z każdego grzesznika, który się nawraca. Tak niebo jak i ziemia są wzruszone kiedy grzesznik wstępuje na drogę zbawienia. Ilu rodziców modli się za swoimi dziećmi, żony za mężów, mężów za żony, dzieci za rodziców? Tron łaski atakowany jest bez przerwy, aby uratowanych zostało jeszcze wiele osób. Życzę ciepłego i radosnego dnia.
Bogusław Hurynowicz