Ewangelia Mateusza 5:6

BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY ŁAKNĄ I PRAGNĄ SPRAWIEDLIWOŚCI, ALBOWIEM ONI BĘDĄ NASYCENI.

Kim są tutaj ci „szczęśliwi”?
To głodni, spragnieni, tęskniący za sprawiedliwością.

Na czym polega ich „szczęście”?
Będą nasyceni! Jak przy narodzeniu Jezusa były grupki ludzi bojących się Boga i oczekujących Mesjasza, tak i teraz podczas Jego zwiastowania było sporo osób, zdających sobie sprawę ze swojego niedostatku i swojej biedy.

Uczniowie Jana Chrzciciela byli ludźmi pragnącymi sprawiedliwości. Za wszelką cenę chcieli podobać się Bogu i pragnęli Bożej sprawiedliwości więcej i gorliwiej niż chleba i wody. Ich serca były przygotowane na zwiastowanie Pana Jezusa. Chcieli posiąść sprawiedliwość ważną w oczach Boga, aby móc żyć w społeczności razem z Nim. Kto zaufał Jezusowi otrzymał w Nim sprawiedliwość: „…i znaleźć się w Nim, nie mając własnej sprawiedliwości opartej na zakonie, lecz tę, która się wywodzi w wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość z Boga, na podstawie z wiary.”(Filip.3:9).

Odczuwam głód za życiem podobającym się Bogu! Chcę podobać się Bogu w myślach, słowach i czynach. „Dlatego taż dokładamy starań, żeby niezależnie od tego, czy mieszkamy w ciele, czy jesteśmy poza ciałem, Jemu się podobać!”

Bogusław Hurynowicz