List do Rzymian1:16-17

Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka, bo usprawiedliwienie Boże w niej bywa objawione, z wiary w wiarę, jak napisano: A sprawiedliwy z wiary żyć będzie.

Dobra nowina staje się mocą Boga w naszym życiu kiedy dowierzamy jej. Nie dzieje się to automatycznie. Początkowo jest to otwartość na Boga, na to co ma nam do powiedzenia. Potem nawrócenie – przyznanie do stanu w którym się jest (złego) i prośba o zbawienie, o relację z Bogiem, uznanie Go za Pana swojego życia.

Dalej jest wzrastanie, w poznaniu Mesjasza, w poznaniu Jezusa. Tak aby jak to pisał Paweł „zyskać Mesjasza i znaleźć się w nim, nie mając własnej sprawiedliwości, opartej na legalistycznym wypełnianiu prawa, lecz tę, która się wywodzi z wiary w Chrystusa, sprawiedliwość z Boga” Flp 3,8-9

Kiedyś Saduceusze chcieli podyskutować z Jezusem. Nie poszło im najlepiej. Powiedział im wprost: „błądzicie, bo nie znacie pism ani mocy Bożej”. Mt 22:29 Już chyba gorzej nie mógł ich skasować. Akurat z tego byli dumni: ze znajomości pism, ze znajomości wielkich dzieł których Bóg dokonał. Widocznie jednak czegoś im brakowało.

Przede wszystkim brakowało im Ducha Świętego, Ducha tych pism, żeby je zrozumieć. A po drugie nie doświadczali Boga, ani Jego obecności, ani Jego prawdziwego działania, ani Jego upomnienia, które ratuje od śmierci, ani Jego zachęty, która podnosi żebraka z kupy gnoju, aby go oczyścić i postawić przed Swoim Tronem. Jak napisano: „Podnosi nędzarza z prochu, a ubogiego wywyższa ze śmieci, aby posadzić go z książętami, z książętami ludu swego.” Ps 113:7-8

I tego właśnie potrzebujemy:
Słowa, zrozumienia Słowa, tego by Święty Duch przyszedł i dał nam zrozumieć pismo, oraz tego żeby Jego moc pracowała w nas, w naszym życiu, żeby Jego Duch nie pozwolił nam błądzić, nie pozwolił nam odpłynąć, ale prowadził do poznania Jego.

Zrozumienie pozwoli nam przyjąć to umysłem i dalej do serca. Pozwoli nam wiedzieć co jest słuszne i dzięki temu kierować się we właściwą stronę posługując się rozumem/umysłem.

A moc Boga to Jego życie, to Jego Duch żyjący i działający w nas. I tego Ducha możemy mieć wyłącznie przez wiarę/prośbę z wiarą do Niego. I On może dać nam doświadczenie Jego obecności, doświadczenie Jego chwały, Jego bliskości. Możesz to mieć w osobistej społeczności z Jezusem i we wspólnocie z wierzącymi.

Amen.
Zaczerpnąłem z postów w grupie ludzi wierzących.