ABY WIARA WASZA NIE OPIERAŁA SIĘ NA MĄDROŚCI LUDZKIEJ, LECZ NA MOCY BOŻEJ.
W większości dzisiejszych kościołów nigdy nie zatrudniono by Pawła jako pastora. Lubiani są kaznodzieje, którzy posiadają dowcip, talent, urok i wspaniałą wymowę. Paweł nie miałby zbyt wysokiej pozycji w dzisiejszym świecie. Paweł posiadał jedno – kiedy zwiastował objawiała się moc Boża. Kaznodzieja powinien tak głosić, aby wiara słuchaczy nie opierała się na ludzkiej mądrości, lecz na mocy Bożej. Wiara, która zależy od zdolności kaznodziei i mądrej argumentacji, zawsze jest na łasce zdolniejszego kaznodziei lub trafniejszej argumentacji. Ale wiara, która opiera się na mocy Bożej, nie musi się obawiać, że będzie kiedyś niemodna. Sposobem na przyprowadzenie ludzi do Chrystusa jest przedstawienie prawdy ewangelii. Właściwą metodą przedstawiania prawdy ewangelii jest głębokie przekonanie o własnej ułomności i zdania sobie sprawy, że powodzenie w zwiastowaniu ewangelii nie zależy od umiejętności kaznodziei, ale od mocy Ducha Świętego. Jest tylko jedna wiara, która zawraca grzeszników z ich błędnej drogi i stawia ich na ścieżce życia. To wiara, która przychodzi do ludzi przez moc Bożą, kiedy jest zwiastowana prawda Boża. „Moc, która jest w ewangelii nie leży w wymowie kaznodziei, bo wówczas to ludzie nawracaliby dusze. Nie leży też w wykształceniu kaznodziei, bo wówczas polegałaby ona na ludzkiej mądrości. Moglibyśmy zwiastować, dopóki nie rozpadłyby się nam języki, dopóki nie umarlibyśmy z utraty tchu, ale nie nawróciłaby się ani jedna dusza, gdyby nie towarzysząca temu tajemnicza moc – Duch Święty zmieniający wolę człowieka”
C. H. Spurgeon.