1 List do Koryntian 6:12

WSZYSTKO MI WOLNO, ALE NIE WSZYSTKO JEST POŻYTECZNE. WSZYSTKO MI WOLNO, LECZ JA NIE DAM SIĘ NICZYM ZNIEWOLIĆ.WSZYSTKO MI WOLNO, ALE NIE WSZYSTKO JEST POŻYTECZNE. WSZYSTKO MI WOLNO, LECZ JA NIE DAM SIĘ NICZYM ZNIEWOLIĆ.

Chrześcijanin może czynić wszystko, ale nie wszystko jest pożyteczne. Nawet jeżeli jakieś zachowanie nie jest z gruntu złe, nie oznacza to, że chrześcijanin powinien się w to angażować. Na przykład, nie ma nic złego, że chrześcijanin gra w szachy. Ale jeżeli zauważy, że jest nimi zajęty tyle, że nie ma czasu na czytanie Biblii, modlitwę, spędzanie czasu z rodziną czy chodzenie do kościoła, to jest to złe. W takim przypadku coś niewinnego staje się szkodliwe, ponieważ chrześcijanin pozwolił, aby jego wolność przekroczyła granicę pożyteczności. Każdy chrześcijanin powinien zadać sobie pytanie; czy to co on ma prawo robić sprawuje nad nim kontrolę czy też on to kontroluje. Jeżeli jakaś niewinna rozrywka zdominowała moje życie, to nie jest to wolność, ale zniewolenie i muszę temu powiedzieć nie. Pokusy cielesne są obecne na każdym kroku i chrześcijanie opierają się im, aż do momentu załamania. Czy mamy szukać teologicznej wymówki dla ulegania grzechowi? Czy mamy udawać, że wolność jaką mamy w Chrystusie obejmuje też wolność w popełnianiu grzechów? Czy też mamy przyznać, że zostaliśmy powołani do świętości? To powołanie, zamiast dać nam przyzwolenie na grzech oznacza, że nie angażujemy się nawet w niewinne rzeczy jeżeli nie są pożyteczne.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia. Bogusław Hurynowicz.