NIECHAJ WAS NIKT W ŻADEN SPOSÓB NIE ZWODZI; BO NIE NASTANIE PIERWEJ, ZANIM NIE PRZYJDZIE ODSTĘPSTWO I NIE OBJAWI SIĘ CZŁOWIEK NIEGODZIWOŚCI, SYN ZATRACENIA, PRZECIWNIK, CO SIĘ ZWIE BOGIEM LUB JEST PRZEDMIOTEM BOSKIEJ CZCI, A NAWET ZASIĄDZIE W ŚWIĄTYNI BOŻEJ, PODAJĄC SIĘ ZA BOGA.
Słowo „antychryst” wystarczy do tego, aby przeszły nam ciarki po plecach. Paweł nie pozostawia nam żadnej wątpliwości, że ostatnie dni naszej planety będą zdominowane przez uosobienie ogromnego zła. Niektóre tłumaczenia Biblii przedstawiają go jako „człowieka bezprawia”. Jego opozycja do Boga przejawia się w pogardzie dla wszystkiego co święte. Odrzuca on moralność i zaprzecza potrzebie istnienia jakichkolwiek ograniczeń etycznych. Jest nazwany „synem zatracenia”. Zatracenie wydaje się obecnie słowem archaicznym. Oznacza ono nichybną zgubę. Antychryst jest potępiony. Pomimo tego, że będzie cieszył się ze spektakularnego dojścia do władzy i krótkiego okresu świetności, czeka go wieczna zagłada. Bezprawie jest jego naturą a zniszczenie jego przeznaczeniem. Wszystko co pochodzi od Boga, jest dla antychrysta złe. Bóg, ewangelia i kościół są obiektami jego pełnych nienawiści działań. Antychryst wynosi się ponad wszystko, jest wielkim egoistą. Pragnie osiągnąć najwyższą pozycję, a jego ambicją jest zajęcie miejsca Boga w umysłach i sercach ludzi. Domaga się boskiej czci i prawa do zajmowania tronu Bożego w świątyni.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia. Bogusław Hurynowicz.