ZAPRAWDĘ, ZBAWIENNA BYŁA DLA MNIE GORYCZ, LECZ TY ZACHOWAŁEŚ DUSZĘ MOJĄ OD DOŁU ZAGŁADY, GDYŻ POZA SIEBIE RZUCIŁEŚ WSZYSTKIE MOJE GRZECHY.
Jest wielu wierzących, których gnębią grzechy popełnione po nawróceniu. Może wielu zapomniało, że Pan Jezus przebłagał błędy wszystkich, którzy w Niego uwierzyli, taka jest ich niewzruszona pozycja. Święty Bóg powiedział w Hebr. 10:17 „A grzechów ich i ich nieprawości nie wspomnę więcej”. Raz postawiona wobec światłości „krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas od wszelkiego grzechu – od tego, który popełniliśmy przed nawróceniem i od tego po nawróceniu. Przewinienia jakie popełniamy jako ludzie, którzy znają Jezusa jako swojego Zbawiciela, nie usuwają nas z pozycji odkupionych. Nie pozostają one bez wpływu na naszą społeczność z Ojcem i Synem. O uchybieniach w postępowaniu wierzącego Pan Jezus wypowiada się, mówiąc o uczniach, ze są „czyści i nienaganni” (z wyjątkiem Judasza), lecz potrzebują umycia nóg. Do Piotra Pan Jezus zwrócił się: „Jeśli cię nie umyję nie będziesz miał działu ze mną”. Chrześcijanie powinni mieć deliatne sumienie i bać się utraty na jakiś czas radości zbawienia, jak Dawid (Ps.51;1-12). Po akcie pokory wzmocnieniem dla chrześcijanina jest Jezus, adwokat u Ojca(1Jan 2;1-2).
Bogusław Hurynowicz