Jana 1:9-13
„[…] prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat Go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi Go nie przyjęli. Tym zaś, którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga” – czym jest narodzenie z Boga, dowiesz się, klikając tutaj.
Boże Narodzenie jest jednym z najpiękniejszych świąt i celebruje je większość ludzi na całym świecie. Pięknie udekorowane ulice, domy i sklepy wprowadzają miłą atmosferę i nadają szczególny wyraz temu wydarzeniu. Ja jednak chciałbym zwrócić waszą uwagę na nieco inne źródło inspiracji – na osobę samego Jezusa. Jego przyjście na świat wniosło szczególne dobrodziejstwo (błogosławieństwo), nad którym chciałbym się teraz skupić. Serdecznie zapraszam.
Przed wniebowstąpieniem Pan Jezus, pozostawiając swoich uczniów, powiedział im:
Jana 14:16-19
„[…] Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki – Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo Go nie widzi i nie zna; wy Go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was. Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie”.
Jana 16:7
„[…] lecz Ja wam mówię prawdę: lepiej dla was, żebym Ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę Go do was”.
Dziś (pośród nas) Pan Jezus jest tak realny w Duchu (w Duchu Świętym) jak ty w ciele i choć fizycznie nie ma Go pośród nas, On słyszy, mówi (Marka 13:11 / Łukasza 12:12 / Jana 14:26) i chce w tobie zamieszkać (Jana 14:20-21 / Jana 15:4). Przed swoim odejściem Pan Jezus zapowiadał, że tak się stanie:
Jana 7:37-39
„[…] jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije. Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej. A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w Niego uwierzyli […]”.
Jana 6:37
„[…] wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz […]”.
Mateusza 11:28
„[…] pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie […]”.
Objawienie Jana 3:20
„[…] oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną […]”.
Nawiązując do zwykłych relacji międzyludzkich, rozważmy sobie taką sytuację: nagle Pan Jezus przyjmuje postać człowieka i pojawia się obok ciebie. Czy rozmawiałbyś z Nim, czy chciałbyś Mu zadać pytania lub poprosić Go o coś, czy otworzyłbyś przed Nim swoje serce i powiedział Mu o swoich problemach?
Zapewne twoja odpowiedź brzmi: „oczywiście, że tak!!!”.
Właśnie Duch Święty został posłany na świat, aby Jezus był dziś z tobą w tak bliskim związku. Pan Jezus objawia się poprzez Ducha Świętego posłusznemu wierzącemu, uzmysławiając mu swą obecność (Jana 14:20-22). On chce być twoim Pocieszycielem i pragnie z tobą rozmawiać, a jednocześnie prowadzić cię, bronić i wzmacniać (Mateusza 11:28-30). On mówi:
• „Jestem twój!!!”
• „Chcę zamieszkać w twoim sercu!!!”
• „Będziemy wspólnie chodzić i rozmawiać!!!”
• „Ja znam twoje słabości!!! Dlatego chcę być blisko ciebie jak najbliższy przyjaciel!!!”
Z pewnością wierzysz, że Pan Jezus przyszedł, aby zbawić świat, ale trudniej jest ci uwierzyć w to, że Duch Święty został posłany do ciebie (osobiście), abyś mógł powiedzieć: „On jest mój!!!”.
Czy możesz to potwierdzić?
Jeśli się wahasz i masz wątpliwości, a pragniesz się ich pozbyć, mam dla ciebie rozwiązanie – pozwól Duchowi Świętemu zamieszkać, rozgościć się w twoim sercu i zalać je Bożą miłością (Rzymian 5:5). To spowoduje, że Twój związek z Bogiem Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem stanie się osobisty. W 1. Liście Jana 4:16 znajdziesz tego potwierdzenie: „[…] a myśmy poznali i uwierzyli w miłość, którą Bóg ma do nas. Bóg jest miłością, a kto mieszka w miłości, mieszka w Bogu, a Bóg w nim”.
Pismo Święte wyraźnie mówi, że życie pozbawione Bożej miłości jest bezwartościowe i smutne (1 Koryntian 13:1-13 / Kolosan 3:14). Kiedy jej nie ma, żyjemy w rozdwojeniu, mamy niewłaściwe nastawienie do świata, Boga i ludzi, a nasze życie nie jest takie, jakie zaplanował dla nas Bóg. W 1. Liście do Koryntian 13:13 czytamy: „[…] teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość”.
W celu rozwiązania tego problemu w twoim życiu zachęcam cię do skierowania uwagi, serca i myśli w stronę Jezusa. On jest bowiem prawdziwym obrazem miłości, prawdy, życia (Jana 14:6) i tylko On może wskazać ci właściwą drogę (Dzieje Apostolskie 4:10-12). Proszę więc, abyś otworzył się przed Bogiem i poprosił Go o dokonanie tego cudu w twoim życiu. Niech inspiracją będzie dla ciebie modlitwa zaczerpnięta z Listu do Efezjan 3:14-19. Gorąco do tego zachęcam: „[…] dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi bierze swoje imię, by sprawił według bogactwa chwały swojej, żebyście byli przez Ducha Jego mocą utwierdzeni w wewnętrznym człowieku, żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach waszych, a wy, wkorzenieni i ugruntowani w miłości, zdołali pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i wysokość, i głębokość, i mogli poznać miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali wypełnieni całkowicie pełnią Bożą”.
W Piśmie Świętym znajdziesz dalsze wytyczne, a także zachętę i wszelką pomoc (2 Tymoteusza 3:14-17 / 1 Piotra 2:1-2 / 2 Piotra 1:19-21). Nie pozostań temu obojętny.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia składam wam serdeczne życzenia zdrowych, pogodnych, radośnie spędzonych świąt. Moim głębokim pragnieniem jest, aby żywy Chrystus zamieszkał w waszych sercach, a wy, wkorzenieni i ugruntowani w miłości, zdołali pojąć, jaka jest szerokość i długość, i wysokość, i głębokość i mogli poznać miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie (Efezjan 3:17-19). Niech wam w tym Bóg dopomoże, amen.
Dziękuję, Luke/luke@zaJezusem.com
