Być może zastanawia cię, co napędza, gdzie podąża i na czym kończy się ten zagubiony, trudny świat? Gdy spełnienie ambicji lub marzeń cię nie zadowala, rzucasz się w wir zdobywania nowych wartości, które kształtują dzisiejszy świat (na przykład: nowego samochodu, domu, wzorowej rodziny, wykształcenia, dobrobytu, akceptacji środowiska, kariery itp.). Po osiągnięciu zamierzonego celu zadowolenie jednak nie przychodzi albo bywa krótkotrwałe. Ale jest Ktoś, kto pragnie, abyś zakończył bieg, w którym uczestniczy ten zagubiony, skorumpowany świat. Ktoś, kto zawsze o tobie pamięta, jedyny znawca ludzkiej natury, serca i ducha, nasz Stwórca, WSZECHMOGĄCY i MIŁOSIERNY BÓG. Tylko On wie, czym możesz wypełnić tę wewnętrzną pustkę, ponieważ to właśnie Bóg stworzył nas na swój obraz i podobieństwo (1 Mojżeszowa 1:27-30).
Do momentu popełnienia grzechu pierwsi ludzie (Adam i Ewa) przebywali z Bogiem w raju. Mogli Go widzieć, słyszeć i radować się Jego obecnością (1 Mojżeszowa 3:8-10). Ich odstępstwo spowodowało zerwanie tej bliskiej relacji (1 Mojżeszowa 3:8-24), ale nie przekreśliło jej. W Liście Pawła do Rzymian 5:18 czytamy: „[…] a zatem, jak przez upadek jednego człowieka [Adama] przyszło potępienie na wszystkich ludzi, tak też przez dzieło usprawiedliwienia jednego [Jezusa] przyszło dla wszystkich ludzi usprawiedliwienie ku żywotowi […]”.
Właśnie poprzez Nowe Przymierze Bóg pragnie przywrócić zerwany związek, usprawiedliwić cię i wskazać ci właściwy kierunek życia (Efezjan 2:1-22). W tym właśnie celu przyszedł Jezus, stając się „narzędziem przebłagania” za przestępstwo tych, którzy odwracając się od swoich grzechów [Biblia nazywa to „nawróceniem” (Dzieje Apostolskie 3:18-20)], przyjmą Go (aktem wiary) jako osobistego Pana [czyli życiowego przewodnika (Dzieje Apostolskie 3:18-23)] i Zbawiciela [Mesjasza, Odkupiciela (Jana 1:11-13)]. Jezus, który umarł, zmartwychwstał i zasiadł po prawicy Ojca, jest Tym, który może ci teraz pomóc. On sam powiedział:
„[…] Ja jestem drzwiami; jeśli kto przeze mnie wejdzie, zbawiony będzie i wejdzie, i wyjdzie, i pastwisko znajdzie […]” (Jana 10:9).
„[…] wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz […]” (Jana 6:37).
„[…] Ja jestem droga i prawda, i życie, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie” (Jana 14:6).
Dzięki duchowej przemianie (dokonanej przez Ducha Świętego) Jezus pragnie wprowadzić cię w bliską więź z Bogiem, ofiarując ci wolność, pokój i przynależność do Bożej rodziny. Biblia nazywa to „nowym narodzeniem” [(Jana 3:3-8), „duchowym odrodzeniem” (Tytusa 3:3-6) – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj]. W Ewangelii według Jana 3:3-8 Pan Jezus wyjaśnia ważność tego przeżycia pobożnemu przywódcy religijnemu, Nikodemowi: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się? Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić. Wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha […]”.
Powyższe prawdy zostały zaczerpnięte z Pisma Świętego. W nim bowiem znajdziesz wiarygodne świadectwo Bożego działania na rzecz zbawienia wszystkich ludzi (Jana 3:16-17 / 1 Jana 4:10). Również do ciebie Bóg wyciąga pomocną dłoń (Hebrajczyków 13:5-6), dlatego proszę, nie pozostań temu obojętny.
1 Jana 4:9-10
„[…] w tym objawiła się miłość Boga do nas, iż Syna swego jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy przezeń żyli. Na tym polega miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna swego jako ubłaganie za grzechy nasze”.
Jana 3:16
„[…] albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny”.
Wiarę w Jezusa (zbawczą wiarę) otrzymujesz od Boga w darze (Efezjan 1:17-9 / Efezjan 2:8). Nie możesz jej odziedziczyć, nauczyć się czy jakimś sposobem jej wypracować. W Liście do Efezjan 2:8-9 czytamy: „[…] albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił”.
Tylko w ten sposób możesz odnaleźć właściwą drogę życia i zostać uratowanym – dziedzicząc spadek, którym jest życie wieczne. Wszelkiego rodzaju ludzkie wysiłki (w tym i religijne): czytanie Biblii, chodzenie do kościoła, dobre uczynki, staranie się być sprawiedliwym, moralnym, sumiennym itp. są jedynie owocami, które wypływają z wiary, i nie należy na nich opierać swojego zbawienia. W Liście Pawła do Tytusa 3:3-7 znajdziesz tego potwierdzenie: „[…] bo i my byliśmy niegdyś nierozumni, niesforni, błądzący, poddani pożądliwości i rozmaitym rozkoszom, żyjący w złości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący siebie nawzajem. Ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga, zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni łaską Jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca”.
Jeśli dziś chciałbyś zaufać Jezusowi i przyjąć dar oferowany przez Boga, możesz wyrazić to w tym momencie. Poniżej zamieszczam krótką modlitwę:
Panie Jezu! Wierzę, że mnie widzisz i słyszysz. Stoję przed Tobą ze wszystkimi problemami, z moimi grzechami, z moją słabością i bezradnością. Odwracam się od swoich grzechów i proszę, przyjmij mnie i zbaw. Wiem, że tylko dzięki Tobie mogę otrzymać przebaczenie i zacząć wszystko od nowa. Proszę Cię o to z ufnością i nadzieją, ponieważ powiedziałeś: „nie zdrowi potrzebują lekarza, ale chorzy i źle się mający […]” (Łukasza 5:31). Wierzę, że umarłeś na krzyżu za moje grzechy, dla mojego zbawienia. Wierzę również, że zmartwychwstałeś i siedzisz po prawicy Ojca i stamtąd mogę otrzymać od Ciebie pomoc. Proszę, wejdź do mojego życia, zmień mnie i kieruj przez Ducha Świętego, zgodnie z Twoją wolą. Amen.
Modlę się teraz i szczerze ci życzę, abyś:
• cierpliwie oczekiwał odpowiedzi na swoją modlitwę;
• odwrócił się od grzechu i niesprawiedliwości – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj;
• zrozumiał i doświadczył tego, że chrześcijaństwo to przede wszystkim więź z Jezusem, a później dopiero reguły – na czym to polega, dowiesz się, klikając tutaj;
• zaczął czytać i rozważać Słowo Boże (Pismo Święte);
• u Jezusa szukał pomocy w rozwiązywaniu problemów;
• znalazł ludzi poważnie traktujących Boga i z nimi rozwijał duchowe życie – gdzie możesz to zrobić, przekonasz się, klikając tutaj.
Jeśli chcesz więcej informacji,
napisz: luke@zaJezusem.com
lub odwiedź stronę internetową: