Na początku chciałbym podzielić się statystykami, które pokazują faktyczny stan dzisiejszego chrześcijaństwa. Co roku 80% chrześcijan odchodzi z Kościoła, a tylko 50% członków uczęszcza na nabożeństwa. Procent rozwodów wśród tak zwanych „narodzonych na nowo” chrześcijan jest taki sam jak wśród niechrześcijan (35% według raportu Barna Instiute z 2004 roku). 69-94% chrześcijańskiej młodzieży porzuca wiarę po skończeniu szkoły średniej. Barna Group raportuje, że 64% porzuca wiarę po skończeniu szkoły wyższej. Kościół Assembly of God wykazał, że 75% ich młodzieży porzuca wiarę po ukończeniu szkoły średniej. U Baptystów Południowych jest to aż 88%. Josh McDowell Ministry raportuje 94% osób odchodzących od wiary w ciągu 2 lat od ukończenia szkoły średniej.
Co o tym myślisz?
W obliczu tej smutnej rzeczywistości każdy chrześcijanin powinien zadać sobie pytanie: czy tak naprawdę Jezus Chrystus jest moim Panem i Zbawicielem? W 2. Liście do Koryntian 13:5 Apostoł Paweł pisze: „[…] poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze, doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście próby nie przeszli”.
W innym miejscu sam Pan Jezus powiedział: „[…] nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. (22) W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? (23) A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie” (Mateusza 7:21-23).
Czy tak naprawdę Jezus Chrystus jest twoim Panem i Zbawicielem? W pytaniu tym nie chodzi mi o to, czy Jezus jest jedynie twoim Zbawicielem, ale czy jest On również twoim Panem (Rzymian 8:1-17). Jeśli nie jest On twoim Panem, jeśli Jego Duch nie rządzi i nie dominuje w twoim życiu, to z całą pewnością nie jest On również twoim Zbawicielem (Rzymian 8:8-9). Ci, którzy nie przyjęli Jezusa Chrystusa jako osobistego Pana, lecz mimo to mniemają, że jest On ich Zbawicielem, łudzą się, a ich nadzieja spoczywa na fundamencie z piasku (Mateusza 7:24-27) – to właśnie powód tych zastraszających statystyk. W Ewangelii według Łukasza 6:46-49 Pan Jezus powiedział: „[…] dlaczego mówicie do mnie: Panie, Panie, a nie czynicie tego, co mówię? (47) Pokażę wam, do kogo jest podobny każdy, kto przychodzi do mnie i słucha słów moich, i czyni je. (48) Podobny jest do człowieka budującego dom, który kopał i dokopał się głęboko, i założył fundament na skale. A gdy przyszła powódź, uderzyły wody o ów dom, ale nie mogły go poruszyć, bo był dobrze zbudowany. (49) Kto zaś słucha, a nie czyni, podobny jest do człowieka, który zbudował dom na ziemi bez fundamentu, i uderzyły weń wody, i wnet runął, a upadek domu owego był zupełny”.
Czy tak naprawdę Jezus Chrystus jest twoim Panem i Zbawicielem?
W tym pytaniu chodzi o to, czy twoje życie (uczynki, cele, mowa, myśli, pragnienia itp.) odzwierciedla Jego panowanie. Możesz mówić o Bogu z najwyższym oddaniem, nazywać Go swym Panem, chwalić Go w swoich modlitwach, czytać i znać Pismo Święte, oburzać się na tych, którzy znieważają Osobę Pana Jezusa, a mimo to On może nie być Panem twojego życia (Mateusza 7:21-23 / Łukasza 6:46-49). Czy On jest twoim Panem? Kiedy o to pytam, mam na myśli to, czy zajmuje On pierwsze miejsce w twoim życiu (Łukasza 14:25-35). Czy kiedykolwiek nad tym myślałeś?
Kiedyś Pan Jezus został zapytany: „[…] Nauczycielu, które przykazanie jest największe?” (Mateusza 22:36). Odpowiedział: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej. (38) To jest największe i pierwsze przykazanie” (Mateusza 22:37-38).
Co czyni człowiek, który miłuje Boga z całego serca, duszy i myśli?
Odpowiedź jest prosta. Człowiek taki pragnie postępować według Jego woli i jest Mu posłuszny.
Czy twoje życie potwierdza to?
Jeśli nie, to dlaczego?
Jeśli nie, czy wiesz, co powinieneś zrobić?
Pismo Święte podaje w tej kwestii istotną wskazówkę.
Potrzebujesz szczerze upamiętać się i nawrócić, a wówczas Duch Święty dokona w tobie prawdziwej przemiany i wyzwoli cię z fałszywej wizji zbawienia, w której być może żyjesz. W Księdze Dziejów Apostolskich 3:18-19 Apostoł Piotr powiedział: „[…] Bóg zaś wypełnił w ten sposób to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że Jego Chrystus cierpieć będzie. (19) Przeto upamiętajcie i nawróćcie się, aby były zgładzone grzechy wasze […]”. Dalej czytamy (wersety 22-23): „[…] wszak Mojżesz powiedział: Proroka, jak ja, spośród braci waszych wzbudzi wam Pan, Bóg; Jego słuchać będziecie we wszystkim, cokolwiek do was mówić będzie. (23) I stanie się, że każdy, kto by nie słuchał owego proroka, z ludu wytępiony będzie”.
Kiedy Duch Święty rozpoczyna w nas swoje dzieło, najpierw przekonuje On nas o grzechu, ukazując nam naszą prawdziwą grzeszną naturę. Kiedy moje duchowe „oczy” zostały otwarte, zobaczyłem, że grzech oddziela mnie od Boga. Dlatego moim pierwszym krokiem w stronę właściwego związku z Nim była pokuta (przyznanie się do winy), upamiętanie i odwrócenie od grzesznego stylu życia [Biblia nazywa to „nawróceniem” (Dzieje Apostolskie 3:18-20) – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj]. Następnie zacząłem poszukiwać Bożej woli poprzez studiowanie Pisma Świętego, społeczność z innymi chrześcijanami i obcowanie z Bogiem w modlitwie. Po pewnym czasie zdałem sobie sprawę z tego, że właśnie w ten sposób Duch Święty rozpoczął we mnie swoją pracę.
Czy kiedykolwiek przeszedłeś podobne doświadczenia?
Nawrócenie, prawdziwe nawrócenie (zbawcze nawrócenie) jest odwróceniem się od grzechu w stronę Boga, który objawił swą miłość w Jezusie Chrystusie (Jana 3:16-17 / 1 Jana 4:9-10). Nawrócenie jest w istocie stanem, w którym moje serce i wola odrzucają grzech, moje własne „ja” i cały grzeszny świat. Szczere nawrócenie jest więc bezwarunkowym poddaniem samego siebie Bożej świętej woli i powinno być potwierdzone pytaniem: Panie, co chcesz, abym dalej czynił? Jak wskazuje Pismo Święte, nie jest to kwestia wyboru.
Jeśli uważasz się za osobę wierzącą, a w twoim życiu nigdy nie doszło do nawrócenia, teraz jest czas, aby to zmienić – więcej o nawróceniu dowiesz się, klikając tutaj. Jeśli masz na ten temat inne zdanie, pamiętaj, proszę, że Bóg nie zbawi cię na twoich warunkach – to Ty musisz poddać się Jego warunkom, żebyś mógł zostać zbawiony. W Ewangelii według Mateusza 18:3 Pan Jezus powiedział (i to do swoich uczniów): „[…] zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebios […]”.
Jest wielu ludzi, którzy pragną uniknąć piekła, jednak nie chcą się nawrócić, ponieważ mają swoje przyzwyczajenia, pozwalające zachować im stary (grzeszny) styl życia. Dane statystyczne oraz fakty opisane w Piśmie Świętym pokazują nam, że ludzie mogą pozornie nawrócić się i przyjąć Jezusa, nie rezygnując jednak ze swoich życiowych dróg. Z tego właśnie powodu powracają do dawnego sposobu życia, w którym grzech przejmuje nad nimi kontrolę (zamiast Jezusa). Pismo Święte nazywa taki stan „powierzchownym odrodzeniem”: „[…] a gdy duch nieczysty wyjdzie z człowieka, wędruje po miejscach bezwodnych, szukając ukojenia, a gdy nie znajdzie, mówi: Wrócę do domu swego, skąd wyszedłem. (25) I przyszedłszy, zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. (26) Wówczas idzie i zabiera z sobą siedem innych duchów, gorszych niż on, i wchodzą, i mieszkają tam. I bywa końcowy stan człowieka tego gorszy niż pierwotny” (Łukasza 11:24-26).
Prawdziwe i szczere nawrócenie (będące dziełem Ducha Świętego) jest gruntowną zmianą, której owoce uwolnią cię od zależności od grzesznego świata (jego wpływu) i rzeczy mu podległych. Jest to cud Bożej łaski [nowe, duchowe narodzenie (Jana 3:1-8) – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj], którego następstwem jest usadowienie Jezusa Chrystusa na tronie twojego życia (uznasz Go za twojego Pana i Króla, a także Zbawiciela). Następnie Bóg podda cię procesowi uświęcania (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj), w którym Jezus przejmie nad tobą kontrolę (więcej na temat biblijnej drogi do zbawienia dowiesz się, klikając tutaj).
Takie nawrócenia są w rzeczywistości bardzo rzadkie.
Jak więc było w twoim przypadku?
Być może wyznawałeś chrześcijaństwo przez lata (i byłeś w tym całkiem szczery), lecz jeśli Bóg uświadomił ci, że do tej pory nigdy szczerze nie przyjąłeś Jezusa jako swojego osobistego Pana i Zbawiciela, jeśli teraz w swej duszy i sumieniu uświadamiasz sobie, że nie nastąpiło w twoim życiu prawdziwe nawrócenie, błagaj, by Bóg rozpoczął w tobie pracę. Teraz masz możność zupełnego oddania się Jego woli, stania się Jego dzieckiem, Jego kochającym sługą w czynie i prawdzie.
Czy wykorzystasz tę szansę?
Poniżej zamieszczam krótką modlitwę, która pomoże ci na nowo oddać ster swojego życia Jezusowi Chrystusowi:
Drogi Jezu, przepraszam za zło, jakie czyniłem/am w swoim życiu. Wyznaję, że nie do końca otworzyłem/am dla Ciebie „drzwi mojego serca”, żyjąc w kłamstwie, obłudzie i grzechu. Pragnę na nowo zaprosić Cię do mojego życia jako osobistego Pana i Zbawiciela. Ty, Panie, najlepiej znasz moje ułomności. Nie potrafię sobie z nimi poradzić i proszę Cię o pomoc. Pragnę służyć Ci całym sercem i nie chcę już nigdy odłączyć się od Ciebie. Składam wszystko u Twych stóp i liczę jedynie na Twą łaskę. Amen.
Modlę się teraz i życzę ci, abyś:
• cierpliwie oczekiwał odpowiedzi na swoją modlitwę,
• odwrócił się od zła i niesprawiedliwości,
• u Jezusa szukał pomocy w rozwiązywaniu problemów (sprawdź, w jaki sposób możesz to zrobić, klikając tutaj),
• na nowo zaczął czytać i rozważać Słowo Boże (Pismo Święte),
• znalazł ludzi poważnie traktujących Boga i z nimi rozwijał duchowe życie (sprawdź, gdzie możesz ich znaleźć, klikając tutaj).
W oparciu o różne materiały, Luke.
luke@zaJezusem.com