Czy jesteś prawdziwym chrześcijaninem?

Pewna nauczycielka zapytała: Chłopcy, jak sądzicie, dlaczego sąsiedzi nazywają mnie chrześcijanką?
Nikt nie odpowiedział.
Nieco zirytowana, powtórzyła: No proszę, odpowiedzcie, dlaczego sąsiedzi uważają, że jestem chrześcijanką?
Znowu cisza.
Wreszcie jakiś przestraszony malec podniósł rękę i wykrztusił: Proszę Pani, może dlatego, że Pani nie znają.

Możesz być członkiem dobrego kościoła, jednakże musisz odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy jestem prawdziwym chrześcijaninem. Ten artykuł jest dla ciebie. Poproś więc Boga, aby ci pozwolił go zrozumieć. Ma on na celu pomóc ci uzyskać pewność przebaczenia grzechów i świadomość poznania Boga jako swojego Niebiańskiego Ojca. Ludzie mają różne opinie na ten temat. Na jakiej więc podstawie można zostać chrześcijaninem? Oto jakie jest moje zdanie:

„Wiara w Boga” nie czyni cię chrześcijaninem.
Istnieją tysiące ludzi, którzy wierzą w Boga, a nie są chrześcijanami. 80% Anglików powiada, iż wierzy w istnienie Boga, lecz większość z nich nie ma pojęcia Kim On jest. Mój dobry przyjaciel, wierzy w skuteczność ćwiczeń fizycznych, ale nigdy ich nie stosuje. Jest bardzo otyły i ma nadwagę. Znam rzesze chłopców, którzy wierzą w konieczność używania mydła, a mimo to nie zastosowują się do tego. Samo wierzenie, niewiele znaczy. Nikt zatem nie staje się chrześcijaninem tylko dlatego, że wierzy.

Chodzenie do kościoła nie czyni cię chrześcijaninem.
Mnóstwo ludzi chodzi do kościoła z wielu różnych powodów. Jednakże to, wcale nie czyni ich chrześcijanami. Złodzieje także chodzą do kościoła. Niektórzy uczęszczają do kościoła z przyzwyczajenia, inni ze względu na rodzinę. To prawda, że chrześcijanie chodzą do kościoła, ale nie to czyni ich chrześcijanami.

Modlitwa nie czyni cię chrześcijaninem.
To prawda, że chrześcijanie modlą się. Niestety modlitwa nie sprawia, że jesteś chrześcijaninem. Hindusi wznoszą modły nieustannie. Muzułmanie czynią to pięć razy w ciągu dnia. Nie dzięki modłom stajesz się chrześcijaninem.

Porządne życie nie czyni cię chrześcijaninem.
Również czyste, moralne życie nie sprawi, że zostaniesz chrześcijaninem. Wielu ateistów prowadzi uczciwe, dobre życie. Porównując się z jakimś bandytą, poczujesz się kandydatem na świętego. Nawet w konfrontacji ze znajomymi możesz wypaść całkiem nie najgorzej. Jednak Boży wzorzec dobroci jest zupełnie inny. On przyrównuje cię do swego Syna Jezusa, który był w pełni doskonały. W porównaniu z taką doskonałością twoja dobroć wygląda dość mizernie. Pamiętaj, na świecie zawsze żyło tysiące dobrych ludzi. Jeśliby dobroć wystarczała, Bóg nie musiałby posyłać Jezusa.

Czytanie Biblii nie czyni cię chrześcijaninem.
Oczywiście, chrześcijanie kochają Biblię. Niektórzy czytają ją codziennie, ale to, że Ją czytasz, nie musi oznaczać, iż jesteś chrześcijaninem. Karol Marks w wieku piętnastu lat napisał wspaniały komentarz do fragmentu z Ewangelii Jana, choć sam nie został chrześcijaninem. Czytaj Biblię jak najczęściej, pamiętaj jednak, że nie to czyni cię chrześcijaninem.

Mówienie o Chrystusie nie czyni cię chrześcijaninem.
Dużo ludzi mówi o Jezusie Chrystusie. Nawet wielu dobrze się o Nim wyraża. Najczęściej są to nauczyciele, duchowni, czy przywódcy kościelni. Niemniej jednocześnie mogą nie wierzyć, iż to co Biblia mówi o Jezusie jest prawdą. Przedstawiają Jezusa, który odpowiada ich kategorią myślenia, nie zaś takiego, który żył naprawdę, i wyłania się z kart Pisma Świętego.

Również nie można urodzić się chrześcijaninem.
Spotykałem ludzi, którzy mówili: Urodziłem się w kraju chrześcijańskim, więc jestem chrześcijaninem. Ktoś mógł urodzić się w stajni, ale wcale nie stał się koniem. Czy też urodzenie się na lotnisku nie zmienia nikogo w samolot.

Kto więc jest chrześcijaninem?
Jeśli wiara w Boga, chodzenie do kościoła, modlitwa, moralne życie, czytanie Biblii i mówienie o Chrystusie nie czynią z nas chrześcijan, to na jakiej podstawie ktoś się nim staje?
Kto zatem jest chrześcijaninem?

Chrześcijanin to ktoś, kto znalazł Drogę Życia, a Drogą Tą jest Jezus Chrystus, Syn Boży.
Czy czujesz, że nie wiesz, dokąd idziesz?
Czy zdajesz się być zagubiony?
Każdy, kto stał się chrześcijaninem, znalazł drogę życia.

Jest to droga pokoju.
Kiedy idziesz drogą Chrystusa, masz w sercu pokój. Podążając drogą Chrystusa doświadczasz wewnętrznego pokoju i uspokojenia serca. Rozrzucone kawałki twojego życia ponownie składają się w całość.

Droga życia to także droga czystości.
Jeśli igrasz z grzechem i niemoralnością, jeśli jesteś nieuczciwy w pracy, w szkole, w kościele, podczas zabawy, czy w życiu rodzinnym, to nie jesteś chrześcijaninem. Możesz być przemiłą osobą, wnosić życie, będąc duszą towarzystwa, a mimo to nie być chrześcijaninem. Droga Chrystusa jest drogą czystości.

Droga życia w Chrystusie to także droga miłości.
Prawdziwa miłość pragnie dla drugiego tego co najlepsze, bez względu na koszta.
Droga życia wymaga podporządkowania się jednemu tylko władcy.
Droga chrześcijanina polega na służeniu jednemu Panu. Jezus staje się naszym Panem, Mistrzem i Królem. Liczy się tylko to, co On mówi.

Pozwól, że wyjaśnię w jaki sposób możesz stać się prawdziwym chrześcijaninem – właśnie teraz, podczas czytania tego artykułu.

1. Uznaj, że twoje grzechy oddzieliły cię od Boga.
Czy przyznałeś się kiedykolwiek Bogu do rzeczy w twoim życiu, które Go ranią? Do egoizmu, zarozumiałości, chciwości, niemoralności i innych? Biblia mówi: Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej (Rzymian 3:23). Wszyscy, a więc także i ty. Dlatego najwyższy czas, abyś otwarcie przyznał się przed Bogiem do tego, i przyjął przebaczenie jakie On oferuje.

2. Uwierz w to, czego Chrystus dokonał dla ciebie na krzyżu.
Chrystus umarł na krzyżu, po to, aby każdy z nas mógł doznać przebaczenia. Zasługujemy na karę za zło jakie wyrządziliśmy wobec Boga. Lecz Bóg, posłał swego Syna, który na krzyżu przyjął na siebie naszą karę. To tak jak gdyby sędzia wydał wyrok na więźnia, a następnie sam poszedł za kratki, aby ponieść za niego karę.

3. Przyjmij Chrystusa osobiście i uwierz z głębi serca.
Wiary nie można odziedziczyć. Przeżyj spotkanie z Chrystusem osobiście. My wszyscy, którzy należymy do Chrystusa, musieliśmy przyjść do Niego sami.
Czy przyszedłeś do Niego?
Czy podjąłeś już tę decyzję?

Jak to możesz zrobić?
Najlepiej skłoń głowę w modlitwie i módl się tymi słowami: Niebiański Ojcze! Wiem, że moje grzechy oddzieliły mnie od Ciebie. Proszą, przebacz mi. Wierzę w to, co Chrystus uczynił dla mnie na krzyżu. Nie rozumiem tego w pełni, ale przyjmuję to wiarą. Chcę, aby Chrystus był w moim sercu. Panie Jezu, wejdź, proszę i wypełnij moją pustkę. Uczyń mnie teraz swoim dzieckiem. Chcę Cię naśladować i okazywać posłuszeństwo. Amen.

Jeśli zrobiłeś to szczerze, należysz do Boga i będziesz chciał więcej Go poznawać. Dlatego też czytaj Biblię i wchłaniaj w siebie Jej słowa. Twój umysł dozna przemiany, twój sposób myślenia i uczucia zaczną się zmieniać – wszystko to stanie się w miarę czytania Pisma Świętego. Zacznij się również modlić, rozmawiając z Bogiem. On cię kocha i jest twoim Ojcem. Rozmowa jest kluczem do budowania wszelkich więzi. Twoja więź z Bogiem będzie mogła się tylko wtedy rozwijać, kiedy będziesz rozmawiał z Nim w modlitwie. Następnie, znajdź kościół, gdzie czytają Biblię i zwiastują Ewangelię. Jeśli już znalazłeś taki kościół, porozmawiaj z jego duszpasterzem, powiedz mu, że przyjąłeś Chrystusa i zwróć uwagę, jak na to zareaguje. Jeśli nie będzie zainteresowany, aby ci pomóc duchowo wzrastać, to poszukaj innej społeczności, w której znajdziesz pomoc.

Luis Palau

Po więcej informacji napisz: luke@zaJezusem.com lub wejdź na stronę internetową: