Dziedzictwo teologiczne luteranizmu

Średniowieczna teologia chciała być teologią biblijną. Egze­getyczna działalność wielkiego egzegety Mikołaja z Liry (1270 – 1349)[1] pozo­stawiła na ostatnich wiekach średniowiecza głęboki ślad. Jest czymś niestosownym nie dostrzeganie w teologicznej działalności Lutra kontynuacji tej tradycji[2]. Luter nie był „ka­mieniem” na teologicznej pustyni, lecz głęboko swoimi ko­rze­niami tkwił w niejednym nurcie myśli wielkich nauczycieli średniowiecza. Luter przekonany o słu­szności i prawdziwości jedynie historycznej egzegezy Pisma Świętego, mającej swe źródło w średniowieczu głównie w komentarzach wspo­mnianego Mikołaja z Liry, tylko taką chciał uprawiać i uprawiał jako egzegeta i reformator Kościoła[3]. To prowadziło do refleksji nad różnymi ówczesnymi nurtami tradycji teologicznej, ich zasa­dnością i poprawnością. Wittenberski Reformator wysunął tezę, że jedynym źródłem nauki wiary i życia jest Biblia[4].