Temat, który poruszamy, jest dziś różnie rozumiany. Moim zdaniem przyczyną tego są rozbieżności w zrozumieniu (również interpretacji – więcej na ten temat, kliknij tutaj) Pisma Świętego, które wynikają z różnego poziomu duchowego poznania (Rzymian 14:2-3 / 1 Koryntian 8:7a).
Jeśli chodzi o twoje pytanie: gdybyśmy znajdowali się pod prawem Starego Przymierza, moja odpowiedź zdecydowanie brzmiałaby: nie wolno ci jeść kiszki!!! Jesteśmy jednak pod prawem Nowego Przymierza – co jednocześnie nie znaczy, że możesz ją jeść. Dziwna odpowiedź, ale pewne fragmenty Pisma Świętego (np. List do Rzymian 14:14.22-23) mówią, że jeśli twoje serce oskarża cię w sprawie czegoś, co robisz, powinnaś tego zaprzestać (nie występuj przeciwko własnemu sumieniu). Pozwól, że wyjaśnię.
Rzymian 14:1-23
„A słabego w wierze przyjmujcie, nie wdając się w ocenę jego poglądów. (2) Jeden wierzy, że może jeść wszystko, słaby zaś jarzynę jada. (3) Niechże ten, kto je, nie pogardza tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je; albowiem Bóg go przyjął. (4) Kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go. (5) Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. (6) Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu. (7) Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera; (8) bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy. (9) Na to bowiem Chrystus umarł i ożył, aby i nad umarłymi i nad żywymi panować. (10) Ty zaś czemu osądzasz swego brata? Albo i ty, czemu pogardzasz swoim bratem? Wszak wszyscy staniemy przed sądem Bożym. (11) Bo napisano: Jakom żyw, mówi Pan, ugnie się przede mną wszelkie kolano i wszelki język wyznawać będzie Boga. (12) Tak więc każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu. (13) Przeto nie osądzajmy już jedni drugich, ale raczej baczcie, aby nie dawać bratu powodu do upadku lub zgorszenia. (14) Wiem i jestem przekonany w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo w sobie było nieczyste; nieczyste jest jedynie dla tego, kto je za nieczyste uważa”.
Pragnę kontynuować moją odpowiedź, posługując się innymi fragmentami Pisma Świętego. Zachęcam cię również do modlitwy (więcej o modlitwie, kliknij tutaj), aby Duch Święty (więcej na ten temat, kliknij tutaj), napełniał cię Bożą mądrością i poznaniem (jest to bowiem najskuteczniejszy sposób na znajdowanie odpowiedzi na nurtujące pytania).
Co jeszcze na ten temat mówi Pismo Święte?
Marka 7:18-23
„[…] i rzekł im: Tak więc i wy jesteście niepojętni? Nie rozumiecie, że wszystko, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może go kalać. (19) Bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka, i wychodzi na zewnątrz, oczyszczając wszystkie pokarmy. (20) Mówił bowiem: To, co wychodzi z człowieka, to kala człowieka. (21) Albowiem z wnętrza, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, wszeteczeństwa, kradzieże, morderstwa, (22) cudzołóstwo, chciwość, złość, podstęp, lubieżność, zawiść, bluźnierstwo, pycha, głupota; (23) wszystko to złe pochodzi z wewnątrz i kala człowieka”.
Mateusza 15:11-20
„[…] nie to, co wchodzi do ust, kala człowieka, lecz to, co z ust wychodzi, to kala człowieka. (12) Wtedy przystąpili uczniowie i rzekli do niego: Wiesz, że faryzeusze, usłyszawszy to słowo, zgorszyli się? (13) A On odpowiadając rzekł: Wszelka roślina, której nie zasadził Ojciec niebieski, wykorzeniona zostanie. (14) Zostawcie ich! Ślepi są przewodnikami ślepych, a jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną. (15) A odpowiadając Piotr, rzekł mu: Wyłóż nam to podobieństwo. (16) A On rzekł: To i wy jeszcze nie rozumiecie? (17) Czy nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, idzie do żołądka i na zewnątrz się wydala? (18) Ale co z ust wychodzi, pochodzi z serca, i to kala człowieka. (19) Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, rozpusta, kradzieże, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa. (20) To właśnie kala człowieka; ale jedzenie nie umytymi rękoma nie kala człowieka”.
Kolosan 2:16-19
„[…] niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. (17) Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus. (18) Niech was nikt nie potępia, kto ma upodobanie w poniżaniu samego siebie i w oddawaniu czci aniołom, a opierając się na swoich widzeniach, pyszni się bezpodstawnie cielesnym usposobieniem swoim, (19) a nie trzyma się głowy, z której całe ciało, odżywiane i spojone stawami i ścięgnami, rośnie wzrostem Bożym”.
Pragnę również przedstawić stanowisko chrześcijan, którzy nie spożywają pokarmów z krwią (ja do nich należę). Nie spożywam kiszki, ale nie uważam, że osoby, które ją jedzą, kalają się z tego powodu (Mateusza 15:11 i 17-20).
Na zgromadzeniu (soborze) Apostołowie, starsi Kościoła i Duch Święty podjęli decyzję o wstrzymywaniu się od mięsa ofiarowanego pogańskim bóstwom, od krwi (kiszka ją zawiera), od tego, co zadławione i od nierządu (Dzieje Apostolskie 15:20 i 29).
Dzieje Apostolskie 15:19-29
„[…] dlatego sądzę, że nie należy czynić trudności tym spośród pogan, którzy nawracają się do Boga, (20) ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi. (21) Mojżesz bowiem od dawien dawna ma po miastach takich, którzy go opowiadają, gdyż czyta się go w synagogach w każdy sabat. (22) Wówczas postanowili apostołowie i starsi razem z całym zborem posłać do Antiochii wraz z Pawłem i Barnabą wybranych spośród siebie mężów: Judę, zwanego Barsabaszem, i Sylasa, zajmujących wśród braci przodujące stanowisko, (23) dając im do ręki następujące pismo: Apostołowie i starsi, bracia braciom, pochodzącym z pogan w Antiochii i w Syrii, i w Cylicji, przesyłają pozdrowienie. (24) Ponieważ usłyszeliśmy, że niektórzy spośród nas zaniepokoili was naukami i wzburzyli dusze wasze, bez naszego upoważnienia, (25) postanowiliśmy jednomyślnie posłać do was wybranych mężów wraz z umiłowanymi naszymi Barnabą i Pawłem, (26) ludźmi, którzy oddali życie swoje dla imienia Pana naszego, Jezusa Chrystusa. (27) Wysłaliśmy tedy Judę i Sylasa, którzy wam to samo ustnie powiedzą. (28) Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: (29) Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego, co zadławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi”.
Decyzja ta została podjęta z powodu zatargów i sporów między braćmi na temat ważności niektórych obrzędów Starego Przymierza (prawa Mojżeszowego).
Dzieje Apostolskie 15:1-12
„A pewni ludzie, którzy przybyli z Judei, nauczali braci: Jeśli nie zostaliście obrzezani według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni. (2) Gdy zaś powstał zatarg i spór niemały między Pawłem i Barnabą a nimi, postanowiono, żeby Paweł i Barnaba oraz kilku innych spośród nich udało się w sprawie tego sporu do apostołów i starszych do Jerozolimy. (3) Ci tedy, wyprawieni przez zbór, szli przez Fenicję i Samarię, opowiadając o nawróceniu pogan i sprawiając tym wielką radość wszystkim braciom. (4) A gdy przybyli do Jerozolimy, zostali przyjęci przez zbór oraz apostołów i starszych, i opowiedzieli, jak wielkich rzeczy dokonał Bóg przez nich. (5) Lecz niektórzy ze stronnictwa faryzeuszów, którzy uwierzyli, powstali, mówiąc: Trzeba ich obrzezać i nakazać im, żeby przestrzegali zakonu Mojżeszowego. (6) Zgromadzili się więc apostołowie i starsi, aby tę sprawę rozważyć. (7) A gdy to już długo rozpatrywano, wstał Piotr i rzekł do nich: Mężowie bracia, wy wiecie, że Bóg już dawno spośród was mnie wybrał, aby poganie przez usta moje usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli. (8) Bóg też, który zna serca, przyznał się do nich, dając im Ducha Świętego jak i nam, (9) i nie uczynił żadnej różnicy między nami a nimi, oczyściwszy przez wiarę ich serca. (10) Przeto teraz, dlaczego wyzywacie Boga, wkładając na kark uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my nie mogliśmy unieść? (11) Wierzymy przecież, że zbawieni będziemy przez łaskę Pana Jezusa, tak samo jak i oni. (12) I umilkło całe zgromadzenie, i słuchali Barnaby i Pawła, gdy opowiadali, jakie to znaki i cuda uczynił przez nich Bóg między poganami”.
Wstępując w Nowe Przymierze, stajemy się wolni, ale wolności tej nie możemy nadużywać. W 1. Liście do Koryntian 8:1-13 Apostoł Paweł (natchniony Duchem Świętym) ustalił pewną ważną zasadę. Dotyczy ona wątpliwych zachowań ludzi wierzących, które mogą doprowadzić młodych chrześcijan (jeszcze nieutwierdzonych w wierze) do grzechu i duchowej ruiny.
1 Koryntian 8:9-13
„[…] baczcie jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych. (10) Albowiem jeśliby kto ujrzał ciebie, który masz właściwe poznanie, siedzącego za stołem w świątyni pogańskiej, to czyż to nie pobudzi sumienia jego, ponieważ jest słaby, do spożywania mięsa składanego w ofierze bałwanom? (11) I tak przyczyni się twoje poznanie do zguby człowieka słabego, brata, za którego Chrystus umarł. (12) A tak, grzesząc przeciwko braciom i obrażając ich słabe sumienie, grzeszycie przeciwko Chrystusowi”.
Rzymian 14:21
„[…] dobrze jest nie jeść mięsa i nie pić wina ani nic takiego, co by twego brata przyprawiło o upadek […]”.
Zawsze powinniśmy działać w oparciu o miłość i troskę o innych. Czasami wymagać to będzie samozaparcia i ograniczenia naszej własnej wolności. Miłość do chrześcijan i troska o ich sumienie powinny więc skłonić nas do powstrzymania się od rzeczy, które mogłyby stać się dla nich zgorszeniem, zasiewając w ich sercach zwątpienie (Mateusza 18:6). Ci, którzy na podstawie własnego zrozumienia upierają się, by robić pewne rzeczy, dowodzą, że w rzeczywistości nie mają jeszcze właściwego poznania (1 Koryntian 8:2-3).
Rzymian 14:15-20
„[…] jeżeli zaś z powodu pokarmu trapi się twój brat, to już nie postępujesz zgodnie z miłością; nie zatracaj przez swój pokarm tego, za którego Chrystus umarł. (16) Niechże tedy to, co jest dobrem waszym, nie będzie powodem do bluźnierstwa. (17) Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym. (18) Bo kto w tym służy Chrystusowi, miły jest Bogu i przyjemny ludziom. (19) Dążmy więc do tego, co służy ku pokojowi i ku wzajemnemu zbudowaniu. (20) Dla pokarmu nie niszcz dzieła Bożego. Wszystko wprawdzie jest czyste, ale staje się złem dla człowieka, który przez jedzenie daje zgorszenie. (21) Dobrze jest nie jeść mięsa i nie pić wina ani nic takiego, co by twego brata przyprawiło o upadek. (22) Przekonanie, jakie masz, zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto nie osądza samego siebie za to, co uważa za dobre. (23) Lecz ten, kto ma wątpliwości, gdy je, jest potępiony, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem; wszystko zaś, co nie wypływa z przekonania, jest grzechem”.
1 Koryntian 8:5-8
„[…] bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi, i dlatego jest wielu bogów i wielu panów, (6) wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy. (7) Lecz nie wszyscy mają właściwe poznanie; niektórzy bowiem, przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa, spożywają mięso jako składane w ofierze bałwanom i sumienie ich z natury słabe, kala się. (8) Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy. (9) Baczcie jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych”.
1 Koryntian 10:25-30
„[…] wszystko, co się sprzedaje w jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia; (26) albowiem Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia. (27) A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. (28) A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; (29) mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona przez cudze sumienie? (30) A jeśli ja z dziękczynieniem coś spożywam, dlaczego mają mi złorzeczyć za to, za co ja dziękuję?”
Myślę, że powinnaś tutaj znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, która pomoże ci podjąć właściwą decyzję.
Niech ci Bóg błogosławi, Luke.
luke@zaJezusem.com