Istnieje wiele różnych poglądów i wiele różnych określeń bliskich prawdy, ale nie oddają one jednak istoty tego tematu. Aby to lepiej zrozumieć, sięgnijmy do ksiąg Ewangelii i przypatrzmy się ludziom, którzy spotkali się z Jezusem osobiście i do których skierowane zostały słowa: „[…] pójdź za mną” (Jana 21:19-22 / Mateusza 8:19-22 / Mateusza 9:9 / Jana 1:43-47), „[…] wierz we mnie” (Jana 6:35-38 / Jana 11:25-27 / Jana 14:1-3), „[…] nie bój się, tylko wierz!” (Marka 5:33), „[…] przyjdź do mnie” (Mateusza 11:27-30 / Jana 6:35-45 / Jana 7:37-39), „[…] idź w pokoju, twoja wiara cię uzdrowiła” (Marka 5:33-36 / Łukasza 7:48-50 / Łukasza 8:48-50) itp.
Jana 20:24-31
„[…] a Tomasz, jeden z dwunastu, zwany Bliźniakiem, nie był z nimi, gdy przyszedł Jezus. (25) Powiedzieli mu tedy inni uczniowie: Widzieliśmy Pana. On zaś im rzekł: Jeśli nie ujrzę na rękach jego znaku gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej w bok jego, nie uwierzę. (26) A po ośmiu dniach znowu byli w domu uczniowie jego i Tomasz z nimi. I przyszedł Jezus, gdy drzwi były zamknięte, i stanął pośród nich, i rzekł: Pokój wam! (27) Potem rzekł do Tomasza: Daj tu palec swój i oglądaj ręce moje, i daj tu rękę swoją, i włóż w bok mój, a nie bądź bez wiary, lecz wierz. (28) Odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Pan mój i Bóg mój. (29) Rzekł mu Jezus: Że mnie ujrzałeś, uwierzyłeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. (30) I wiele innych cudów uczynił Jezus wobec uczniów, które nie są spisane w tej księdze; (31) te zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga, i abyście wierząc, mieli żywot w imieniu Jego”.
Wiara chrześcijańska (wiara w Jezusa) polega na zaufaniu Jezusowi na tyle, że zgadzamy się postępować zgodnie z tym, czego nauczał [to nie tylko intelektualne przyjęcie informacji o Jego istnieniu (Jakuba 2:19)]. Wiara ta wyraża się wewnętrznym przeświadczeniem o sprawach obejmujących Boże wymagania, rozwiązania, obietnice czy inne duchowe aspekty wiary – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj. Jak wynika z nauki Pisma Świętego, chrześcijanin jest to człowiek, który uwierzył w Boga, poddał się Jego dyscyplinie, złożył nadzieję w Chrystusie i w Nim znalazł drogę życia – człowiek, który posiada w duszy wielki skarb: wiarę, pasję, wielką miłość do Boga i ludzi, czego nic i nikt nie jest w stanie zastąpić ani osłabić. Wszystko to czerpie on od Ducha Świętego, dzięki Niemu pogłębia i rozwija (1 Koryntian 2:5 / Efezjan 1:17-19 / 1 Tesaloniczan 1:5). Słowo „chrześcijanin” dosłownie oznacza: należący do drużyny Jezusa, poplecznik, zwolennik Jezusa, człowiek dedykujący Mu swoje życie (Jana 12:24-26 / Łukasza 17:32-37 / Mateusza 16:24-25). Uczniowie Pana Jezusa po raz pierwszy zostali nazwani „chrześcijanami” w Antiochii (Dzieje Apostolskie 11:26) – stało się tak, ponieważ ich zachowanie, styl życia i działania przypominały Jezusa.
Jak wskazuje sama nazwa, w wierze chrześcijańskiej mamy do czynienia z Osobą Jezusa Chrystusa (nie z filozofią, religią, poglądem czy przynależnością religijną), co wiąże się z najważniejszą relacją naszego życia – więzią z naszym Stwórcą (Hebrajczyków 1:1-4 / Kolosan 1:15-22). Ten związek zapewnia nam bezpieczeństwo (nie tylko w tym życiu, ale i w przyszłym) i daje komfort, ponieważ jest to przyjaźń z Kimś niezwykłym. Buduje również zaufanie, lojalność, motywuje do spotkań, rozmów i spędzania wspólnie czasu (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj). Bóg chce mieć z nami właśnie taki związek (On jest Osobą, z którą możemy go mieć). W tym celu zostaliśmy stworzeni (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj), lecz upadek pierwszych ludzi oddzielił nas od Boga [(Rzymian 5:12-18) więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj]. Dzisiejsze statystyki, które mówią o liczbie samobójstw, uzależnień, depresji, złych relacji międzyludzkich, ogólnym niezadowoleniu i braku sensu życia, potwierdzają to – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj. Popatrz, proszę, na dzisiejsze społeczeństwo – króluje nienawiść, niezgoda, samowola, podziały, zazdrość, obłuda, nieuczciwość, krętactwo, uzależnienia, niemoralność itp. Ludzie nie potrafią dziś żyć w jedności i wciąż czegoś szukają – zaspokojenia wewnętrznej pustki, sensu życia, pokoju, bezpieczeństwa, miłości, szczęścia, akceptacji, przynależności itp… Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że to właśnie Jezus został posłany, aby to odbudować:
Izajasza 42:5-7
„[…] tak powiedział Bóg, Pan, który stworzył niebo i je rozpostarł, rozciągnął ziemię wraz z jej płodami, daje na niej ludziom tchnienie, a dech życiowy tym, którzy po niej chodzą. (6) Ja, Pan, powołałem cię w sprawiedliwości i ująłem cię za rękę, strzegę cię i uczynię cię pośrednikiem przymierza z ludem, światłością dla narodów, (7) abyś otworzył ślepym oczy, wyprowadził więźniów z zamknięcia, z więzienia tych, którzy siedzą w ciemności […]”.
Prawo mówi o tym, jak bardzo z tego powodu potrzebujemy Jezusa (Galacjan 2:16 / Rzymian 3:20-28); proroctwa Go przepowiadają (Izajasza 53 / …); psalmy Go uwielbiają (Marka 12:35-37 / …); księgi Ewangelii Go opisują (Marka 1:1-2 / …); Księga Dziejów Apostolskich Go głosi (Dzieje Apostolskie 1:1-2 / …); listy apostolskie Go omawiają (1 Jana 1:1-3); Księga Apokalipsy Go objawia (Objawienie Jana 1:1-2). Sam Pan Jezus powiedział: „Ja jako światłość przyszedłem na świat, aby nie pozostał w ciemności nikt, kto wierzy we mnie” (Jana 12:46).
„Ja jestem drzwiami; jeśli kto przeze mnie wejdzie, zbawiony będzie i wejdzie, i wyjdzie, i pastwisko znajdzie […]” (Ewangelia Jana 10:9).
„Ja przyszedłem, aby owce miały życie i obfitowały. (11) Ja jestem dobry pasterz. Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce […]” (Ewangelia Jana 10:10b-11).
„Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie […]” (Ewangelia Jana 6:33-35).
„Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie” (Ewangelia Jana 14:6).
„[…] pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie […]” (Ewangelia Mateusza 11:28).
Jak sam widzisz, zaproszenie Jezusa jest skierowane również do ciebie:
„[…] oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną […]” (Objawienie Jana 3:20).
„[…] jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije. Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej. A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w Niego uwierzyli […]” (Ewangelia Jana 7:37-39).
Tak jak 2000 lat temu Jezus jest dostępny również dziś [(Hebrajczyków 13:8) w jakiej formie, dowiesz się, klikając tutaj, a jeśli chciałbyś przeczytać świadectwa ludzi, którzy tego doświadczyli, kliknij tutaj]. Dziś twoje spotkanie z Jezusem (poprzez wiarę) może być podobne do spotkań, jakie mieli z Nim: niewidomy (Jana 9:1-7), trędowaty (Łukasza 17:12-15), przełożony synagogi (Marka 5:35-36), niewiasta cierpiąca na krwotok (Marka 5:33-34), opętany przez demony (Łukasza 8:26-30), kobieta, która prowadziła grzeszne życie (Jana 8:1-11), ojciec czy setnik, których bliscy nieomal umarli (Łukasza 7:1-10). Te wszystkie osoby przychodziły do Jezusa z głębokim przekonaniem, że znajdą rozwiązanie swojego problemu – ludzie ci byli zupełnie bezsilni, wiedząc, że nikt (oprócz Niego) nie może im pomóc. Na podstawie Pisma Świętego wiemy, że kiedy zostali wysłuchani, nabierali przekonania, pewności, wielbili Boga – Jezus zmieniał ich życie, wskazując sposób, w jaki mogli je dalej prowadzić. Tak właśnie ludzie ci stawali się wyznawcami Jezusa, wiary chrześcijańskiej.
Dziś odsłania się tragiczna prawda.
Wielu spośród chrześcijan pojmuje wiarę chrześcijańską podobnie jak ateiści. Jest ona dla nich jakby sądem intelektualnym, tradycją, „wiarą ojców”, pewnym stwierdzeniem istnienia Boga. Praktyki religijne wypełniają „na wszelki wypadek” (bo nie wiadomo, co będzie po śmierci) i postępują tak, jakby Bóg w ich życiu nie miał nic do powiedzenia – jak gdyby Go wcale nie było. Niestety taka wiara nie jest wiarą, za którą stoi Bóg, i to również odróżnia religię chrześcijańską (stworzoną przez ludzi) od wiary chrześcijańskiej (stworzonej przez Boga) – więcej o tych różnicach dowiesz się, klikając tutaj.
Nasuwa się więc pytanie: dlaczego dzisiejsza forma chrześcijaństwa jest tak różna od pierwowzoru i gdzie należy szukać tego przyczyn? W celu znalezienia odpowiedzi na to pytanie zachęcam cię do przeczytania artykułu pod tym linkiem. Więcej na temat życia chrześcijańskiego tutaj. Jeśli teraz chciałbyś zrobić coś w kierunku zmian w sposobie prowadzenia swojego życia, kliknij tutaj. Gorąco zachęcam, Luke / luke@zaJezusem.com