Mam taką ogromną prośbę o pomoc

Tak krótko nakreślę sytuację. Odkryłam, że mam nerwice lękową, którą oczywiście wyleczyć tylko można spokojem i dużym zaufaniem do Boga!!!!!!! No właśnie i o to zaufanie mi chodzi. Muszę nad tym popracować, nauczyć się ufać Bogu. Oczywiście ufam i to mi daje poczucie ulgi, aleeee wystarcza na krótką chwilę, potem wdziera się ponownie lęk no i co za tym idzie powątpiewanie w moc Bożą. Moje pytanie brzmi, gdzie mogę znaleźć coś konkretnego w Biblii, co pomoże mi zbudować prawdziwe, twarde fundamenty, na których będę budowała swoją ufność. Wiem, że to ciężka praca, ale potrzebuję jakiś materiałów, z których zbuduję dom. Póki co mam obraz Hioba i przekonanie, że Bóg karze i bardzo doświadcza, czyli trochę wdziera się przekonanie, że Bogu nie można ufać. Potrzebuję czegoś, co to obali w moje głowie. Gdybyście mogli mi jakoś pomóc, jako osoby, które doskonale znają Pismo Św., lepiej niż ja. Byłabym ogromnie wdzieczna. Pozdrawiam, z Panem Bogiem.

Pozdrawiam cię serdecznie w imieniu naszego Pana Jezusa Chrystusa. Na początku chciałbym dowiedzieć się, w jakim miejscu jesteś, jeśli chodzi o twoje życie chrześcijańskie. Co mam tutaj na myśli?
Jeśli jesteś osobą nieodrodzoną duchowo (co to znaczy, dowiesz się z tego linku: www.zajezusem.com/index.php?num=4727), będę miał dla ciebie inne wskazówki niż dla osoby, która już zna podstawy praw życia duchowego (co to znaczy, dowiesz się z linku: www.zajezusem.com/index.php?num=4871), chodzi do chrześcijańskiego Kościoła i na bieżąco karmi się Słowem Bożym – jest jedynie duchowo słaba (Dzieje Apostolskie 20:35 / Rzymian 15:1-4 / 1 Tesaloniczan 5:14). Z całego serca chcę ci pomóc, ale musisz być ze mną szczera, ponieważ będę dawał ci wskazówki, opierając się na tym, co mi o sobie napiszesz. Nie będę ujawniał publicznie spraw natury osobistej, wykorzystam je jedynie w odpowiedziach.

Witam.
Bardzo dziękuję za korespondencje i poświęcenie czasu na moje zapytanie/prośbę. Już odpowiadam. Jestem osobą odrodzono duchowo. Oddałam swoje życie Jezusowi i powtarzam to każdego dnia, pragnę żyć wg. Jego planu na moje życie. Jezus jest moim Panem i pragnę świadomie i w pełni Mu ufać, a nie tylko tak gadać, że ufać. Chcę po prostu moją relację opierać na twardych fundamentach. Wtedy też moje problemy odejdą, związane z nerwicą lękową. Uczeszczam do Kościoła Katolickiego, karmię się Słowem Bożym, uczeszczam również na spotkania Modlitewne prowadzone przez nasza Wspólnotę. Mam nadzieję, że odpowiedziałam na pytanie, bo szczerze mówiąc dostałam trudnego w odczycie maila i mam nadzieje, że wszystko dobrze zrozumiałam. Pozdrawiam Serdecznie.

Dziękuję, że napisałaś troszkę o sobie, to pomoże mi odpowiedzieć na twoją prośbę. Pierwsza część twojego pytania brzmi: „[…] gdzie mogę znaleźć coś konkretnego w Biblii, co pomoże mi zbudować prawdziwe, twarde fundamenty, na których będę budowała swoją ufność. Wiem, że to ciężka praca, ale potrzebuję jakiś materiałów, z których zbuduję dom”.

Na dobry początek możesz znaleźć wstępny materiał na „dom” w Liście Pawła do Efezjan:

Efezjan 6:10-18
„[…] w końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy Jego. (11) Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. (12) Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. (13) Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się. (14) Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości (15) i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju, (16) a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego; (17) weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże. (18) W każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich świętych”.

Fragment ten skierowany jest do ludzi wierzących i ma na celu pokazać im, w jaki sposób mają przygotować się (uzbroić) do życia w tym świecie: „[…] gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich” (Efezjan 6:12). Werset 10. mówi, że potrzebujesz do tego Bożej mocy (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj) – o własnych siłach szybko skapitulujesz. Szatan wciąż chce cię odzyskać (i wie, co robi), dlatego też Słowo Boże w wielu miejscach pokazuje, jak możesz się przed tym uchronić. Fragment z 6. rozdziału Listu Pawła do Efezjan porównuje rzymskiego żołnierza gotowego do walki (wyposażonego w zbroję) z chrześcijaninem, który powinien być równie przygotowany, ale do życia w tym zepsutym świecie (pełnym pułapek i ataków wroga naszego zbawienia – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj). Porównanie to obejmuje siedem części żołnierskiej zbroi, które mają za zadanie chronić lub wspierać ciało żołnierza. Jeśli (jako chrześcijance) brak ci któregoś z tych elementów, jesteś narażona na zranienia i ból – masz na to dowód w postaci doświadczeń ze swojego życia. Proponuję więc, abyś sprawdziła stan swojej chrześcijańskiej zbroi, a jeśli mogę ci w tym pomóc, daj mi znać.

Dobry wieczór, Szcześć Boże.
Bardzo, bardzo dziekuję za odpowiedź na mojego maila. Niesamowite, dziekuje za uswiadomienie mi ze szatan caly czas o mnie walczy!!! Zupelnie to przeoczylam. To trafne spostrzezenie otworzylo mi oczy. Zrobilam wycieczke w glab siebie. Od dluzszego czasu juz pracuje nad soba, takze takie wycieczki zdazaja mi sie dosc czesto:). Domyslam sie ze jesli chodzi o braki w zbroji to masz na mysli jakies nieprzepracowane zranienia, nieprzebaczenie, urazy???? To już przepracowałam. Z ogromna pomoca Boga dostapiłam łaski przebaczenia, w nieludzi, bardzo szybki sposób. Po ludzku; przebaczenie mojemu oprawcy nie nie mozliwe, a mnie to przyszlo tak latwo, i wiem, że to dostałam za darmo od Boga, że to On wszystkiego dokonał, ja nie musialam się wogóle natrudzić. Co do zranien jestem po Modlitwie uwolnienia. Ale brakuje mi w mojej zbroji jednego, zagubila mi sie gdzies tarcza chroniąca mnie przed lękiem. Strach, lek to jest to czym szatan we mnie uderza. Wiem, ze on nic nie moze mi zrobic, jedyne co moze to tylko mnie nastraszyc, i to jest moj slaby punkt, on to wiem, i wali we mnie strachem, a ja nie mam tarczy i nie mam sie czym bronic. Tak, wiem Bóg moją tarczą, ale w takiej sytuacji tracę zaufanie, i właśnie na tej płaszczyźnie muszę popracować czyli nad zaufaniem Bogu, że On zawsze mnie obroni. Strach, pisząc o nim mam tu na myśli strach przed chorobą, wypadkiem itd. Szatan wie jak walić. Jeszcze ta historia Hioba, który tyle doświadczył, chorób, klęsk. Szatan wali we mnie historią Hioba, czyli po prostu mnie straszy!!!!!!! Jak poradzić sobie z tymi atakami??? Pozdrawiam z Panem Bogiem.

Pozdrawiam cię ponownie.
Najpierw chciałbym poruszyć sprawę dotyczącą twojego niezrozumienia Boga. Piszesz bowiem: „Póki co mam obraz Hioba i przekonanie, że Bóg karze i bardzo doświadcza, czyli trochę wdziera się przekonanie, że Bogu nie można ufać. Potrzebuję czegoś, co to obali w moje głowie”.

Pisząc tak i myśląc w ten sposób, dowodzisz, że masz zły obraz Boga. On nigdy cię nie doświadczy (jeśli jesteś Jego dzieckiem), zanim nie przygotuje cię na to (zobacz przykłady: Joba, Mojżesza, Dawida, Szczepana, Pawła, Piotra itp.). Bóg wie, co robi ze swoimi dziećmi, jest przezorny i zna granice ludzkiej wytrzymałości – musisz więc bliżej Go poznać, a wówczas nabierzesz do Niego większego zaufania. Jeśli kogoś nie znasz, ciężko ci jest mu ufać. Nie zdołasz nic uczynić, dopóki nie zaufasz Bogu, a nie jesteś w stanie Mu zaufać, jeśli Go bliżej nie poznasz. Pewien znany ewangelista Moody został kiedyś zapytany: czy nie boi się pan prześladowań? Odpowiedział, że nie myśli o tym, ale wie, że kiedy dojdzie do prześladowań, będzie (przez Boga) na nie przygotowany. Właśnie na tym polega znajomość Źródła (Boga), z którego człowiek czerpie ufność i nadzieję. To, czego ty potrzebujesz, to głębsze poznanie osoby Boga (częściowo pomogą ci w tym linki dostępne na tej stronie).

Wracamy teraz ponownie do zbroi Bożej. W tym momencie zostaw, proszę, urazy, nieprzebaczenie i zranienie (o których piszesz), z których zostałaś wyzwolona za sprawą Bożej łaski (wróć do zbroi). Pismo Święte mówi o całej zbroi Bożej: „[…] dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i dokonawszy wszystkiego, ostać się” (Efezjan 6:13). Zacznijmy od pierwszego elementu zbroi i to na nim się teraz skup (później pójdziemy dalej): „[…] stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą […]” (Efezjan 6:14a).

Co to jest prawda? Dlaczego jest ona aż tak ważna? Dlaczego prawda jest podana jako pierwsza? Co o tym myślisz?

Prawda to doskonała zgodność z rzeczywistością (bez wypaczeń i kompromisów), zgodność z faktem, sytuacją, zdarzeniem lub okolicznością w odniesieniu do ich autentycznego (oryginalnego) stanu – dokładna zgodność z tym, co było, jest lub będzie (np. proroctwa). Bóg miał (i wciąż ma) w swoim zamyśle: plany, pragnienia, zamiary, intencje, koncepcje, rozwiązania – to wszystko możemy określić jako Bożą prawdę (rzeczywistą wolę Boga).

Nasz Stwórca (Zarządca stworzenia) wprowadził na świat prawdę i uznał ją za punkt odniesienia (Izajasza 45:22-23a), by stała się dla nas wzorcem (Psalm 119:29), jednym z filarów życia (Przypowieści Salomona 3:3-4), naszą ochroną (Efezjan 6:13-14), pocieszeniem (Jana 14:16-18), źródłem zaufania (2 Tesaloniczan 2:9-12), „owocem światłości” (Efezjan 5:8-12), zabezpieczeniem przed odstępstwem (2 Tesaloniczan 2:9-12) i „światłem dla naszych nóg” (1 Koryntian 5:6-8). Zachęcam cię do zapoznania się z tym, co napisałem już na temat prawdy: www.zajezusem.com/index.php?num=6240. W tekście tym podałem również link do wszystkich fragmentów Pisma Świętego poruszających ten wątek. Proszę, przestudiuj to i dokonaj analizy swojego życia pod tym kątem (tego, w co wierzysz i jak żyjesz) – dopiero później będziemy mogli iść dalej.
Jeśli wciąż będziesz „twarda” i nie pozwolisz Duchowi Świętemu korygować swoich myśli (do tego służy prawda), pozostaniesz w tym punkcie, gdzie obecnie jesteś. Apostoł Paweł mówił: „upamiętajcie się” – to znaczy zmieńcie sposób swojego myślenia na Boży (więcej na ten temat tutaj). Prawda jest ważną częścią fundamentu, który chcesz wznosić (jak sama piszesz: „[…] co pomoże mi zbudować prawdziwe, twarde fundamenty, na których będę budowała swoją ufność”).

Przypowieści Salomona 3:3-4
„[…] niech cię nie opuszcza łaska i prawda, zawiąż je sobie na szyi, wypisz je na tablicy swojego serca! (4) Wtedy znajdziesz życzliwość i uznanie w oczach Boga i ludzi”.

Psalm 119:29
„[…] oddal ode mnie drogę kłamstwa, ucz mię łaskawie zakonu swojego! (30) Obrałem drogę prawdy, prawa Twoje stawiam przed sobą”.

Jana 8:31-32
„[…] mówił więc Jezus do Żydów, którzy uwierzyli w Niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie (32) i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi”.

Jana 16:13-15
„[…] lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi. (14) On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi. (15) Wszystko, co ma Ojciec, moje jest; dlatego rzekłem, że z mego weźmie i wam oznajmi”.

Witam serdecznie.
Bardzo dziękuje za maila i wskazówki. Absolutnie się zgadzam, że mam zły obraz Boga. Dlatego ten fałsz chcę rozkruszyć. Faktycznie powinnam zacząć od początku i tak zrobię. Zabieram się za studiowanie i pracę nad sobą. Trochę to z pewnością potrwa, także odezwę się jak już będę gotowa na kolejny krok. Raz jeszcze bardzo dziękuję. Z Panem Bogiem.

Szcześć Boże
Dość dużo czasu zajęło mi podejście do kroku pierwszego, bo bardzo dużo spraw się nałożyło w ostatnim czasie, ale już jestem gotowa na krok drugi, drugi element zbroi. Faktycznie dzięki prawdzie, która porzez czytanie Pisma Świętego możemy poznać, możemy ostać się, i budować dom na tym trwałym fundamencie. Proszę o wskazówki co do kolejnego gadżetu zbroi.

Nim pójdziemy dalej, mam dla ciebie kilka pytań, ponieważ musisz być świadoma pewnych rzeczy (to bardzo ważne przy wyborze „materiału”, z jakiego będziesz „budowała dom”): „[…] zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, (23) i odnówcie się w duchu umysłu waszego, (24) a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy” (Efezjan 4:22-24).

Jak pogodziłaś i wytłumaczyłaś sobie wiarę i praktyki Kościoła rzymskokatolickiego (w którego życiu czynnie uczestniczysz) z biblijną prawdą – wiarą Apostołów i pierwszych chrześcijan? (Więcej na ten temat tutaj).

Jak pogodziłaś to z tym, przed czym ostrzegał najpierw Jezus, a później Jego Apostołowie (chodzi o odstępstwo Kościoła rzymskokatolickiego od wiary)? (Więcej na ten temat tutaj).

Czy prawda (na temat wiary w Jezusa, wierzeń i praktyk chrześcijańskich), jaką poznajesz na kartach Pisma Świętego, nie przekonuje cię?

Czy nadal praktykujesz kult opłatka (eucharystii – więcej na ten temat tutaj) i wiarę w Jezusa, który nie jest Jezusem z kart Pisma Świętego?

2 Koryntian 11:3-4
„[…] obawiam się jednak, ażeby nie były odwiedzione umysły wasze od prostoty i czystości wobec Chrystusa w taki sposób, jak w swojej chytrości wąż uwiódł Ewę. (4) Jeśli bowiem przychodzi ktoś i głosi wam innego Jezusa, jakiegośmy wam nie głosili, lub bierzecie innego ducha, któregoście nie otrzymali, albo inną Ewangelię, nie tę, którąście przyjęli – znosicie to spokojnie”.

Czy masz osobistą relację z autentycznym Jezusem? (Więcej na ten temat tutaj).

Czy nadal modlisz się do świętych lub wstawienników innych niż Jezus? (Więcej na ten temat tutaj).

1 Tymoteusza 2:5-7
„[…] albowiem jeden jest Bóg, jeden też Pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, (6) który siebie samego złożył jako okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie. (7) Na to zostałem ustanowiony kaznodzieją i apostołem – prawdę mówię, nie kłamię – nauczycielem pogan w wierze i w prawdzie”.

Czy nadal wierzysz w czyściec i masz związane z nim nadzieje? (Więcej na ten temat tutaj).

Czy nadal praktykujesz składanie ofiary mszy świętej, odmawianie różańca, kult figur, obrazów itp.?

Można by tutaj wymieniać, wymieniać…

Czy Pismo Święte daje nam swobodę co do tego, w co wierzymy i jak?

Czy to nie Bóg określił reguły odnoszące się do wiary i praktyk chrześcijańskich i podał nam je w Piśmie Świętym, ostrzegając przed odstępstwem? (Więcej na ten temat tutaj). Czy to nie prawda miała ci pomóc odnaleźć Boże reguły i praktyki, które powinnaś zacząć stosować?

Czy to nie Bóg (właśnie dzięki prawdzie) chce cię zabezpieczyć przed zwiedzeniem (więcej na ten temat tutaj) i ustawić na właściwych „torach życia” (jak sama piszesz: „[…] pragnę żyć wg. Jego planu na moje życie”)?

Czy korzystasz z tego, co zaleca ci Bóg?
Co jest dla ciebie prawdą, autorytetem, normą, wskazówką, budulcem, fundamentem, na którym chcesz budować swoją wiarę i ufność do Boga?

Jeśli bardziej kochasz swoje przekonania religijne niż Bożą prawdę, chcesz wierzyć kłamstwu i mieć w nim swój udział – to twoja sprawa. Bądź jednak świadoma, że w takim razie budujesz „dom na piasku” (a piszesz, że chcesz budować dom na dobrych materiałach i twardych fundamentach – przeczytaj Ewangelię według Mateusza 7:21-27). Bóg dał nam prawdę (ty jednak podejmujesz decyzję, czy chcesz za nią iść), abyśmy mogli żyć w wolności, właściwie budować wiarę, życie z Bogiem, ustrzec się od odstępstwa itp. Ci, którzy próbują żyć inaczej (nie według prawdy), wpadają w sidła zwodniczych działań szatana, nauki, fałszywych religii, przeżyć religijnych lub innych duchowych odczuć, z którymi Bóg nie ma nic wspólnego (więcej na ten temat tutaj): „[…] a ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, (10) i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. (11) I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, (12) aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości. (13) My jednak powinniśmy dziękować Bogu zawsze za was, bracia, umiłowani przez Pana, że Bóg wybrał was od początku ku zbawieniu przez Ducha, który uświęca, i przez wiarę w prawdę (14) Do tego też powołał was przez ewangelię, którą głosimy, abyście dostąpili chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa. (15) Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się przekazanej nauki, której nauczyliście się czy to przez mowę, czy przez list nasz. (16) A sam Pan nasz Jezus Chrystus i Bóg, Ojciec nasz, który nas umiłował i dał pocieszenie wieczne, i dobrą nadzieję z łaski, (17) niech pocieszy serca wasze i utwierdzi was we wszelkim dobrym uczynku i w dobrym słowie” (2 Tesaloniczan 2:9-17).

Nie idź więc na kompromis z kłamstwem, ale wierz w to, co jest Bożą rzeczywistością. Jeśli masz jakieś wątpliwości na temat tego, co napisałem, kliknij tutaj, a jeśli chcesz dołączyć jakieś argumenty do dyskusji, czekam. Zachęcam cię jednak do ponownego przemyślenia kwestii prawdy (wróć do artykułu na ten temat, klikając tutaj). Tymczasem przechodzę do następnego elementu zbroi Bożej, którym jest sprawiedliwość: „[…] stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości” (Efezjan 6:14b).

Sprawiedliwość to uczciwe i bezstronne postępowanie wobec siebie i innych ludzi, postępowanie według Bożych norm i zasad moralnych, kierowanie się etyką, traktowanie innych z miłością (Łukasza 10:25-37) itp. Chciałbym zwrócić twoją uwagę na to, że do życia w sprawiedliwości niezbędny ci będzie pierwszy element zbroi Bożej (prawda), ponieważ istnieje niebezpieczeństwo, że sama stworzysz sobie własną sprawiedliwość (według swoich standardów), pomijając Boży sposób patrzenia na te sprawy: „[…] czymże jest człowiek, że miałby być czysty, czymże zrodzony z niewiasty, że miałby być sprawiedliwy? (15) Jeżeli nawet swoim Świętym nie ufa i niebiosa nie są czyste w Jego oczach, (16) to tym bardziej ohydny i zepsuty jest człowiek, który pije nieprawość jak wodę” (Hioba 15:14-16).

Otwórz się więc na prawdę (nie oszukuj siebie i Boga), która wskaże ci Boże normy i doprowadzi cię do właściwej oceny sprawiedliwości, w jakiej powinnaś żyć. Oto kilka dziedzin życia, na które powinnaś zwrócić swoją uwagę: twój sposób rozliczania podatków (przeczytaj List Pawła do Rzymian 13:1-8 i Ewangelię według Marka 12:14-17), styl twojego życia (sposób postępowania, załatwiania spraw itp.) w środowisku, w którym egzystujesz (przeczytaj Ewangelię według Mateusza 5:13-16 i 1. List Piotra 2:11-15), w kościele, w rodzinie, w obrębie miejsca twojego zamieszkania: „[…] Pan jest w swym świętym przybytku, Pan, którego tron w niebie; oczy Jego widzą, powieki Jego badają ludzi. (5) Pan bada sprawiedliwego i bezbożnego, a nienawidzi tego, kto kocha bezprawie” (Psalm 11:4-5).

Czy Duch Święty przekonuje cię o potrzebie życia w sprawiedliwości, uczciwości, tolerancji, poszanowaniu innych? Czy w twoim życiu ma miejsce obłuda, fałsz, hipokryzja, dwulicowość itp.? Jeśli tak, to czy walczysz z tym i dążysz do poprawy? W Ewangelii według Mateusza 5:20 Pan Jezus powiedział: „[…] jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”.

Zwróć, proszę, uwagę na kilka innych fragmentów Pisma Świętego poruszających temat sprawiedliwości:

Psalm 1:1-6
„Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych ani nie stoi na drodze grzeszników, ani nie zasiada w gronie szyderców, (2) lecz ma upodobanie w zakonie Pana i zakon Jego rozważa dniem i nocą. (3) Będzie on jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód, wydające swój owoc we właściwym czasie, którego liść nie więdnie, a wszystko, co uczyni, powiedzie się. (4) Nie tak jest z bezbożnymi! Są oni bowiem jak plewa, którą wiatr roznosi. (5) Przeto nie ostoją się bezbożni na sądzie ani grzesznicy w zgromadzeniu sprawiedliwych. (6) Gdyż Pan troszczy się o drogę sprawiedliwych, droga zaś bezbożnych wiedzie do nikąd”.

Psalm 11:3-7
„[…] kiedy będą zburzone podstawy, cóż pocznie sprawiedliwy? (4) Pan jest w swym świętym przybytku, Pan, którego tron w niebie; oczy Jego widzą, powieki Jego badają ludzi. (5) Pan bada sprawiedliwego i bezbożnego, a nienawidzi tego, kto kocha bezprawie. (6) Na bezbożnych zsyła deszcz rozżarzonych węgli i siarki, a wicher palący jest udziałem ich. (7) Bo sprawiedliwy jest Pan, kocha sprawiedliwość, prawi zobaczą oblicze Jego”.

Psalm 64:11
„[…] sprawiedliwy rozraduje się w Panu i będzie szukał u Niego schronienia; i będą się chlubić wszyscy prawego serca”.

Psalm 92:13-14
„[…] sprawiedliwy wyrośnie jak palma, rozrośnie się jak cedr Libanu. (14) Zasadzeni w domu Pańskim wyrastają w dziedzińcach Boga naszego”.

Przypowieści Salomona 13:5-6
„[…] sprawiedliwy nienawidzi fałszywej mowy, lecz bezbożny postępuje haniebnie i bezwstydnie. (6) Sprawiedliwość strzeże tego, kto postępuje nienagannie, lecz grzech wiedzie bezbożnych do zguby”.

Przypowieści Salomona 15:28-29
„[…] serce sprawiedliwego rozważa, co odpowiedzieć, lecz z ust bezbożnych tryska złość. (29) Pan jest daleki od bezbożnych, lecz wysłuchuje modlitwy sprawiedliwych”.

Mateusza 13:49-50
„[…] tak będzie przy końcu świata; wyjdą aniołowie i wyłączą złych spośród sprawiedliwych, (50) i wrzucą ich w piec ognisty; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.

Mateusza 5:6
„[…] błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni”.

Hebrajczyków 10:36-38
„[…] albowiem wytrwałości wam potrzeba, abyście, gdy wypełnicie wolę Bożą, dostąpili tego, co obiecał. (37) Bo jeszcze tylko mała chwila, a przyjdzie Ten, który ma przyjść, i nie będzie zwlekał; (38) a sprawiedliwy mój z wiary żyć będzie; lecz jeśli się cofnie, nie będzie dusza moja miała w nim upodobania”.

Rzymian 6:17-23
„[…] lecz Bogu niech będą dzięki, że wy, którzy byliście sługami grzechu, przyjęliście ze szczerego serca zarys tej nauki, której zostaliście przekazani, (18) a uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości, (19) po ludzku mówię przez wzgląd na słabość waszego ciała. Jak bowiem oddawaliście członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości ku popełnianiu nieprawości, tak teraz oddawajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości ku poświęceniu. (20) Gdy bowiem byliście sługami grzechu, byliście dalecy od sprawiedliwości. (21) Jakiż więc mieliście wtedy pożytek? Taki, którego się teraz wstydzicie, a końcem tego jest śmierć. (22) Teraz zaś, wyzwoleni od grzechu, a oddani w służbę Bogu, macie pożytek w poświęceniu, a za cel żywot wieczny. (23) Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”.

2 Tymoteusza 2:19
„[…] wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma taką pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są Jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego”.

2 Tymoteusza 3:16-17
„[…] całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany”.

1 Piotra 3:12
„[…] albowiem oczy Pana zwrócone są na sprawiedliwych, a uszy Jego ku prośbie ich, lecz oblicze Pańskie przeciwko tym, którzy czynią zło”.

1 Jana 2:29
„[…] jeżeli wiecie, że jest sprawiedliwy, wiedzcie też, że każdy, kto postępuje sprawiedliwie, z Niego się narodził”.

Objawienie Jana 22:10-11
„[…] i rzecze do mnie: Nie pieczętuj słów proroctwa tej księgi! Albowiem czas bliski jest. (11) Kto czyni nieprawość, niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech nadal się uświęca”.

Oddzielenie od zła i niesprawiedliwości jest jednym z fundamentów naszej relacji z Bogiem, jednym z głównych filarów budowy trwałego „domu” i „pancerzem” ochronnym w walce z nadziemskimi władzami ciemności. Zgodnie z nauką Pisma Świętego oddzielenie od zła to życie w sprawiedliwości – z dala od grzechu, krętactw, nieuczciwości, oszustw czy matactw. Chrześcijanin nie może mieć nic wspólnego (w myśleniu i postępowaniu) z systemem czy wartościami tego świata, ale ma być świadectwem sprawiedliwości (uczciwości): „[…] wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana. (14) Wy jesteście światłością świata; nie może się ukryć miasto położone na górze. (15) Nie zapalają też świecy i nie stawiają jej pod korcem, lecz na świeczniku, i świeci wszystkim, którzy są w domu. (16) Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mateusza 5:13-16).

Kiedy sprawiedliwość zaczyna zanikać w naszym życiu, to znak, że jeden z elementów zbroi Bożej (pancerz sprawiedliwości) został zdjęty, a my narażamy się na niebezpieczeństwo ze strony szatana. Świętość i sprawiedliwość nie są dla chrześcijanina kwestią wyboru: „[…] dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się. (14) Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości” (Efezjan 6:13-14).

Następny element zbroi Bożej z 6. rozdziału Listu Pawła do Efezjan jest związany ze zwiastowaniem Ewangelii: „[…] i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju […]” (Efezjan 6:15).

Wydawałoby się, że głoszenie Ewangelii nie powinno mieć wpływu na naszą ochronę przed nadziemskimi władzami, zwierzchnościami, władcami świata ciemności, złymi duchami w okręgach niebieskich (Efezjan 6:12b). Jednak omawiany przez nas fragment Pisma Świętego o zbroi Bożej zaprzecza takiemu myśleniu (również inne fragmenty: Ewangelia według Mateusza 10:32-33, 25:14-30, 28:19-20, Ewangelia według Marka 8:35-38 i 16:15-16, 2. List Pawła do Koryntian 15:17-20, List Jakuba 1:23-25). Istnieje również pogląd, że głoszenie Ewangelii jest darem i nie każdy się do tego nadaje. Zgodnie z nauką Pisma Świętego również i ten pogląd jest niewłaściwy. Prawdą jest, że nie każdy może być jak Billy Graham, Moody czy inni znani ewangeliści, co jednak nikogo nie zwalnia z przywileju, jakim jest głoszenie Ewangelii. Istotą twojej wiary chrześcijańskiej jest twoje powołanie do powiększania Bożego Królestwa i troski o nie (Mateusza 24:45-51 / Mateusza 25:14-30 / 2 Koryntian 5:17-20). Jeśli więc narodziłaś się na nowo (jak sama piszesz), to zgodnie z tym, czego naucza Pismo Święte [(Jana 3:1-9) więcej na ten temat tutaj], szerzenie poselstwa o Jezusie powinno być nieodłączną częścią twojego życia (w różnym stopniu zaangażowania), ponieważ chrześcijanin w ogóle niegłoszący Jezusa jest jak drzewo bez owoców (Mateusza 21:18-20).

Mateusza 10:32-33
„[…] każdego więc, który mię wyzna przed ludźmi, i Ja wyznam przed Ojcem moim, który jest w niebie; (33) ale tego, kto by się mnie zaparł przed ludźmi, i Ja się zaprę przed Ojcem moim, który jest w niebie”.

Zachęcam cię teraz do zapoznania się z dwoma linkami – jeden pokaże ci, czym jest Ewangelia (kliknij tutaj), a drugi uświadomi ci potrzebę niesienia jej poselstwa i korzyści, jakie z tego wynikają (kliknij tutaj). Są to bardzo ważne tematy, dlatego proszę, abyś poświęciła temu czas (włącznie z modlitwą o pomoc w realizacji tego zamysłu).

Następny element zbroi Bożej to wiara, którą będziesz gasić wszelkie ogniste pociski złego (Efezjan 6:16).

Czym jest wiara?
Jak wskazuje Pismo Święte, wiara to nieustannie aktywna łaska (uzdolnienie pochodzące od Boga – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj), która podlega różnym próbom, utwierdzaniu i pielęgnacji. Dlatego Bóg nie pozostawia nas w bezczynności – jesteśmy jak żołnierze, którzy potrzebują się doskonalić, ćwiczyć i nabierać doświadczenia. Z tego właśnie powodu jako duchowo odrodzeni chrześcijanie (Jana 3:1-8 / Tytusa 3:3-6) napotykamy na różnego rodzaju przeciwności (ataki szatana, pokusy, niepewność, brak zaufania, argumenty logiki i zdrowego rozsądku, aspekty psychologiczne itp.). Są one po to, aby zbliżyć nas do Boga, aby nasza wiara była kształtowana [próbowana w ogniu (1 Piotra 1:6-7)] i stała się cenniejsza niż wszystko inne z tego świata. W duchowym życiu z Bogiem to bardzo ważne, ponieważ możesz nie mieć nic, ale kiedy masz mocną, wypróbowaną wiarę, masz wszystko – stoisz wówczas na twardym gruncie, nie lękasz się, masz cel życia, radość, pokój i nadzieję, której nikt i nic nie może ci odebrać. W 1. Liście Piotra 1:6-7 czytamy: „[…] weselcie się z tego, mimo że teraz na krótko, gdy trzeba, zasmuceni bywacie różnorodnymi doświadczeniami, (7) ażeby wypróbowana wiara wasza okazała się cenniejsza niż znikome złoto, w ogniu wypróbowane, ku chwale i czci, i sławie, gdy się objawi Jezus Chrystus”.

Wiara jest ufaniem temu, kim jest Bóg, co mówi i robi [to nie tylko wiara w istnienie Boga (Jakuba 2:19)]. Jest ona jakby kluczem otwierającym drzwi do nieba, wiążącym ogniwem twojego związku z Bogiem i najskuteczniejszą ochroną przed atakami ze strony szatana (Efezjan 6:16) – to wiara sprawia, że nie ustępujesz pomimo przeciwności. Podstawą wiary jest pewność. Jeśli zaczynasz wątpić, schodzisz z płaszczyzny wiary (Jakuba 1:2-8). Biblijna nauka o wierze wyraźnie stwierdza: „[…] a wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy. (2) Wszak jej zawdzięczają przodkowie chlubne świadectwo”. W dalszym fragmencie czytamy: „[…] bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy Go szukają” (Hebrajczyków 11:1-2 i 6). Zwróć również uwagę, co na temat wiary pisze Jakub: „[…] ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej. (7) Przeto niechaj nie mniema taki człowiek, że coś od Pana otrzyma, (8) człowiek o rozdwojonej duszy, chwiejny w całym swoim postępowaniu” (Jakuba 1:6-8).

Nie na próżno więc List Pawła do Efezjan 6:16 mówi: „[…] a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego […]”. Zachęcam cię teraz do przeczytania kilku artykułów związanych z tematem wiary, abyś mogła głębiej przyswoić to sobie, a następnie odnieść do swojego życia: kliknij tutajtutaj i tutaj.

Następnym omawianym elementem zbroi Bożej jest przyłbica zbawienia: „[…] weźcie też przyłbicę zbawienia […]” (Efezjan 6:17a).

Zbawienie jest stanem wyzwolenia (ratunku), w którym Bóg za sprawą Jezusa przywraca człowieka ze stanu grzechu i śmierci do stanu jedności z Nim i życia wiecznego. Zbawienie jest łaską (uzdolnieniem) i darem otrzymanym podczas ziemskiego życia, uświadamiającym nam (w naszym umyśle, głowie), że istnieją wartości przewyższające to życie: „Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie, nie rękoma zbudowany, wieczny. (2) Dlatego też w tym doczesnym wzdychamy, pragnąc przyoblec się w domostwo nasze, które jest z nieba […]” (2 Koryntian 5:1-2).

Przyłbica (hełm) stanowi ochronę głowy, utrzymując w bezpieczeństwie tę ważną część naszego organizmu (centrum myśli, pragnień, systemu koordynacji itp.). W chrześcijańskim życiu (życiu według Ducha – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj) toczy się zacięta walka, dlatego nasz umysł potrzebuje ochrony i nadziei płynącej z życia wiecznego: „[…] to, co słyszeliście od początku, niech pozostanie w was. Jeżeli pozostanie w was to, co od początku słyszeliście, i wy pozostaniecie w Synu i w Ojcu. (25) A obietnica, którą sam nam dał, to żywot wieczny. (26) To wam napisałem o tych, którzy was zwodzą” (1 Jana 2:24-26).

Tą obietnicą mamy chronić nasz umysł: „[…] patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej Mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego” (Hebrajczyków 12:2).

Jana 14:1-3
„Niechaj się nie trwoży serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! (2) W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. (3) A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli”.

Dlaczego przyłbica zbawienia jest aż tak ważna?
Najłatwiej pokonać przeciwnika, raniąc go w głowę (umysł bowiem kieruje umiejętnościami bojowymi żołnierza). Musimy pamiętać o tym w naszych duchowych zmaganiach, które toczymy każdego dnia. Szatan podejmuje atak na duchowy umysł osoby wierzącej na wszelkie możliwe sposoby. Zaślepił już umysły niewierzących i wciąż poszukuje sposobów na zaślepienie umysłów wierzących, by zniszczyć ich ufność w zbawienie (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj). Niezbędna jest zatem ochrona naszej głowy (umysłu) przed uderzeniami wroga naszego zbawienia.

Jeden z autorów opisujących zbroję Bożą z 6. rozdziału Listu Pawła do Efezjan pisze:
Siły ciemności znają nasze przeznaczenie i wiedzą że przegrały w naszym życiu. Zbawienie jest wyratowaniem nas od ich panowania. Zbawienie jest wyratowaniem od przeznaczenia jakie nam zgotowały. Zbawienie jest ukryciem nas w Chrystusie. Zbawienie umożliwia nam stawienie czoła przeciwnościom. Zbawienie stanowi dla nas ochronę w codziennym kroczeniu Bożą Drogą. Mogłoby się wydawać, że zbawienie jest biletem do nieba, który możemy ukryć by zachować go i pokazać gdy znajdziemy się u niebios bram. Jednak zbawieniem powinniśmy żyć (używając jak żołnierz swój hełm). Nasze zbawienie powinno być tym, co nadaje kierunek kursowi naszego życia. Zbawienie, powinno być naszym sztandarem. Zbawienie można porównać do odznaki oficera policji, któremu jeden znak otwiera wejście do wszystkich miejsc. Ten znak nadaje mu szczególne prawa.

W JAKI SPOSÓB PRZYŁBICA ZBAWIENIA STANOWI OCHRONĘ PRZED ATAKAMI MOCY CIEMNOŚCI?

• Przed fałszywymi oskarżeniami i głosami podważającymi naszą nową tożsamość w Chrystusie:
Każde nowo narodzone dziecko Boże może wyznać: Chrystus ogłosił w moim domu Jego dzieło zbawienia. Zostałem namaszczony i zapieczętowany Duchem Świętym. 2 Kor. 1:21-22 Tym zaś, który nas utwierdza wraz z wami w Chrystusie, który nas namaścił, jest Bóg, 22. Który też wycisnął na nas pieczęć i dał zadatek Ducha do serc naszych.

• Przed wejściem pośród doświadczeń w dolinę beznadziei i rozpaczy:
1 Tym. 4:10 Gdyż trudzimy się i walczymy dlatego, że położyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawicielem wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących. Bóg jest ratunkiem i ocaleniem w naszym codziennym życiu! Skoro Pan nas wybawił z królestwa ciemności, tym bardziej może nas wybawić w każdej niesprzyjającej okoliczności. On jest naszym Zbawicielem. Nie ma sytuacji, której musielibyśmy się obawiać. Gdy ogarnia nas obawa dotycząca naszej ziemskiej przyszłości, gdy pojawia się trwoga i smutek, możemy zwrócić się do naszego Pana. On jest naszą ochroną i wybawieniem. 1 Piotr. 1:13 Dlatego okiełzajcie umysły wasze i trzeźwymi będąc, połóżcie całkowicie nadzieję waszą w łasce, która wam jest dana w objawieniu się Jezusa Chrystusa. Okiełzajcie od gr. „Annadzonymeo” – przepasać ubranie pasem przed wyjściem w drogę. Przepaszcie umysły wasze, podobnie jak człowiek związuje pasem swoją szatę, gdy rozpoczyna podróż.

• Przed utraceniem nadziei życia wiecznego:
Przeciwnik próbuje nam odebrać nadzieję dotyczącą zbawienia od grzechów, wybawienia pośród doświadczeń oraz zbawienia wiecznego. Czy zasłużyłem? Czy ostoję się przed Panem? Diabeł próbuje odebrać nam nadzieję życia wiecznego. Naszą ochroną jest włożenie przyłbicy zbawienia i stanięcie na gruncie obietnic naszego zbawienia. 1 Jan. 3:1-3 Patrzcie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy. Dlatego świat nas nie zna, że jego nie poznał. 2. Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest. 3. I każdy, kto tę nadzieję w nim pokłada, oczyszcza się, tak jak On jest czysty. 1 Tes. 4:13-14 A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. 14. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli. Rzym. 15:13 A Bóg nadziei niechaj was napełni wszelką radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Świętego. Efezjan 1:18 I oświecił oczy serca waszego, abyście wiedzieli, jaka jest nadzieja, do której was powołał, i jakie bogactwo chwały jest udziałem świętych w dziedzictwie jego, Hebr. 6:18-19 Abyśmy przez dwa niewzruszone wydarzenia, co do których niemożliwą jest rzeczą, by Bóg zawiódł, my, którzy ocaleliśmy, mieli mocną zachętę do pochwycenia leżącej przed nami nadziei. 19. Jej to trzymamy się jako kotwicy duszy, pewnej i mocnej, sięgającej aż poza zasłonę.

Następny element zbroi Bożej to Słowo Boże, Pismo Święte: „[…] weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże” (Efezjan 6:17b):

Miecz (Słowo Boże, Pismo Święte, Biblia) jest częścią Bożej zbroi chrześcijanina. Jest on zarówno narzędziem obrony, jak i ataku. W dawnych czasach konieczne było, aby wojownik przeszedł solidne szkolenie w zakresie władania mieczem. Nikt nie nauczy się dobrze nim walczyć, jeśli nie poczuje w dłoni jego ciężaru i mocy, ani nie pozna sposobów (chwytów) użycia go w walce z przeciwnikiem (szczególnie dotyczy to miecza obosiecznego): „[…] bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca; (13) i nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami Tego, przed którym musimy zdać sprawę” (Hebrajczyków 4:12-13).

Wszyscy odpierający ataki złego chrześcijanie również powinni odbyć gruntowne szkolenie w zakresie poprawnego korzystania z miecza Ducha, którym jest Słowo Boże (Biblia, Pismo Święte). Tylko wówczas będą mogli efektywnie bronić się przed atakami szatana czy zbłądzeniem w fałszywą naukę (zwiedzeniem). Kusząc Jezusa (na pustyni), szatan próbował zwieść Go z drogi pełnej posłuszeństwa wobec Ojca. To samo chce uczynić z tobą. Zapoznaj się z poniższymi fragmentami z Ewangelii według Mateusza i zwróć, proszę, uwagę na to, w jaki sposób Jezus wykorzystywał Słowo Boże, by odeprzeć ataki kusiciela:

Mateusza 4:3-4
„[…] i przystąpił do Niego kusiciel, i rzekł Mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te kamienie stały się chlebem. (4) A On odpowiadając, rzekł: Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”.

Mateusza 4:5-7
„[…] wtedy wziął Go diabeł do miasta świętego i postawił Go na szczycie świątyni. (6) I rzekł Mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisano bowiem: Aniołom swoim przykaże o Tobie, abyś nie zranił o kamień nogi swojej. (7) Jezus mu rzekł: Napisane jest również: Nie będziesz kusił Pana, Boga swego”.

Mateusza 4:8-11
„[…] znowu wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę i pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz chwałę ich. (9) I rzekł Mu: To wszystko dam Ci, jeśli upadniesz i złożysz mi pokłon. (10) Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu służyć będziesz. (11) Wtedy opuścił Go diabeł, a aniołowie przystąpili i służyli Mu”.

Dlatego pogłębiaj znajomość Słowa Bożego – to pozwoli ci rozpoznać i odeprzeć wszelkie podstępy szatana, a także wystrzegać się ich. Pamiętaj, że on chodzi jak „lew ryczący, patrząc, kogo by pochłonąć” (1 Piotra 5: 7-9). Słowo Boże będzie dla ciebie pomocne w rozpoznaniu wezwania Ducha Świętego, któremu będziesz posłuszna. Bez miecza Ducha nigdy nie wygrasz walki z szatanem (jest on zbyt sprytny). Czytaj więc Pismo Święte każdego dnia (studiuj, badaj, poznawaj je) – nie traktuj go jednak jako lektury lub książki informacyjnej, lecz jako aktywne źródło Bożej mocy. Będziesz czerpała z niego i wykorzystywała je w swoim codziennym życiu, na swoich życiowych ścieżkach, po których chodzić będziesz z Panem (więcej na temat Pisma Świętego dowiesz się, klikając tutaj).

Ostatnim z omawianych elementów zbroi Bożej (zamykającym cały jej opis) z 6. rozdziału Listu Pawła do Efezjan jest modlitwa: „[…] w każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich świętych” (Efezjan 6:18).

Czym jest modlitwa?
Modlitwa jest duchową rozmową z Bogiem, w której nie są istotne pięknie dobrane słowa czy wyuczone regułki, lecz szczerość i prostota serca [Bóg patrzy na serce (1 Samuela 16:7)]. Modlitwa jest jakby rozmową syna z ojcem, którego on szanuje, który jest jego przyjacielem i z którego zdaniem się zawsze liczy. Modlitwa jest jak rozmowa dwóch przyjaciół cieszących się ze spotkania i wspólnie spędzonego czasu. Niektórzy mówią, że modlitwa jest jakby drabiną sięgającą nieba, po której wspinamy się do Boga.

Dlaczego potrzebujemy modlitwy?
• Ponieważ spędzając czas z Bogiem, poznajemy Go bliżej.

• Ponieważ dzięki modlitwie doświadczamy przemiany naszych myśli, postaw, nastawienia do życia, czerpiemy Bożą moc i mądrość.

• Ponieważ Jezus modlił się i uczył swoich uczniów, aby to gorliwie (z wiarą) praktykowali.

• Ponieważ zmartwychwstały Jezus siedzi po prawicy Ojca, wstawia się za nami i zostawił obietnicę: „[…] i o cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim, spełnię to” (Jana 14:13).

• Ponieważ modlitwa chroni nas przed atakami wroga naszego zbawienia: „[…] w każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie” (Efezjan 6:18a) – więcej na temat modlitwy dowiesz się, klikając tutaj.

Na tym chciałbym zakończyć cały opis zbroi Bożej, którą powinnaś mieć ubraną każdego dnia. Bóg daje nam wskazówki, jak żyć i chronić się przed zaciekłymi atakami szatana. Naszym zadaniem jest korzystać z tego, by we właściwy sposób (z Bogiem) przejść przez to trudne życie. Dziękuję. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, pisz: luke@zaJezusem.com.