Pytanie #1
POWIEDZ JAK TWOIM ZDANIEM JEZUS (DZIŚ) POMAGA NAM ŻYĆ I POKONYWAĆ CODZIENNE PROBLEMY, TROSKI I ZMARTWIENIA. BARDZO CHCĘ WIEDZIEĆ JAK TO ROZUMIESZ?
Pozwól, że odeślę cię do rozważania, w którym znajdziesz odpowiedź na pytanie, jak to rozumiem i praktykuję: kliknij tutaj. Właśnie w taki sposób Duch Święty uzmysławia mi obecność Jezusa (Jana 14:16-21). Bliska relacja (duchowa więź) z Jezusem pomaga mi żyć, pokonywać codzienne problemy, troski i zmartwienia. To zbliża mnie do Boga, duchowo pokrzepia, pobudza do działania, wzmacnia moją wiarę, daje mi pokój, radość i inne błogosławieństwa. Będąc religijnym człowiekiem, nie doświadczałem tego. Kiedy jednak Bóg okazał mi łaskę (dając mi nowe życie w Jezusie Chrystusie – przeczytaj o tym, w jaki sposób dokonało się to w moim życiu, klikając tutaj, a aby zapoznać się z biblijnymi fragmentami na ten temat, kliknij tutaj), zrozumiałem, że Jezus i duchowa relacja z Nim a religia to dwa różne drzewa przynoszące inne owoce.
Nie oznacza to, że nie mam trudnych dni. Czasem jest mi ciężko. Wówczas nie pozostaje mi nic innego, jak wołać do Boga. Wiem, że On daje mi ten czas, abym bardziej zbliżył się do Niego. Księga Joba jest dla mnie tego przykładem – kiedy Job przechodził ciężkie doświadczenie (nie rozumiejąc dlaczego), wołał do Boga, wyrażając swoje oddanie, a jednocześnie niezadowolenie, smutek, a nawet pragnienie śmierci. Następnie prosił i cierpliwie oczekiwał. Czytamy, że w kulminacyjnym momencie wyznał Bogu: „[…] tylko ze słyszenia wiedziałem o tobie, lecz teraz moje oko ujrzało cię […]” (Joba 42:5). W ten właśnie sposób (z Jezusem) uczę się żyć, koryguję swoje błędy i pogłębiam duchową (nie tylko intelektualną) wiedzę o Bogu. W ciągu 9 lat chodzenia z Panem nie zdarzyło się, by mnie nie wspomógł.
Chciałbym zaznaczyć, że nie jest to jedynie stan mojego umysłu. Jest to również wewnętrzne przekonanie, potwierdzone świadectwami oraz wiarą opartą na biblijnych podstawach (więcej na ten temat w odpowiedzi na pytanie #5).
Pytanie #2
CO WEGŁUG CIEBIE ZNACZY: „…CZŁOWIEK ZNIEWOLONY RELIGIĄ”?
Jest to człowiek, który nie narodził się na nowo [(Jana 3:1-8 / Tytusa 3:3-7 / 1 Piotra 1:23 / Jakuba 1:17-18 / Jana 1:12-13) co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj] i brak mu Bożego objawienia [(Przypowieści Salomona 29:18) co mam na myśli, dowiesz się, klikając tutaj]. Wprowadzono go w system religijny, który został wymyślony i narzucony przez ludzi. Człowiek ten jest temu podporządkowany, ponieważ tak „ustawiono” jego sposób myślenia. Taki porządek przemawia do niego, widzi w tym sens, mając nadzieję na zbawienie. W ten sposób zaspokojony został jego umysł, serce i duch. Posiada on jednak fałszywe poczucie bezpieczeństwa, budując i chlubiąc się uczynkami (w większości chodzi o religijne uczynki, omówię to w odpowiedzi na pytanie #3). Pismo Święte wyraźnie mówi:
Galacjan 2:16
„[…] człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia – Właśnie z tego fragmentu wynika, że chodzi o religijne uczynki”.
Galacjan 3:10
„[…] natomiast przekleństwo ciąży na tych wszystkich, którzy pokładają nadzieję w uczynkach dokonanych według nakazów Prawa. Jest bowiem napisane: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wszystkiego, co nakazuje Księga Prawa”.
Efezjan 2:8-9
„[…] albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił […]”.
Zostajemy w to wprowadzeni właśnie poprzez nowe narodzenie [duchowe odrodzenie (Jana 3:1-8 / Tytusa 3:3-7)]. List do Tytusa 3:4-5 potwierdza taki sposób rozumowania: „[…] ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga, (5) zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego […]”.
Sprawę uczynków, wiary i zbawienia wyjaśniają następujące fragmenty: List Jakuba 1:22-27 i 2, Ewangelia według Mateusza 7:21-23 i List do Rzymian 2:13 – zachęcam do zapoznania się z tymi tekstami (w tym celu kliknij tutaj).
Człowiek zniewolony religią polega na spełnianiu uczynków podyktowanych zasadami lub prawem kościelnym. Proszę, abyś zrozumiał, że religia a życie z Jezusem (wiara chrześcijańska) to dwie zupełnie różne sprawy. Musi być zachowana kolejność – Jezus, twój związek z Bogiem (a więc właściwy fundament), później dopiero wszystko inne. Problemem religii chrześcijańskiej jest właśnie pomylona kolejność – człowiek bardziej ufa Kościołowi i uczynkom religijnym (sakramentom, ceremoniom, obrzędom liturgicznym, przynależności) niż samemu Jezusowi. I tutaj tkwi problem ludzi zniewolonych religią. Zachęcam do przeczytania fragmentów, które mówią o tym, jak ważne w życiu człowieka jest osobiste (dogłębne) poznanie Jezusa – aby to zrobić, kliknij tutaj. Proszę, zastanów się nad tym, czym jest wiara w Jezusa – wiara chrześcijańska (kliknij tutaj lub tutaj).
W Liście do Kolosan 2:1-23 Apostoł Paweł pisze: „Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielki bój toczę za was i za tych, którzy są w Laodycei, i za tych wszystkich, którzy osobiście mnie nie poznali, (2) aby pocieszone były ich serca, a oni połączeni w miłości zdążali do wszelkiego bogactwa pełnego zrozumienia, do poznania tajemnicy Bożej, to jest Chrystusa, (3) w którym są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania. (4) A to mówię, aby was nikt nie zwodził rzekomo słusznymi wywodami. (5) Bo chociaż ciałem jestem nieobecny, to jednak duchem jestem z wami i raduję się, widząc, że jest u was ład i że wiara wasza w Chrystusa jest utwierdzona. (6) Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w Nim chodźcie, (7) wkorzenieni weń i zbudowani na nim, i utwierdzeni w wierze, jak was nauczono, składając nieustannie dziękczynienie. (8) Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie; (9) gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości (10) i macie pełnię w nim; On jest głową wszelkiej nadziemskiej władzy i zwierzchności, (11) w nim też zostaliście obrzezani obrzezką, dokonaną nie ręką ludzką, gdy wyzuliście się z grzesznego ciała ziemskiego; to jest obrzezanie Chrystusowe. (12) Wraz z nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który go wzbudził z martwych. (13) I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy; (14) wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża; (15) rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf nad nimi. (16) Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. (17) Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus. (18) Niech was nikt nie potępia, kto ma upodobanie w poniżaniu samego siebie i w oddawaniu czci aniołom, a opierając się na swoich widzeniach, pyszni się bezpodstawnie cielesnym usposobieniem swoim, (19) a nie trzyma się głowy, z której całe ciało, odżywiane i spojone stawami i ścięgnami, rośnie wzrostem Bożym. (20) Jeśli tedy z Chrystusem umarliście dla żywiołów świata, to dlaczego poddajecie się takim zakazom, jakbyście w świecie żyli: (21) nie dotykaj, nie kosztuj, nie ruszaj? (22) Przecież to wszystko niszczeje przez samo używanie, a są to tylko przykazania i nauki ludzkie. (23) Mają one pozór mądrości w obrzędach wymyślonych przez ludzi, w poniżaniu samego siebie i w umartwianiu ciała, ale nie mają żadnej wartości, gdy chodzi o opanowanie zmysłów”.
Apostoł Paweł nie mówi tutaj o jakimś religijnym Jezusie, ukrytym w sakramentach, obrzędach kościelnych itp., ale o żywym Stwórcy, który chce zamieszkać w twoim sercu i stać się twoim Panem, by wspierać cię w trudach codziennego życia. Jakże aktualne są słowa Apostoła: „[…] Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki […]” (Hebrajczyków 13:8).
Pytanie #3
POWIEDZ NA CZYM POLEGA ZASTOSOWANIE WIARY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ.
Zastosowanie wiary chrześcijańskiej polega na objawieniu przez Boga (co mam na myśli, dowiesz się, klikając tutaj), a następnie wykorzystaniu w życiu chrześcijanina niebiańskiej mocy Ducha Świętego (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj). To wyzwala decyzję o nawróceniu i uznaniu Jezusa za Pana i Zbawiciela, wypełnia serce i umysł Bożymi prawami, duchowo odradza, umacnia w walce z grzechem, utrzymuje pewność i wiarę, prowadzi, pomaga rozumieć i wykonywać Boże polecenia (więcej na temat biblijnej drogi do zbawienia możesz dowiedzieć się, klikając tutaj). Doświadczyłem tego osobiście, mam także na to biblijne argumenty:
1 Koryntian 2:4-5
„[…] a mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc, (5) aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej”.
2 Koryntian 4:7
„[…] mamy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby się okazało, że moc, która wszystko przewyższa, jest z Boga, a nie z nas”.
Rzymian 1:16
„[…] albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka […]”.
1 Koryntian 1:18.23-24
„[…] albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą”.
W dalszej części Apostoł Paweł pisze: „[…] my zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo, (24) natomiast dla powołanych – i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą”.
Właściwego zastosowania wiary chrześcijańskiej nie należy utożsamiać z życiem religijnym, wiarą rzymskokatolicką czy związaną z innym wyznaniem (protestancką, prawosławną itp.), lecz z wiarą w Jezusa – wiarą na zasadzie więzi (relacji) człowieka z Bogiem. W Ewangelii według Jana 15:1-7 Pan Jezus powiedział: „Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest winogrodnikiem. (2) Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc. (3) Wy jesteście już czyści dla słowa, które wam głosiłem; (4) trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. (5) Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. (6) Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną. (7) Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam […]”.
Jeśli żyjesz w ten sposób, posiadasz Bożą moc i możesz właściwie praktykować wiarę chrześcijańską. 2. List do Koryntian 3:3-6 potwierdza, że dotyczy to każdego wierzącego, a dokonuje tego sam Bóg: „[…] wiadomo przecież, że jesteście listem Chrystusowym sporządzonym przez nasze usługiwanie, napisanym nie atramentem, ale Duchem Boga żywego, nie tablicach kamiennych, lecz na tablicach serc ludzkich. (4) A taką ufność mamy przez Chrystusa ku Bogu, (5) nie jakobyśmy byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza jest z Boga, (6) który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia”.
Tak właśnie rozumiem ten temat. W odpowiedzi na pytanie #1 ukazałem praktyczne zastosowanie – przeszkodę stanowi tu religia. Oto biblijne argumenty, uzasadniające takie rozumowanie:
1. Bogu nie podoba się, kiedy człowiek żyje z Nim w religijnym związku [Starym Przymierzu (Ozeasza 6:3-6 / Izajasza 1:11-20 / Amosa 5:21-24 / Jeremiasza 6:20 / Przypowieści Salomona 21:2-3 / Psalm 50:8-23) – to właśnie dotyczyło złego zastosowania wiary].
2. Duchowy, bliski (nie religijny) związek człowieka i Boga był Jego zamiarem od samego początku (Izajasza 55:1-3 / Micheasza 6:6-8 / Marka 12:32-34).
3. Zapowiadana przez Boga zmiana prawa religijnego (starego prawa i zasad z tym związanych) dla wszystkich narodów [Stare Przymierze – proroctwa (5 Mojżeszowa 18:15 / Jeremiasz 31:33-34) i Nowe Przymierze – wypełnienie (Dzieje Apostolskie 3:19-26 / Hebrajczyków 8:7-13 / Hebrajczyków 10:15-17 / Jana 4:20-26)].
4. Fragmenty opisujące wprowadzenie nowego prawa (List do Hebrajczyków / 2 Koryntian 3:3-6).
5. Sposób, w jaki się to dokonało (Ezechiela 36:26 / Jeremiasza 31:33-34 / Jana 10:1-21 / 2 Koryntian 3:3-6).
6. Dopełnienie proroctw w Jezusie [Nowe Przymierze (Łukasza 3:3-6 / Dzieje Apostolskie 28:28)].
7. Zakończenie – wylanie Ducha Świętego (Jana 14:16-18 / Dzieje Apostolskie 2:38-39).
8. Przeznaczenie – Jezus [życie w Jego Duchu (Jana 15:1-7 / 1 Tymoteusza 2:5-7 / Jana 14:5-6 / Jana 14:13-14 / Hebrajczyków 9:14-15 / Hebrajczyków 9:24 / 1 List Jana 2:1-2)] jako właściwe zastosowanie wiary chrześcijańskiej.
9. Sprawdzian – życie i praktyki pierwszego Kościoła prowadzonego Duchem Świętym (Księga Dziejów Apostolskich, opisy i wskazówki w listach apostolskich).
10. Zapowiedź odstępstwa i odejścia od prawdziwej nauki (Dzieje Apostolskie 20:29-31 / Mateusza 7:15-27) do innej, której nie głosił Jezus ani apostołowie (Galacjan 1:6-12) – czego ty jesteś ofiarą.
Wiara chrześcijańska jest wiarą w Jezusa. Jej głównym fundamentem (opoką) jest Mesjasz, Zbawiciel – Jezus Chrystus (Mateusza 16:15-18 / 1 Piotra 2:2-8). Prawo mówi o tym, jak bardzo Go z tego powodu potrzebujemy (Galacjan 2:16 / Rzymian 3:20-28); proroctwa Go przepowiadają (Izajasza 53 / …); psalmy Go uwielbiają (Marka 12:35-37 / …); księgi Ewangelii Go opisują (Marka 1:1-2 / …); Księga Dziejów Apostolskich Go głosi (Dzieje Apostolskie 1:1-2 / …); listy apostolskie Go omawiają (1 Jana 1:1-3); Księga Apokalipsy Go objawia (Objawienie Jana 1:1-2). Jezus jako fundament, życie w Jego Duchu, prawda, czysta nauka, wiara i chodzenie w Bożej mocy to podstawy. Pismo Święte bardzo wyraźnie mówi, że musisz stać się człowiekiem duchowym, żyjącym blisko Boga – nie religijnym. Wówczas dopiero odnajdziesz się, poznasz znaczenie wiary chrześcijańskiej, a następnie właściwie ją zastosujesz.
W Liście do Kolosan 2:20-23 Apostoł Paweł pisał: „[…] jeśli tedy z Chrystusem umarliście dla żywiołów świata, to dlaczego poddajecie się takim zakazom, jakbyście w świecie żyli: (21) nie dotykaj, nie kosztuj, nie ruszaj? (22) Przecież to wszystko niszczeje przez samo używanie, a są to tylko przykazania i nauki ludzkie. (23) Mają one pozór mądrości w obrzędach wymyślonych przez ludzi, w poniżaniu samego siebie i w umartwianiu ciała, ale nie mają żadnej wartości, gdy chodzi o opanowanie zmysłów”.
Nie jest to mój wymysł, wskazuje na to całość przesłania Nowego Testamentu. W 1. Liście do Koryntian 2:11-16 czytamy: „[…] bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży. (12) A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył. (13) Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę. (14) Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać. (15) Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, sam zaś nie podlega niczyjemu osądowi. (16) Bo któż poznał myśl Pana? Któż może go pouczać? Ale my jesteśmy myśli Chrystusowej”.
Również w Liście do Rzymian 8:8-9 mamy to potwierdzone: „[…] ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą. (9) Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego […]”.
Zachęcam cię do przeanalizowania własnego życia i odpowiedzenia sobie na pytanie: czy naprawdę żyję w Duchu Chrystusowym? Więcej szczegółów na temat tego, czym różni się religia od wiary chrześcijańskiej, znajdziesz, klikając tutaj.
Pytanie #4
MYŚLĘ, ŻE OBYDWAJ WIEMY CO JEZUS UCZYNIŁ, A CO CZYNI W ŻYCIU CZŁOWIEKA (DZIŚ) – TO ZRESZTĄ W DUŻEJ MIERZE ZALEŻY OD TEGO WŁAŚNIE CZŁOWIEKA – PRAWDA?
Czy zależy to od tego człowieka?
Właśnie tutaj tkwi twój problem. Omawiałem to w odpowiedziach na pytania #2 i #3 (religia chrześcijańska a wiara chrześcijańska). Przykro mi, ale na podstawie naszych rozmów i treści twoich pytań muszę stwierdzić, że właśnie ty jesteś człowiekiem religijnym, który zaufał doktrynom swojego Kościoła, wierzy w nie, a następnie rzetelnie praktykuje. Chciałbym wyrazić pragnienie mojego serca dotyczące twojej osoby (i wszystkich naszych rodaków), które było również w sercu Apostoła Pawła: „Bracia! Pragnienie serca mego i modlitwa zanoszona do Boga zmierzają ku zbawieniu Izraela. (2) Daję im bowiem świadectwo, że mają gorliwość dla Boga, ale gorliwość nierozsądną; (3) bo nie znając usprawiedliwienia, które pochodzi od Boga, a własne usiłując ustanowić, nie podporządkowali się usprawiedliwieniu Bożemu […]” (Rzymian 10:1-3).
Tak niestety będzie do czasu, kiedy Jezus zmieni twój religijny sposób myślenia – a mam nadzieję, że tak właśnie się stanie.
Wracając do twojego pytania: akurat mam na ten temat inne zdanie (chodzi o zrozumienie zbawienia i życia wypływającego z łaski – pisałem o tym trochę w odpowiedzi na pytanie #2). Uważam, że nie powinniśmy chlubić się swoimi uczynkami (czy osiągnięciami), lecz wyłącznie tym, co Jezus zrobił dla nas na krzyżu. Głęboko wierzę, że tylko dzięki Niemu mamy dostęp do Boga i możliwość osiągnięcia zbawienia. Bóg podarował nam to i jest to Jego łaska (darmo, z Jego inicjatywy). Czytając Pismo Święte, wyraźnie widzę, że wszystko Mu zawdzięczamy [nawet nasze uczynki wypływają z obecności w nas Ducha Świętego i Jego kierownictwa (Kolosan 1:9-14 / Rzymian 8:26-28)].
Możesz przeczytać o moim zrozumieniu tego tematu lub obejrzeć krótki filmik:
1. O łasce i o tym, czy nasza wiara pochodzi z łaski, możesz przeczytać, klikając tutaj.
Zapraszam na krótki filmik pod tym linkiem.
2. O tym, czym jest dla mnie Boża łaska, możesz przeczytać, klikając tutaj.
3. O zbawieniu z łaski w odniesieniu do prawa możesz przeczytać, klikając tutaj.
4. O zbawieniu w odniesieniu do uczynków możesz przeczytać, klikając tutaj.
5. O zbawieniu w odniesieniu do przynależności religijnej możesz przeczytać, klikając tutaj.
Te sześć linków to moje rozumienie tego tematu i odpowiedź na twoje pytanie: „czy w dużej mierze zależy to od tego właśnie człowieka?”.
Jeśli chodzi o zrozumienie Bożej łaski (również życia chrześcijańskiego), wyznaję pogląd kalwinistyczny, choć nie jestem kalwinistą. Uważam, że kiedy człowiek jest poddany łasce i żyje pod nią, otrzymuje moc od Jezusa [to bardzo ważne (Jana 15:1-7)] i w tym właśnie tkwi sedno wiary chrześcijańskiej. W przeciwnym wypadku czerpiemy moc ze źródeł, które nie są Boże, i im jesteśmy poddani, żyjąc dzięki naturalnym zdolnościom, instynktom, prawom natury, fizyki lub jako ludzie religijni, działający według zasad i wymogów wymyślonych przez ludzi – nie przez Jezusa. Pozwolę sobie przypomnieć, co mówi Słowo Boże: „[…] wiadomo przecież, że jesteście listem Chrystusowym sporządzonym przez nasze usługiwanie, napisanym nie atramentem, ale Duchem Boga żywego, nie tablicach kamiennych, lecz na tablicach serc ludzkich. (4) A taką ufność mamy przez Chrystusa ku Bogu, (5) nie jakobyśmy byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza jest z Boga, (6) który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia” (2 Koryntian 3:3-6).
Pytanie #5
CZY MASZ GWARANCJĘ, ŻE BÓG WSZCZEPIŁ W TWOJE SERCE TAKI SPOSÓB MYŚLENIA, CZY MOŻE JEST TO MYŚLENIEM ŁUKASZA?
Mam taką gwarancję, a zbudowałem ją na biblijnych podstawach:
1. Doświadczyłem nowego narodzenia (Jana 3:1-8), duchowego odrodzenia [(Tytusa 3:3-6) „narodzenia z Boga” (Jana 1:12-13) – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj] i mam tego świadectwo – możesz je przeczytać, klikając tutaj. Zachęcam cię również do zapoznania się z innym świadectwem – w tym celu kliknij tutaj.
2. Badam swoje duchowe przeżycia, doświadczenia z Bogiem, moje postępowanie, wartości życia itp. Odsyłam cię do artykułu pt. „Rozpoznawanie duchowych przeżyć”, w którym pokazuję, w jaki sposób to praktykuję – by go przeczytać, kliknij tutaj.
3. Posiadam przekonanie o pewności mojego zbawienia i bliskiej więzi z Bogiem, mam też za sobą przeżycia z tym związane – to również zbudowałem na biblijnych podstawach. Możesz przeczytać o tym, klikając tutaj.
4. Kontroluję własne życie w oparciu o Pismo Święte, rozumiejąc różnicę pomiędzy życiem religijnym i emocjonalno-religijnym a duchowym (prowadzonym w łasce i mocy Ducha Świętego). Możesz przeczytać o tym tutaj, w jednej z odpowiedzi na pytania.
5. Porównuję swoje wewnętrzne odczucia, myśli, pragnienia, dążenia i utożsamiam je z przeżyciami ludzi, którzy doświadczali mocy zmartwychwstałego Jezusa, a następnie przekazali nam (na kartach Pisma Świętego) tego świadectwa (1 List Jana 4:12-16). Dodatkowo kontroluję swoje życie w oparciu o naukę Jezusa – zgodnie z fragmentami:
2 Koryntian 13:5
„[…] poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze, doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście próby nie przeszli”.
1 Koryntian 11:28
„[…] niechże więc człowiek samego siebie doświadcza i tak niech je z chleba tego i z kielicha tego pije”.
1 Koryntian 10:12-15
„[…] a tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł. (13) Dotąd nie przyszło na was pokuszenie, które by przekraczało siły ludzkie; lecz Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale z pokuszeniem da i wyjście, abyście je mogli znieść. (14) Przeto, najmilsi moi, uciekajcie od bałwochwalstwa. (15) Przemawiam jak do rozsądnych: Rozsądźcie sami, co mówię” [czym jest bałwochwalstwo (zgodnie z nauką Pisma Świętego), dowiesz się, klikając tutaj].
W taki sposób to rozumiem i z radością praktykuję.
6. Doświadczam łaski Bożej, Jego wsparcia i prowadzenia w moim życiu prywatnym oraz służbie. Więcej na ten temat możesz dowiedzieć się, klikając tutaj. Wierzę również, że będę mógł to kontynuować.
To jest moja gwarancja i to daje mi pewność, że życie, które prowadzę, nie jest „myśleniem Łukasza”, lecz pochodzi od Boga, który potwierdza to znakami, cudami i swoim błogosławieństwem.
To są moje odpowiedzi na twoje pytania o to, w jaki sposób to rozumiem, praktykuję i co jest tego fundamentem.
Dziękuję, Luke
luke@zaJezusem.com
