Proszę coś napisać na temat krzyża

2. Jak to się ma do Ewangelii i w stosunku do całego Pisma Świętego?
3. Czy symbol ten jest niewłaściwy?
4. Czy noszenie krzyżyka i zawieszenie w domu krzyża jest właściwe i jak się to ma do przykazań Starego Testamentu?

Pytanie #1
„Proszę coś napisać na temat krzyża”
W Biblii krzyż symbolizuje: przebaczenie, usprawiedliwienie (Rzymian 3:20-26), odkupienie (Galacjan 3:13), śmierć (Dzieje Apostolskie 10:39), hańbę (Hebrajczyków 12:2), szyderstwo (Marka 27:39), odrzucenie (1 Piotra 2:4), cierpienie (1 Piotra 2:21 / 4:13), samozaparcie (Mateusza 16:24), zapłatę należności, której domaga się sprawiedliwość (Izajasza 53), i poddanie wszystkiego, co kochamy [(Łukasza 14:25-33) w przeciwieństwie do chrześcijaństwa, jakie najczęściej się dziś promuje]. A więc krzyż kocha, wybacza i uwalnia, ale również wymaga: „[…] kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je” (Mateusza 10:38-39) – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj.

Pocieszeniem jest jednak to, że krzyż prowadzi do wiecznego domu w niebie (Hebrajczyków 2:10 / 2 Tesaloniczan 1:4-8), do którego nie ma okrężnej drogi, innej Ewangelii [(2 Koryntian 4:1-18 / 2 Tymoteusza 1:8) – o jakie cierpienia tutaj chodzi, dowiesz się, klikając tutaj]: „Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie, nie rękoma zbudowany, wieczny. Dlatego też w tym doczesnym wzdychamy, pragnąc przyoblec się w domostwo nasze, które jest z nieba, jeśli tylko przyobleczeni, a nie nadzy będziemy znalezieni. Dopóki bowiem jesteśmy w tym namiocie, wzdychamy, obciążeni, ponieważ nie chcemy być zewleczeni, lecz przyobleczeni, aby to, co śmiertelne, zostało wchłonięte przez życie. A tym, który nas do tego właśnie przysposobił, jest Bóg, który nam też dał jako rękojmię Ducha” (2 Koryntian 5:1-5).

Najprościej mówiąc, dla chrześcijanina krzyż oznacza wyrzeczenie się życia po swojemu (ukrzyżowanie grzesznego ciała, starego człowieka): „[…] ci bowiem, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy” (Galacjan 5:24-25). „[…] jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi” (Rzymian 8:13-14) – czym jest życie według ciała i według Ducha, dowiesz się, klikając tutaj.

Jak łatwo zauważyć, krzyż to nie tylko symbol, ale również wskazówka i ścieżka do chrześcijańskiego życia (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj): „[…] pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu. Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z Nim żyć będziemy […]” (Rzymian 6:4-8).

Pytanie #2
„Jak to się ma do Ewangelii i w stosunku do całego Pisma Świętego?”

Spójrzmy teraz, co na temat krzyża mówi Słowo Boże. Możesz tutaj znaleźć odniesienia do krzyża w Ewangelii i całym Piśmie Świętym (co będzie odpowiedzią na twoje pytanie).

a) Na krzyżu poprzez odkupieńczą śmierć Jezusa, Bóg dokonał dzieła zbawienia człowieka (o tym mówi Ewangelia).

Kolosan 2:13-14
„[…] i was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy; wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża […]”.

Dzieje Apostolskie 5:30-31
„[…] Bóg ojców naszych wzbudził Jezusa, którego wy zgładziliście, zawiesiwszy na drzewie, Tego wywyższył Bóg prawicą swoją jako Wodza i Zbawiciela, aby dać Izraelowi możność upamiętania się i odpuszczenia grzechów”.

Jana 3:16-17
„[…] albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony”.

b) Śmierć Pana Jezusa na krzyżu (a także związane z nią wydarzenia) była przepowiadana już w proroctwach Starego Testamentu. A więc poprzez krzyż wypełniły się proroctwa (ważna kwestia, jeśli chodzi o wiarygodność Bożych obietnic).

Jana 19:23-24
„[…] a gdy żołnierze ukrzyżowali Jezusa, wzięli szaty jego i podzielili na cztery części, każdemu żołnierzowi część, i zwierzchnią suknię. A ta suknia nie była szyta, ale od góry cała tkana. Tedy rzekli jedni do drugich: Nie krajmy jej, rzućmy losy o nią, czyja ma być; aby się wypełniło Pismo, które mówi: Rozdzielili między siebie szaty moje, A o suknię moją losy rzucali. To właśnie uczynili żołnierze”.

Dzieje Apostolskie 2:22-24
„[…] mężowie izraelscy! Posłuchajcie tych słów: Jezusa Nazareńskiego, męża, którego Bóg wśród was uwierzytelnił przez czyny niezwykłe, cuda i znaki, jakie Bóg przez niego między wami uczynił, jak to sami wiecie, gdy według powziętego z góry Bożego postanowienia i planu został wydany, tego wyście rękami bezbożnych ukrzyżowali i zabili; ale Bóg go wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany”.

Dzieje Apostolskie 3:18
„[…] Bóg zaś wypełnił w ten sposób to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że jego Chrystus cierpieć będzie”.

Dzieje Apostolskie 13:27-29
„[…] mieszkańcy Jerozolimy bowiem i ich przełożeni nie poznali go i przez skazanie go wypełnili słowa proroków, czytane w każdy sabat, choć nie znaleźli nic, czym by zasługiwał na śmierć, zażądali od Piłata, aby był stracony. Kiedy zaś wykonali wszystko, co o nim napisano, zdjęli go z drzewa i złożyli w grobie”.

Izajasza 53:3-10
„[…] wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego. Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony. Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust. Z więzienia i sądu zabrano go, a któż o jego losie pomyślał? Wyrwano go bowiem z krainy żyjących, za występek mojego ludu śmiertelnie został zraniony. I wyznaczono mu grób wśród bezbożnych i wśród złoczyńców jego mogiłę, chociaż bezprawia nie popełnił ani nie było fałszu na jego ustach. Ale to Panu upodobało się utrapić go cierpieniem. Gdy złoży swoje życie w ofierze, ujrzy potomstwo, będzie żył długo i przez niego wola Pana się spełni”.

c) Krzyż stanowi demonstrację Bożej miłości (która nie ma sobie równej), niepodważalne świadectwo, że Bóg nas kocha.

Rzymian 5:6-8
„[…] wszak Chrystus, gdy jeszcze byliśmy słabi, we właściwym czasie umarł za bezbożnych. Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego; prędzej za dobrego gotów ktoś umrzeć. Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł”.

1 Jana 4:9-10
„[…] w tym objawiła się miłość Boga do nas, iż Syna swego jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy przezeń żyli. Na tym polega miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna swego jako ubłaganie za grzechy nasze”.

Jana 3:16-17
„[…] albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony”.

d) Krzyż był obrazem zgorszenia, hańby i przekleństwa. Jest to związane zarówno z Ewangelią (wykupienie z przekleństwa zakonu grzechu i śmierci), jak i ze Starym Testamentem (znaczenie zakonu, a w szczególności jego konsekwencje – przeczytaj Galacjan 3:21-26).

Galacjan 3:13
„[…] Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie […]”.

Galacjan 5:11
„[…] a ja, bracia, jeśli jeszcze obrzezanie głoszę, za co jeszcze jestem prześladowany? Przecież wtedy ustaje zgorszenie krzyża”.

e) Krzyż (uważany za zgubę) zapowiada życie wieczne (jeden z głównych punktów Ewangelii) i kończy okres poddania zakonowi Starego Przymierza i zależności od niego (jego praw i przykazań).

Rzymian 8:1-6
„Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci. Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele, aby słuszne żądania zakonu wykonały się na nas, którzy nie według ciała postępujemy, lecz według Ducha”.

Rzymian 6:22-23
„[…] teraz zaś, wyzwoleni od grzechu, a oddani w służbę Bogu, macie pożytek w poświęceniu, a za cel żywot wieczny. Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”.

f) Poprzez krzyż Bóg zjednoczył wszystkie narody w Chrystusie, likwidując nieprzyjaźń i podziały.

Efezjan 2:15-16
„[…] On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka i pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zniweczywszy na nim nieprzyjaźń […]”.

Galacjan 3:26-28
„[…] albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie”.

Kolosan 1:19-20
„[…] ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości i żeby przez niego wszystko, co jest na ziemi i na niebie, pojednało się z nim dzięki przywróceniu pokoju przez krew krzyża jego”.

g) Poprzez śmierć Pana Jezusa na krzyżu spełniła się również starotestamentowa obietnica dana Abrahamowi – dziedzictwo i błogosławieństwo dla wszystkich narodów.

Galacjan 3:13-14
„[…] Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie, aby błogosławieństwo Abrahamowe przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś, abyśmy obiecanego Ducha otrzymali przez wiarę”.

Galacjan 3:28-29
„[…] nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie. Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą – dziedzicami”.

Galacjan 3:8-9
„[…] a Pismo, które przewidziało, że Bóg z wiary usprawiedliwia pogan, uprzednio zapowiedziało Abrahamowi: W tobie będą błogosławione wszystkie narody. Tak więc ci, którzy są ludźmi wiary, dostępują błogosławieństwa z wierzącym Abrahamem”.

h) Krzyż jest drogowskazem (wskazówką) do chrześcijańskiego życia (nowego życia w Panu Jezusie Chrystusie), co jest treścią Ewangelii.

Rzymian 6:4-8
„[…] pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu. Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy […]”.

Galacjan 2:20
„[…] z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie”.

Mateusza 16:24-25
„[…] wtedy Jezus rzekł do uczniów swoich: Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój, i niech idzie za mną. Bo kto by chciał życie swoje zachować, utraci je, a kto by utracił życie swoje dla mnie, odnajdzie je”.

Mateusza 10:37-39
„[…] kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien. I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien. Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je”.

Galacjan 5:24
„[…] a ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami”.

Hebrajczyków 12:1-2
„Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego”.

i) W krzyżu odnajdujemy czynną moc (duchową moc), która zstępuje, aby wyrwać nas z grzechu i zbawić. To jest część Ewangelii, „mocy Bożej ku zbawieniu dla każdego wierzącego […]” (Rzymian 1:16-18). W krzyżu odnajdujemy również dowód Bożej mądrości – sposób, jaki wybrał, aby rozprawić się z kwestią grzechu. Jest to związane z zastąpieniem starotestamentowego systemu ofiar jednorazową ofiarą krzyżową Pana Jezusa Chrystusa (kliknij tutaj, aby przeczytać o tym w Liście do Hebrajczyków).

1 Koryntian 1:17-25
„[…] nie posłał mnie bowiem Chrystus, abym chrzcił, lecz abym zwiastował dobrą nowinę, i to nie w mądrości mowy, aby krzyż Chrystusowy nie utracił mocy. Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą. Napisano bowiem: Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych odrzucę. Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. Podczas gdy Żydzi znaków się domagają, a Grecy mądrości poszukują, my zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo, natomiast dla powołanych – i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą. Bo głupstwo Boże jest mędrsze niż ludzie, a słabość Boża mocniejsza niż ludzie. Przypatrzcie się zatem sobie, bracia, kim jesteście według powołania waszego, że niewielu jest między wami mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu wysokiego rodu, ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne, i to, co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś, unicestwić, aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym”.

1 Koryntian 2:2-5
„[…] albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego. I przybyłem do was w słabości i w lęku, i w wielkiej trwodze, a mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc, aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej”.

Mateusza 11:25-26
„[…] w tym czasie odezwał się Jezus i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Zaprawdę, Ojcze, bo tak się tobie upodobało”.

j) Krzyż reprezentuje barierę, która oddziela nas od grzesznego świata i jego pożądliwości. To również jest część Ewangelii.

Galacjan 6:14
„[…] co zaś do mnie, niech mnie Bóg uchowa, abym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja dla świata”.

Filipian 3:18-19
„[…] wielu bowiem z tych, o których często wam mówiłem, a teraz także z płaczem mówię, postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego; końcem ich jest zatracenie, bogiem ich jest brzuch, a chwałą to, co jest ich hańbą, myślą bowiem o rzeczach ziemskich […]”.

Kolosan 3:1-4
„A tak, jeśliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej; o tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi. Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu; gdy się Chrystus, który jest życiem naszym, okaże, wtedy się i wy okażecie razem z nim w chwale”.

1 Jana 2:15-17
„[…] nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata. I świat przemija wraz z pożądliwością swoją; ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki”.

k) Krzyż jest również symbolem cierpienia i prześladowań związanych z głoszeniem Ewangelii.

Galacjan 6:12
„[…] ci wszyscy, którzy chcą się podobać od strony cielesnej, zmuszają was do obrzezania, byle tylko nie cierpieć prześladowania dla krzyża Chrystusowego”.

2 Tymoteusza 3:12
„[…] tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą”.

Pytanie #4
„Czy noszenie krzyżyka i zawieszenie w domu krzyża jest właściwe i jak się to ma do przykazań Starego Testamentu?”

Na podstawie argumentów Pisma Świętego uważam, że jeśli nie jest to związane z modleniem się, kultywowaniem krzyża i utożsamianiem go z fizycznym symbolem w celu uwielbiania go, to jest w porządku. Szacunek do tego typu symboli powinien być zachowany w granicach biblijnego rozsądku, poza które nie możemy wychodzić. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że zaczniemy czcić i uwielbiać krzyż jako symbol (jak to jest w przypadku „cudownego obrazu” matki Boskiej częstochowskiej, kultu figur, relikwii czy innych idoli, symboli religijnych), co nie jest właściwe (patrz na życie i wiarę pierwszych chrześcijan, a także na naukę płynącą z Nowego Testamentu). Pamiętaj, proszę, że to sam Bóg (w Duchu Świętym i w prawdzie) ma być w centrum twojego życia i to z Niego masz czerpać inspiracje, nie z symboli: „[…] lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie” (Jana 4:23-24).

Bóg jest Duchem (Jana 4:24 / 2 Koryntian 3:17-18) i Jego poznanie osiągamy na drodze duchowej (1 Koryntian 2:11-16), poprzez życie ukryte w Panu Jezusie Chrystusie [(Kolosan 2:1-23 / Kolosan 3:1-17) więcej na ten temat tutaj] – nie wzrokowo, namacalnie czy poprzez symbole. W duchowym życiu głównym czynnikiem poznania Boga i Jego woli jest nasza wiara (1 Piotra 1:6-9): „[…] gdyż w wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy” (2 Koryntian 5:7). Wiara pozwala nam zaistnieć jako dzieci Boże (Dzieje Apostolskie 15:7-12) i zrozumieć, że wszystko, co istnieje na ziemi, zostało stworzone przez niewidzialnego Boga (Hebrajczyków 11:1-3). On zna ludzką naturę i wiedział, że człowiek odda myśli i serce własnym wyobrażeniom [tworząc posągi, obrazy czy inne symbole religijne (Izajasza 42:5-9)], odwróci się od Niego (4 Mojżeszowa 15:38-39) i straci z Nim społeczność (1 Koryntian 10:14-17). Dlatego Stwórca zarządził: „[…] nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym […]” (2 Mojżeszowa 20:4-5a).

5 Mojżeszowa 4:15-19
„[…] strzeżcie usilnie dusz waszych, gdyż nie widzieliście żadnej postaci, gdy Pan mówił do was na Horebie spośród ognia, abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety, czy w kształcie jakiegokolwiek zwierzęcia, które jest na ziemi, czy w kształcie jakiegokolwiek skrzydlatego ptaka, który lata pod niebem, czy w kształcie czegokolwiek, co pełza po ziemi, czy w kształcie jakiejkolwiek ryby, która jest w wodzie pod ziemią, i abyś, gdy podniesiesz swoje oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, cały zastęp niebieski, nie dał się zwieść i nie oddawał im pokłonu, i nie służył im, skoro Pan, twój Bóg, przydzielił je wszystkim ludom pod całym niebem”.

Jeśli ktokolwiek twierdzi, że właśnie poprzez figury, relikwie czy inne symbole religijne Bóg staje się dla niego bardziej realny (autentyczny), z pewnością nie poznał on jeszcze prawdy i głębi duchowego życia w Panu Jezusie Chrystusie (więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj): „[…] albowiem przez niego mamy dostęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu. Tak więc już nie jesteście obcymi i przychodniami, lecz współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus, na którym cała budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu, na którym i wy się wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu” (Efezjan 2:18-22).

Kwestia ta dotyczy zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu, ponieważ kult figur, obrazów, relikwii, świętych, innych idoli czy symboli religijnych zaczęto wprowadzać dopiero w IV wieku po Chrystusie – jest to obce Biblii, a więc również i Bogu. Chrześcijaństwo utraciło wówczas wiele z czystej nauki Kościoła czasów apostolskich i wkroczyło w bezdroża tradycji, ulegając silnemu wpływowi pogańskiego otoczenia. Brak posłuszeństwa człowieka i podążanie własnymi drogami za sprawami duchowymi wprowadziły odstępstwo, zamęt i bałagan. Więź człowieka z Bogiem jest sprawą czysto duchową (biblijnie – więcej na temat życia duchowego dowiesz się, klikając tutaj): „[…] jak jeleń pragnie wód płynących, Tak dusza moja pragnie ciebie, Boże! Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego […]” (Psalm 42:2-3a).

Wracam teraz do symbolu krzyża, o który pytałeś.
Ja osobiście mam krzyż w swoim mieszkaniu (bez Jezusa, ponieważ On zmartwychwstał) i ponieważ nie stanowi on dla mnie przedmiotu czci czy uwielbienia, to nie uważam, żebym popełniał wykroczenie przeciwko Bogu. Odsyłam cię do artykułu, w którym biblijnie uzasadniam zagadnienia związane z wystrojem świątyni Salomona (zaprojektowanej przez samego Boga) i znajdującymi się w niej symbolami: kliknij tutaj. Warto tu zwrócić uwagę na to, że wykorzystanie tych symboli w niewłaściwy sposób stanowi grzech [patrz na całość drugiego przykazania (2 Mojżeszowa 20:4-5 / 5 Mojżeszowa 4:15-19 / 5 Mojżeszowa 5:8-10)].

Pytanie #3
„Czy symbol ten jest niewłaściwy?”
Symbol ten może być używany właściwie (w biblijnych granicach) lub niewłaściwie: „[…] nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym” (2 Mojżeszowa 20:5). Jeśli masz właściwą relację (więź) z Panem Jezusem Chrystusem (dowiedz się, jak to wygląda w praktyce, klikając tutaj), nie potrzebujesz tego typu praktyk, o których Apostoł Paweł mówi w ten sposób: „[…] mają jedynie pozór mądrości w obrzędach wymyślonych przez ludzi, w poniżaniu samego siebie i w umartwianiu ciała, ale nie mają żadnej wartości, gdy chodzi o opanowanie zmysłów” (Kolosan 2:23).

A więc w niektórych przypadkach symbol krzyża może jedynie zaszkodzić twojej duszy i osobistej więzi z Panem Jezusem Chrystusem (popatrz, proszę, co na ten temat mówi Biblia, a nie sugeruj się błędnymi poszlakami czy swoim zdrowym rozsądkiem): „[…] niechaj nikt samego siebie nie oszukuje; jeśli komuś z was się wydaje, że jest na tym świecie mądry, niech się stanie głupim, aby się stać mądrym. Albowiem mądrość tego świata jest u Boga głupstwem. Napisano bowiem: On chwyta mądrych w ich własnej chytrości; i znowu: Pan zna myśli mędrców, że są marne”.

Warto również wspomnieć, że wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie jest biblijne znaczenie krzyża (omówione w odpowiedzi na twoje pierwsze pytanie) i stanowi on dla nich jedynie ozdobę, co również nie jest właściwe. Najczęściej życie tych ludzi i sposób ich funkcjonowania wskazują, że nie mają oni nic wspólnego z prawdziwym symbolem krzyża Pana Jezusa Chrystusa: „[…] wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana. Wy jesteście światłością świata; nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapalają też świecy i nie stawiają jej pod korcem, lecz na świeczniku, i świeci wszystkim, którzy są w domu. Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mateusza 5:13-16). Kiedy więc używamy tego symbolu, miejmy na uwadze to, co on dokładnie oznacza.

Jeśli w odpowiedziach znalazłeś coś niezrozumiałego, napisz: luke@zaJezusem.com.
Dziękuję i życzę ci Bożego błogosławieństwa, Luke