Szukam pomocy; chodzi mi o koniec świata tak jak jest opisany w Biblii. Boję się tego ucisku, boję się o siebie, o rodzinę, o moich synów

Witam. Jestem mężem i ojcem dwójki dzieci 3 lata i rok. Chodzę do kościoła i modlę się wieczorem, rano zdarzy mi się nie pomodlić, czytam Pismo Święte. Szukam pomocy. Mam problem i nie potrafie z nim sobie poradzić. Byłem dziś u spowiedzi rozmawiałem z Księdzem. Generalnie chodzi mi o koniec świata tak jak jest opisany w Biblii. Boję się tego ucisku, boję się o siebie, o rodzinę, o moich synów. Głównie o ten ucisk. Jak to jest? Możliwe, że źle interpretuję. Boję się, że to już niedługo. Czy warto się bać? Ten strach mnie paraliżuje. Proszę o odpowiedź.

Witam cię serdecznie w imieniu Jezusa Chrystusa.
Postaram się odpowiedzieć na twoje pytania, opierając się oczywiście na Piśmie Świętym. Cieszę się, że je czytasz, ponieważ jest ono żywym Słowem Bożym, jedynym autorytetem w sprawach wiary, w której możesz odnaleźć pokój i ukojenie swojej duszy (o czym powinieneś zawsze pamiętać): „[…] całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany” (2 Tymoteusza 3:16-17).

Przeczytałem twój list i uważam, że w pierwszej kolejności powinieneś zająć się poznawaniem Boga (swego niebiańskiego Ojca): Jego miłości i sprawiedliwości, tego, kim On jest (w tym celu kliknij tutaj), dlaczego niektórych spotka słuszna kara (więcej na ten temat tutaj) i jakie masz przywileje wypływające z twojej przynależności do Jezusa (więcej na ten temat tutaj). Później dopiero możesz zająć się sprawami końca świata (i oczywiście kwestią strachu). Twój list dowodzi, że nie poznałeś Boga od tej strony, o jakiej wspomniałem, a znasz Go jedynie jako surowego władcę, słabego obrońcę i gniewnego wykonawcę wyroków, więc nie możesz radować się w Nim (jako Jego dziecko), zachowując pokój. Korzystając z okazji, proszę, zapytaj swoich synów, jak oni postrzegają ciebie (swego ojca). Czy w taki sam sposób jak ty postrzegasz swego niebiańskiego Ojca? Czy podobnie jak ty boją się i drżą, że ich ojciec nie będzie mógł ich ochronić, zapewnić im bytu itp.? Czy twoja obecność w domu daje im komfort, radość i pokój, czy raczej coś przeciwnego?

Powinieneś wiedzieć (i zawsze o tym pamiętać), że z powodu miłości i troski nasz Ojciec Niebieski posłał swego Syna Jezusa Chrystusa (Jana 3:16 / 1 Jana 4:9-10), aby cię zbawić (nie potępić), obdarzyć pokojem (nie lękiem) i radością (nie smutkiem), uwolnić od niepewności (nie pogrążyć w niej), ochronić (nie uczynić bezbronnym). W Ewangelii według Jana 10:10-11 Pan Jezus powiedział: „[…] złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać. Ja przyszedłem, aby owce miały życie i obfitowały. (11) Ja jestem dobry pasterz. Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce”.

Marka 4:37-41
„[…] i zerwała się gwałtowna burza, a fale wdzierały się do łodzi, tak iż łódź już się wypełniała. (38) A Jezus był w tylnej części łodzi i spał na wezgłowiu. Budzą go więc i mówią do niego: Nauczycielu, nic cię to nie obchodzi, że giniemy? (39) I obudziwszy się, zgromił wicher i rzekł do morza: Umilknij! Ucisz się! I ustał wicher i nastała wielka cisza. (40) I rzekł do nich: Czemu jesteście tacy bojaźliwi? Jakże to, jeszcze wiary nie macie? (41) I zdjął ich strach wielki i mówili jeden do drugiego: Kim więc jest Ten, że i wiatr, i morze są mu posłuszne?”.

Pismo Święte pokazuje naszego Niebiańskiego Ojca jako kochającego, łaskawego, troskliwego, miłosiernego, współczującego, wiernego, cierpliwego, pełnego dobroci, miłości i prawdy (Jana 3:16 / 1 Jana 4:9-10) Opiekuna (Izajasza 49:14-15 / Jana 3:16). Nienawidzi On jednak grzechu (Psalm 5:5-7) i jest doskonale sprawiedliwy, a w wykonywaniu wyroków i sądach straszny (Nahuma 1:1-6 / 2 Piotra 2:4-9). Ale tego niech obawiają się ci, którzy Go lekceważą i odrzucili plan ratunku (Ewangelię – więcej na ten temat tutaj) lub zostali zwiedzeni, ponieważ nie uwierzyli Jemu, ale ludziom (więcej na ten temat tutaj).

Psalm 145:8-21
„[…] łaskawy i miłosierny jest Pan, nierychły do gniewu i pełen łaski. (9) Dobry jest Pan dla wszystkich, a miłosierdzie jego jest nad wszystkimi jego dziełami. (10) Niech dziękują ci, Panie wszystkie dzieła twoje, a wierni twoi niech ci błogosławią! (11) Niech mówią o chwale królestwa twego i niech opiewają potęgę twoją, (12) aby oznajmiać ludziom potęgę twoją i wspaniałą chwałę królestwa twego! (13) Królestwo twoje jest królestwem wiecznym, a panowanie twoje trwa przez wszystkie pokolenia. (14) Pan podtrzymuje wszystkich upadających i podnosi wszystkich zgnębionych. (15) Oczy wszystkich w tobie nadzieję mają, a Ty im dajesz pokarm ich we właściwym czasie. (16) Otwierasz rękę swą i nasycasz do woli wszystko, co żyje. (17) Sprawiedliwy jest Pan na wszystkich drogach swoich i łaskawy we wszystkich dziełach swoich. (18) Bliski jest Pan wszystkim, którzy go wzywają, Wszystkim, którzy go wzywają szczerze. (19) Spełnia życzenie tych, którzy się go boją, a wołanie ich słyszy i wybawia ich. (20) Pan strzeże wszystkich, którzy go miłują, ale wszystkich bezbożnych wytraci. (21) Niech usta moje głoszą chwałę Pana i niech wszelkie ciało błogosławi imię jego święte na wieki wieków!”

Proszę, abyś zapoznał się również z artykułem dotyczącym czasów ostatecznych, który znajdziesz pod tym linkiem. Jeśli boisz się czegoś, powinieneś to lepiej poznać, ponieważ może okazać się, że ten strach jest nieuzasadniony i nie powinieneś go odczuwać (jeśli oczywiście Jezus jest twoim Panem i Zbawicielem – więcej na ten temat tutaj). Pan Jezus kilkakrotnie powtarzał: „nie troszczcie się” (Mateusza 6:25-34), a w Ewangelii według Jana 16:33 powiedział: „[…] to powiedziałem wam, abyście we mnie pokój mieli. Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat”. Skoro Bóg tak mówi, oznacza to, że w jakiś sposób ochroni On swoje dzieci (nawet w przypadku ucisków).

Łukasza 12:4-7
„[…] powiadam zaś wam, przyjaciołom moim, nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nie mają już nic do zrobienia. (5) Ale wskażę wam, kogo się bać macie! Bójcie się tego, który, gdy zabija, ma moc wrzucić do piekła. Zaiste, powiadam wam: Tego się bójcie! (6) Czy nie sprzedaje się pięciu wróbli za dwa grosze? A ani o jednym z nich Bóg nie zapomina. (7) Nawet wszystkie włosy na głowie waszej są policzone. Nie bójcie się! Więcej znaczycie niż wiele wróbli”.

Filipian 4:6-9
„[…] nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. (7) A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie. (8) Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały. (9) Czyńcie to, czego się nauczyliście i co przejęliście, co słyszeliście, i co widzieliście u mnie; a Bóg pokoju będzie z wami”.

Ja również wierzę, że żyjemy w czasach ostatecznych, o których wspomniał Pan Jezus w Ewangelii według Łukasza 21:28: „[…] a gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż zbliża się odkupienie wasze”. Jak zauważyłeś, powiedział, abyśmy podnieśli swoje głowy (nie opuszczali ich) i nie ufali samym sobie, gdyż z góry od Boga otrzymamy moc, aby przetrwać (więcej na ten temat tutaj). Ponadto (jeśli tego jeszcze nie wiesz) nasze zbawienie i zarazem całe nasze życie chrześcijańskie uzależnione jest od Bożej łaski, czego wielu chrześcijan nie rozumie, żyjąc w strachu i niepewności (zachęcam cię do zapoznania się z tym wartościowym tematem – w tym celu kliknij tutaj). Kiedyś zapytano pewnego wierzącego człowieka: „gdyby dziś przyszło na ciebie ciężkie prześladowanie (prowadzące nawet do śmierci), czy jesteś na nie przygotowany?”. Człowiek ten odpowiedział, że nie, ale wierzy (i to daje mu komfort), że kiedy do tego dojdzie, jego Niebiański Ojciec będzie w stanie udzielić mu mocy i przystosuje go do tego, by mógł złożyć o Nim dobre świadectwo. Powinieneś więc podobnie myśleć i ufać Bogu.

1 Piotra 5:6-10
„[…] ukórzcie się więc pod mocną rękę Bożą, aby was wywyższył czasu swego. (7) Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż On ma o was staranie. (8) Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. (9) Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie. (10) A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie”.

Hebrajczyków 13:5-8
„[…] niech życie wasze będzie wolne od chciwości; poprzestawajcie na tym, co posiadacie; sam bowiem powiedział: Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę. (6) Tak więc z ufnością możemy mówić: Pan jest pomocnikiem moim, nie będę się lękał; Cóż może mi uczynić człowiek? (7) Pamiętajcie na wodzów waszych, którzy wam głosili Słowo Boże, a rozpatrując koniec ich życia, naśladujcie wiarę ich. (8) Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki”.

Pan Jezus powiedział, abyśmy Mu ufali, ponieważ to On zwyciężył świat (Jana 16:33), a jeśli jesteśmy z Nim, zwycięstwo należy również i do nas. Jest to jedna z wielu wspaniałych obietnic, jakie odnajdujemy w Piśmie Świętym (i tego powinieneś się trzymać): „[…] w tym miłość do nas doszła do doskonałości, że możemy mieć niezachwianą ufność w dzień sądu, gdyż jaki On jest, tacy i my jesteśmy w tym świecie. W miłości nie ma bojaźni, wszak doskonała miłość usuwa bojaźń, gdyż bojaźń drży przed karą; kto się więc boi, nie jest doskonały w miłości” (1 Jana 4:17-18).

Pismo Święte mówi, że nie mamy się czego bać, jeśli złożyliśmy nasze życie u stóp Jezusa (wszelkie troski, obawy, niepewności i lęki – wszystko). Jeśli zrobiliśmy to szczerze, Bóg to potwierdzi, dając nam ukojenie, czyli stan uspokojenia, uciszenia, pokoju, świadomości bezpieczeństwa życia w Bogu. Tę błogość przeżywał Psalmista: „[…] zaiste, uciszyłem i uspokoiłem mą duszę; jak dziecię odstawione od piersi u swej matki, tak we mnie spokojna jest dusza moja” (Psalm 131:2). Dlatego w Ewangelii według Mateusza 11:28-30 Pan Jezus zachęca wszystkich, aby to uczynili: „[…] pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. (29) Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. (30) Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie”.

Czytając twój list, odnoszę wrażenie, że ty tego nigdy nie zrobiłeś i nie ufasz Jezusowi (to twój główny problem – jeśli chciałbyś coś z tym zrobić, kliknij tutaj). Nie chcę powiedzieć, że ja jestem w tym doskonały, ale jeśli chodzi o ciebie, to naprawdę za mało. Jeśli jesteś na łodzi, w której jest również Jezus (Marka 4:37-41), nie powinieneś być aż tak bojaźliwy (piszesz bowiem: „ten strach mnie paraliżuje”). Proszę więc, byś poświęcił czas, aby poznać, kim naprawdę jest Jezus (więcej na ten temat tutaj), po co przyszedł na świat (więcej na ten temat tutaj) i czym jest wiara chrześcijańska (więcej na ten temat tutaj). Sam Pan Jezus powiedział: „[…] Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości” (Jana 10:10b). Jeśli więc jesteś Jego owcą, będziesz tego doświadczał.

Jana 10:27-28
„[…] owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną. (28) I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej […]”.

Jana 12:46
„[…] Ja jako światłość przyszedłem na świat, aby nie pozostał w ciemności nikt, kto wierzy we mnie”.

Jana 6:35
„[…] Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie […]”.

Jana 6:37
„[…] wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz […]”.

Jana 7:37-39
„[…] jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije. (38) Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej. (39) A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w niego uwierzyli […]”.

Teraz, kiedy dowiedziałeś się tego wszystkiego, zadaj sobie pytanie, czy znasz takiego Jezusa i masz żywą wiarę, która jest kluczem do korzystania z Bożych zasobów łaski (więcej na ten temat tutaj): „[…] a taką ufność mamy przez Chrystusa ku Bogu, (5) nie jakobyśmy byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza jest z Boga, (6) który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia” (2 Koryntian 3:4-6).

Jedynym sposobem, aby poradzić sobie ze strachem, jest odnowienie umysłu poprzez narodzenie się na nowo (duchowo – co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj). W Liście do Rzymian 12:2 czytamy: „[…] a nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe”. Musisz więc zmienić swój sposób patrzenia tak, abyś mógł spojrzeć na własne życie duchowymi oczami Boga, zgodnie z Jego wolą. W tym celu powinieneś pozwolić Duchowi Świętemu rozpocząć w tobie pracę (proces „przeprogramowania” twojego umysłu). Powinieneś Go słuchać (więcej na ten temat tutaj): „[…] zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, i odnówcie się w duchu umysłu waszego, a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy” (Efezjan 4:22-24).

Ta przemiana (stworzenie nowego człowieka) nie dzieje się za sprawą naszych starań i wysiłków, to Boże dzieło w nas. Jest to proces (zapoczątkowany odrodzeniem), któremu Duch Święty przewodniczy, a później go nadzoruje (więcej na ten temat tutaj). My powinniśmy po prostu otwierać się na Boży głos, szukać Słowa Bożego, czytać je i pozwolić Duchowi Świętemu na potwierdzanie zawartych w nim prawd (w twoim przypadku Bożych obietnic i pokoju). Jezus powiedział, że Duch Święty wprowadzi nas we wszelką prawdę (utrzymując w nas pokój), a Słowo Boże (Pismo Święte, Biblia) jest jej jedynym źródłem (więcej o prawdzie dowiesz się, klikając tutaj).

Hebrajczyków 4:12-13
„[…] bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca; (13) i nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę”.

Proszę, zwróć uwagę na przykład Apostołów, pierwszych chrześcijan czy wierzących prześladowanych w czasach dzisiejszych. Oni zupełnie inaczej postrzegali świat i życie, ponieważ patrzyli na Jezusa (Hebrajczyków 12:1-2 / Kolosan 3:1-4). Jak wskazuje Pismo Święte, Jego pierwsi uczniowie raczej radowali się z wszelkich niedogodności i ucisków (2 Koryntian 12:7-10 / 1 Piotra 4:12-13 / Łukasza 6:22-23), co według człowieka cielesnego jest niedorzeczne. Jednak w duchowym wymiarze takie doświadczenia są bardzo wartościowe, kształtują bowiem naszą wiarę (Rzymian 5:1-5), której nadzieją jest powtórne przyjście naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj. Dlatego tak ważna jest zmiana naszego sposobu myślenia.

Swoje życie chrześcijańskie realizujemy jedynie dzięki życiu z Jezusem Chrystusem (wspierani mocą z góry, trwając w Nim, w duchowym związku z Nim, relacji – jak to wygląda w praktyce, dowiesz się, klikając tutaj). Realność tego świata musi więc zejść na dalszy plan (masz myśleć jak Jezus, słuchać Go i z Nim żyć). W Ewangelii według Jana 15:4-5 Pan Jezus powiedział: „[…] trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. (5) Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie”.

Dzieje Apostolskie 3:18-23
„[…] Bóg zaś wypełnił w ten sposób to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że jego Chrystus cierpieć będzie. (19) Przeto upamiętajcie i nawróćcie się, aby były zgładzone grzechy wasze, (20) aby nadeszły od Pana czasy ochłody i aby posłał przeznaczonego dla was Chrystusa Jezusa, (21) którego musi przyjąć niebo aż do czasu odnowienia wszechrzeczy, o czym od wieków mówił Bóg przez usta świętych proroków swoich. (22) Wszak Mojżesz powiedział: Proroka, jak ja, spośród braci waszych wzbudzi wam Pan, Bóg; jego słuchać będziecie we wszystkim, cokolwiek do was mówić będzie. (23) I stanie się, że każdy, kto by nie słuchał owego proroka, z ludu wytępiony będzie”.

Dlatego w Ewangelii według Łukasza 12:32 Pan Jezus powiedział do swoich uczniów: „[…] nie bój się, maleńka trzódko! Gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo”. Moje pytanie do ciebie brzmi: czy jesteś w Jego trzodzie? Piszesz bowiem: „chodzę do kościoła i modlę się wieczorem, rano zdarzy mi się nie pomodlić, czytam Pismo Święte […]”.

Przepraszam cię, ale czy myślisz, że to jest chrześcijaństwo, że to jest chodzenie z Jezusem?
Chciałbym zwrócić twoją uwagę na to, co mówi nauka Pisma Świętego: żadna religia, denominacja, Kościół, czytanie Biblii, sakramenty czy inne religijne zabiegi nie zapewniają przynależności do Bożej rodziny, zbawienia (więcej na ten temat tutaj lub tutaj) ani też prawdziwego pokoju (Bożego pokoju z góry – więcej na ten temat tutaj). Jak już pisałem, osiągnięcie tego umożliwia tylko żyjący w tobie Jezus (o czym powinieneś zawsze pamiętać – więcej na ten temat tutaj). Nie myśl, proszę, że chce cię zdołować, chcę jedynie zachęcić cię do walki o wiarę – o prawdziwą wiarę, raz tylko przekazaną świętym. Będąc na łodzi z Jezusem (Marka 4:37-41), pośród doświadczeń, trosk i zmartwień doczesnego życia, będziesz jej potrzebował.

Judy 1:1-3
„Juda, sługa Jezusa Chrystusa, brat zaś Jakuba, do tych, którzy są powołani, umiłowani w Bogu Ojcu i zachowani dla Jezusa Chrystusa: (2) miłosierdzie wam i pokój, i miłość niech będą udzielone obficie! (3) Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym”.

2 Piotra 1:1-3
„Szymon Piotr, sługa i apostoł Jezusa Chrystusa, do tych, którzy dzięki sprawiedliwości Boga naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa osiągnęli wiarę równie wartościową co i nasza: (2) Łaska i pokój niech się wam rozmnożą przez poznanie Boga i Pana naszego, Jezusa Chrystusa. (3) Boska jego moc obdarowała nas wszystkim, co jest potrzebne do życia i pobożności, przez poznanie tego, który nas powołał przez własną chwałę i cnotę […]”.

Ludzie poszukujący Boga, trzymający się Jego nauki, myślący jak Jezus, wierzący Jezusowi, znajdują w Objawieniu Jana 3:10 wspaniałe pocieszenie: „[…] ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię w godzinie próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi”. W wersecie 11 jest napisane: „[…] przyjdę rychło; trzymaj co masz, aby nikt nie wziął korony twojej”. Również Apostoł Paweł pisał, że Jezus ocali nas przed nadchodzącym gniewem Bożym: „[…] i oczekiwać Syna Jego z niebios, którego wzbudził z martwych, Jezusa, który nas ocalił przed nadchodzącym gniewem Bożym” (1 Tesaloniczan 1:10).

W Słowie Bożym jest więc zawarta obietnica, że Bóg zachowa swoje dzieci od godziny próby, jaka ma przyjść na mieszkańców ziemi (Jana 3:10), a później także od gniewu (1 Tesaloniczan 1:10). Pan Jezus powróci i zabierze swój Kościół (czyli ludzi wierzących – więcej na ten temat tutaj), by był razem z Nim, na zawsze.

Jana 14:1-6
„Niechaj się nie trwoży serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! (2) W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. (3) A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli. (4) I dokąd Ja idę, wiecie, i drogę znacie. (5) Rzekł do niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz, jakże możemy znać drogę? (6) Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie”.

Czy wierzysz w to i żyjesz z Jezusem? To właśnie zapewni ci przetrwanie.
Jeśli nie wierzysz, będziesz żył w wiecznym strachu, ponieważ to Jezus (a nie przynależenie do jakiegokolwiek Kościoła, wypełnianie praktyk religijnych, dobrych uczynków itp.) jest naszym pokojem, radością, ukojeniem i nadzieją: „[…] albowiem On jest pokojem naszym, On sprawił, że z dwojga jedność powstała, i zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni, (15) On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka (16) i pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zniweczywszy na nim nieprzyjaźń; (17) i przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko. (18) Albowiem przez niego mamy dostęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu. (19) Tak więc już nie jesteście obcymi i przychodniami, lecz współobywatelami świętych i domownikami Boga, (20) zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus, (21) na którym cała budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu, (22) na którym i wy się wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu” (Efezjan 2:14-22).

Pismo Święte daje nam wspaniałe obietnice, ale mówi również, że tutaj, na ziemi, nie zawsze będziemy mieli lekko, ponieważ życie chrześcijańskie jest pełne wyrzeczeń dla Jezusa (więcej na ten temat tutaj). Wydarzenia czasów końca nadejdą (jak opisuje to Ewangelia według Mateusza 24) i każdy wierzący ma być na nie przygotowany (szczególnie duchowo): „[…] a o czasach i porach, bracia, nie ma potrzeby do was pisać. Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną. Wy zaś, bracia, nie jesteście w ciemności, aby was dzień ten jak złodziej zaskoczył. Wy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności. Przeto nie śpijmy jak inni, lecz czuwajmy i bądźmy trzeźwi. Albowiem ci, którzy śpią, w nocy śpią, a ci, którzy się upijają, w nocy się upijają. My zaś, którzy należymy do dnia, bądźmy trzeźwi, przywdziawszy pancerz wiary i miłości oraz przyłbicę nadziei zbawienia. Gdyż Bóg nie przeznaczył nas na gniew, lecz na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który umarł za nas, abyśmy, czy czuwamy, czy śpimy, razem z nim żyli. Dlatego napominajcie się nawzajem i budujcie jeden drugiego, co też czynicie” (1 Tesaloniczan 5:1-11).

Jeśli żyjesz w ciemności, bez Jezusa (pomimo że jesteś religijny), masz się czego bać (twój lęk jest uzasadniony – więcej na ten temat tutaj). W przypadku dziecka Bożego nie chodzi o strach, jaki ma miejsce w twoim życiu. Chciałbym ci to pokazać, używając pewnego porównania. Zapewne wiesz, że prąd elektryczny jest niebezpieczny i może nawet cię zabić, gdybyś np. włożył palce do gniazdka elektrycznego. Wiesz to, więc tego nie robisz. Pomimo że prąd jest tak niebezpieczny, nie boisz się z niego korzystać. Dlaczego? Ponieważ znasz zasady jego użytkowania, wykorzystujesz go zgodnie z logiką, nie boisz się, a wręcz przeciwnie – cieszysz się, że możesz go używać. Podobnie jest z Bogiem. Czytaj więc Pismo Święte, stosuj zawarte w nim wskazówki, a będziesz żył.

Dzieje Apostolskie 9:31
„[…] tymczasem Kościół, budując się i żyjąc w bojaźni Pańskiej, cieszył się pokojem po całej Judei, Galilei i Samarii, i wspomagany przez Ducha Świętego, pomnażał się”.

1 Piotra 1:17-21
„[…] a jeśli wzywacie jako Ojca tego, który bez względu na osobę sądzi każdego według uczynków jego, żyjcie w bojaźni przez czas pielgrzymowania waszego, (18) wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, (19) lecz drogą krwią Chrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego. (20) Wprawdzie był On na to przeznaczony już przed założeniem świata, ale objawiony został dopiero w czasach ostatnich ze względu na was, (21) którzy przez niego uwierzyliście w Boga, który go wzbudził z umarłych i dał mu chwałę, tak iż wiara wasza i nadzieja są w Bogu”.

Zachęcam cię, abyś zrobił pierwszy krok, przestał się bać i zaufał Jezusowi. W tym celu kliknij tutaj. Niech ci Bóg błogosławi i udzieli swej łaski. Jeśli masz więcej pytań, napisz.
Luke i Ewa