Wierzę, że jedyną nadzieją dla zgubionego człowieka jest odkupienie (odmiana jego tragicznego losu) dzięki zastępczej ofierze Jezusa Chrystusa. Jego śmierć i zwycięskie zmartwychwstanie stanowią tego podstawę (Dzieje Apostolskie 4:10-12). Wierzę, że żaden Kościół, denominacja, religia (nawet fakt pochodzenia z chrześcijańskiej rodziny – więcej na ten temat, kliknij tutaj), żadne sakramenty czy rytuały (więcej na ten temat, tutaj) nie są w stanie odkupić ludzkiej duszy. Odkupienie następuje w Jezusie Chrystusie, dzięki Bożej ingerencji [Biblia nazywa to „odrodzeniem” (Tytusa 3:3-6), „nowym narodzeniem” (Jana 3:1-8) – więcej na ten temat możesz dowiedzieć się, klikając tutaj]. W jej rezultacie przekonany przez Ducha Świętego człowiek pokutuje, wyznaje grzechy, odwraca się od grzesznego stylu życia [Biblia nazywa to „nawróceniem” (Dzieje Apostolskie 2:37-40) – więcej o tym dowiesz się, klikając tutaj], przyjmuje Chrystusa, ufa co do zbawienia tylko Jemu, uznając Go za swego osobistego Pana i Zbawiciela (Rzymian 10:9-11). To w widoczny sposób zmienia jego życie (stare poglądy, opinie, przyjemności, dawne dążenia, radości, nadzieje, pewność siebie itp.) – staje się ono poddane Chrystusowi i prawdzie Słowa Bożego (Jana 14:6). W ten sposób grzesznik zostaje odkupiony [(Tytusa 3:3-6) jeszcze za ziemskiego życia (1 Piotra 1:17 / Filipian 2:12)], staje się duchowo odrodzonym człowiekiem (z nowymi przekonaniami, pragnieniami, poglądami, zasadami, uczuciami, myślami, ambicjami, życiowymi celami) i dzieckiem Bożym (Jana 1:12-13), dziedzicząc spadek, jakim jest życie wieczne – więcej na temat biblijnej drogi do zbawienia dowiesz się, klikając tutaj.