Dziękuję za obszerne wyjaśnienie tematu o egzorcyzmach (kliknij tutaj). Lecz mam 3 kolejne pytania:1. Kiedy egzorcyzmy przynoszą skutek pozytywny, [te kościelne oczywiście] to jest to po to, aby ludzi utwierdzać w zwiedzeniu?2. Kiedyś pewna osoba opowiadała taką historię, że dziadek bardzo chciał być na ślubie swego wnuczka i w dniu zaślubin ta osoba i jego żona widzieli tego zmarłego dziadka w kościele, poza nimi nikt inny go nie widział. Czy to też był wybryk demona, aby ich zwodzić? Co sądzisz o miejscach, gdzie ponoć straszy?
Odpowiedź na pytanie #1
Kiedy egzorcyzmy przynoszą skutek pozytywny, [te kościelne oczywiście] to jest po to, aby ludzi utwierdzać w zwiedzeniu?
Moja odpowiedź brzmi: TAK i NIE, ponieważ dotyczy dwóch grup ludzi.
a) Moja odpowiedź brzmi: TAK, gdy chodzi o tych, którym Duch Święty otwierał „duchowe oczy”. Oni jednak nie byli zainteresowani, trwając w uporze, zatwardzając swoje serce – czyniąc wielką nieprawość względem Boga.
Objawienie Jana 3:20-22
„[…] oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną. (21) Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie. (22) Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów”.
Wierzę, że Bóg każdemu daje możliwość poznania prawdy i odnalezienia właściwej drogi (niekoniecznie posługując się innymi ludźmi). Z Biblii dowiadujemy się, że jest to praca Ducha Świętego, który działa na różne sposoby. W Ewangelii według Jana 16:8 czytamy: „[…] a On [Duch Święty], gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie […]”.
W tej samej księdze Ewangelii (1:9) znajdujemy stwierdzenie: „[…] prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat […]”.
Niektórzy jednak nie są otwarci na Jego działanie. W wielu przypadkach jest to związane z grzechem przeciwko Duchowi Świętemu (Marka 3:27-30).
Odpowiadając: TAK, zdaję sobie sprawę, że Bóg nie chce, by ktokolwiek został od Niego odsunięty. Jednak z drugiej strony Bóg jest sprawiedliwy, a człowiek, który lekceważy Jego wezwanie, musi ponieść sprawiedliwą karę: „[…] dlatego, jak mówi Duch Święty: Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, (8) nie zatwardzajcie serc waszych, jak podczas buntu, w dniu kuszenia na pustyni, (9) gdzie kusili mnie ojcowie wasi i wystawiali na próbę, chociaż oglądali dzieła moje przez czterdzieści lat. (10) Dlatego miałem wstręt do tego pokolenia i powiedziałem: Zawsze ich zwodzi serce; nie poznali też oni dróg moich, (11) tak iż przysiągłem w gniewie moim: Nie wejdą do odpocznienia mego” (Hebrajczyków 3:7-11).
Boży gniew i surowość wypływa z Bożej sprawiedliwości. Proszę, abyś zrozumiała: Bóg daje czas, jest cierpliwy, pomaga, lituje się, chce prowadzić, wzmacniać, utwierdzać w wierze itd. Wymaga jednak od nas odpowiedzialności i zaangażowania.
Pozwól, że przedstawię fragmenty Słowa Bożego, na których opieram moją odpowiedź: TAK.
Mateusza 13:13-15
„[…] dlatego w podobieństwach do nich mówię, bo patrząc, nie widzą i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją. (14) I spełnia się na nich proroctwo Izajasza, które powiada: Będziecie stale słuchać, a nie będziecie rozumieli; będziecie ustawicznie patrzeć, a nie ujrzycie. (15) Albowiem otępiało serce tego ludu, uszy ich dotknęła głuchota, oczy swe przymrużyli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, i sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, a Ja żebym ich nie uleczył”.
2 Tesaloniczan 2:9-12
„[…] a ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, (10) i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. (11) I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, (12) aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości”.
Jana 12:39-40
„[…] dlatego nie mogli uwierzyć, że znowu rzekł Izajasz: Zaślepił oczy ich i zatwardził serce ich, aby nie widzieli oczami swymi i nie rozumieli sercem swym, i żeby się nie nawrócili, i żebym ich nie uzdrowił”.
Izajasza 6:9-10
„[…] a On rzekł: Idź i mów do tego ludu: Słuchajcie bacznie, lecz nie rozumiejcie, i patrzcie uważnie, lecz nie poznawajcie! (10) Znieczul serce tego ludu i dotknij jego uszy głuchotą, a jego oczy ślepotą, aby nie widział swoimi oczyma i nie słyszał swoimi uszyma, i nie rozumiał swoim sercem, żeby się nie nawrócił i nie ozdrowiał!”
Daniela 12:9-10
„[…] wtedy rzekł: Idź, Danielu, bo słowa są zamknięte i zapieczętowane aż do czasu ostatecznego. (10) Wielu będzie oczyszczonych, wybielonych i wypławionych, lecz bezbożni będą postępować bezbożnie. Żaden bezbożny nie będzie miał poznania. lecz roztropni będą mieli poznanie”.
Również Apostoł Piotr pisze:
„[…] ci, którzy nie wierzą Słowu, potykają się oń, na co zresztą są przeznaczeni” (1 Piotra 2:5).
W liście do Efezjan Apostoł Paweł pisze o ludziach, którzy nie są otwarci na działanie Ducha Świętego, i podaje powód tego stanu: „[…] mający przyćmiony umysł i dalecy od życia Bożego przez nieświadomość, która jest w nich, przez zatwardziałość serca ich […]” (Efezjan 4:17-18). Dlatego jest napisane: „[…] i rzecze do mnie: Nie pieczętuj słów proroctwa tej księgi! Albowiem czas bliski jest. (11) Kto czyni nieprawość, niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech nadal się uświęca. (12) Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według jego uczynku” (Objawienie Jana 22:10-12).
Gdy odpowiadam „TAK” na twoje pytanie, mam na myśli osoby religijne, oddane Kościołowi, religii, tradycjom lub własnym założeniom wiary – ludzi zatwardziałych, nieszukających prawdy, za którą umarł Chrystus. Nie chcą oni zostawić swych religijnych przyzwyczajeń, zrezygnować z posłuszeństwa prawom Kościelnym, grzesznego życia, cielesnych przyzwyczajeń lub bałwochwalstwa. Wolą pozostać ludźmi religijnymi i żyć w kłamstwie. Dlatego Prorok Izajasz mówi: „[…] biada tym, którzy głęboko ukrywają przed Panem swój zamysł, których działanie odbywa się w ciemności i którzy mówią: Kto nas widzi? Kto wie o nas?” (Izajasza 29:15).
b) Moja odpowiedź brzmi „NIE”, gdy chodzi o ludzi, którym Bóg wciąż pragnie okazać łaskę. Jest to wyłącznie Boża wola, zależna od Jego zmiłowania. Dlatego Prorok Izajasz pisze: „[…] szukajcie Pana, dopóki można Go znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! (7) Niech bezbożny porzuci swoją drogę, a przestępca swoje zamysły i niech się nawróci do Pana, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w odpuszczaniu!” (Izajasza 55:6-7).
Sam Bóg określa granice i czas, w którym człowiek może nawrócić się, odpowiadając na Jego wezwanie.
Odpowiedź na pytanie #2
Kiedyś pewna osoba opowiadała taką historię, że dziadek bardzo chciał być na ślubie swego wnuczka i w dniu zaślubin ta osoba i jego żona widzieli tego zmarłego dziadka w kościele, poza nimi, nikt inny go nie widział. Czy to też był wybryk demona, aby ich zwodzić?
W Nowym Testamencie nie znajduję nic na temat podobnych historii. W Starym Testamencie Bóg jasno określa tego typu praktyki: „[…] niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, (11) ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; (12) gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą” (5 Mojżeszowa 18:10-12).
Uważam, że Bóg nie ma nic wspólnego z tym zdarzeniem w kościele i najprawdopodobniej był to wybryk wyobraźni tej pary. Ja również słyszałem wiele podobnych historii, które okazywały się później zwykłymi bajkami. Nie możesz zaprzątać sobie głowy czymś takim. Jeśli nawet była to prawda, stoi za tym szatan i jego emisariusze (demon bowiem, by zwieść człowieka jest w stanie przyjąć postać każdej osoby), a osoba ulegająca fascynacji takimi zjawiskami poniesie konsekwencje. Mamy ufać Bogu i prowadzić życie zgodne z Jego wolą. W Piśmie Świętym znajdziesz wytyczne ku temu.
Przykład i potwierdzenie podobnej historii (kontaktu ze zmarłymi) znajdujemy w 1. Księdze Samuela 28:7-18. Z tego fragmentu wynika, że jakąkolwiek formę kontaktu czy związku ze zmarłymi należy odrzucić. Na 100% stoi za tym zły duch. Bóg kategorycznie zabronił tego rodzaju praktyk. Proszę, pamiętaj: Bóg działa, ale działa również diabeł. Zachęcam do przeczytania artykułu „Czy każdy cud, zjawisko nadnaturalne pochodzi od Boga?” – by to zrobić, kliknij tutaj.
KONSEKWENCJE NIEPRZESTRZEGANIA BOŻYCH NAKAZÓW ZNAJDUJEMY W NOWYM TESTAMENCIE W LIŚCIE DO GALACJAN 5:19-21: „[…] jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, (20) bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, (21) zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą”.
Uważam, że przypadek, który opisałaś, należy zaliczyć do odszczepieństwa i uznać za fałszywy bez względu na (pozornie) pozytywny odzew.
Odpowiedź na pytanie #3
Co sądzisz o takich miejscach gdzie ponoć straszy?
Sądzę, że istnieją. Myślę też, że diabeł zaciera ręce, kiedy ludzie fascynują się takimi zjawiskami, nie zastanawiając się nad ich źródłem i nie szukając odpowiedzi w Piśmie Świętym. Bóg jednak nie ma z tym nic wspólnego. Bądź świadoma działania dwóch przeciwstawnych sobie sił: Bożej i diabelskiej. Światem doczesnym (świeckim) rządzi szatan (Jana 14:30), któremu chodzi o jedno – by zwodzić, siać niepewność, odstępstwa i czynić cokolwiek, co odciągnie ludzi od Ewangelii. Kontynuując swoją misję, diabeł musi coś robić. Dlatego rozsiewa fałszerstwa, spirytyzm, magię, zabobony – wszystko, co wzbudza sensację. Cel jest jeden: odciągnąć ludzi od prawdziwej wiary w Jezusa i możliwości korzystania z Jego mocy.
Nie znajduję w Biblii wersetów, które wspominałyby o miejscach, gdzie straszy. Prawda o tych zjawiskach wynika z Ewangelii i niezmiennego charakteru Boga. Cokolwiek, co sprzeciwia się wiarygodności Słowa, lub cokolwiek, przed czym Biblia przestrzega, odrzucam i zachęcam, byś czyniła to samo. Nawet gdy chodzi o sprawę, która pozornie przynosi pozytywny skutek. Pamiętaj, proszę: nie wszystko, co się świeci, jest złotem. Zawarta w Biblii prawda jest nieomylna i na Niej powinnaś budować swoje życie.
Niestety tylko tyle mogę na ten temat napisać. Nie znajduję więcej argumentów, by odpowiedzieć na twoje pytania. Jeśli interesują cię jakieś szczegóły, napisz.
Dziękuję, Luke
luke@zaJezusem.com
